Aniu faktycznie, już połowa października a hortensje wciąż piękne .... żurawki zachwycają mnie cały sezon..... już nie wyobrażam sobie ogrodu bez jednych i drugich
Justynko trawki u mnie, niestety, tylko te niewielkie..... chciałaby gdzieś wcisnąć ze 2 dorodne kępy tych wysokich, jednak nic z tego..... nie ma miejsca.... jednak te co mam a szczególnie rozplenice, które zawojowały mnie całkowicie, bardzo mnie cieszą....
Kasiu dziękuję, miło mi, że spacerek moimi alejkami i odwiedziny tarasu sprawiły Ci przyjemność
Ogród jest faktycznie niesamowicie kolorowy..... dziś jeszcze piękniej wszystko przebarwione, zielone do tej pory drzewa owocowe pięknie się wyzłociły, jest jak w bajce, a ja nie mogę się tym cieszyć, bo rozłożyło mnie paskudne przeziębienie, siedzę w domu ze startą chusteczek i przeróżnymi ,,domowymi,, specyfikami, i tylko wyglądam przez okna
Ja również bardzo Cię pozdrawiam
Marzenko kompost to rewelacyjne miejsce dla dyń i wszelkich dyniowatych.... to prawdziwe żarłoki i taka miejscówa spełnia ich potrzeby idealnie ... Szkoda, ze Twoje nie zdążyły urosnąć, ale jestem pewna, że w przyszłym sezonie doczekasz się pięknych okazów ..... mam również nadzieję, że i ja nie zapomnę wysiać swoich nasionek
Marzenko co do kupienia latarenek...... kochana, są ważniejsze rzeczy, tak jak Twoje kuchnia na przykład

....a pomalutku spełnisz wszystkie swoje marzenia..... chociaż czy ja wiem, czy wszystkie

..... jak zaobserwowałam, na swoim przykładzie, to na miejsce jednego spełnionego wskakują 2 nowe

.... ale to fajnie, bo dzięki temu ciągle do czegoś dążymy
Iwonko widząc Twoją niesamowitą pracowitość i tempo w jakim powstaje Twój ogród, to jestem pewna że bujny, kolorowy busz będziesz miała bardzo szybko...... jestem pewna....
Tajeczkodziękuję
Tych kolorków z dnia na dzień jest coraz więcej .... Już przebarwiły się na złociste kolory drzewka owocowe, zakwitło więcej chryzantem, marcinki..... jest tak pięknie..... a ja nie mogę się tym cieszyć, bo dopadło mnie paskudne przeziębienie..... czuję się fatalnie i nawet nosa nie wyściubiam na dwór ..... Do Oli też nie pojechałam, bo nie mam siły
Ja się kilku juk pozbyłam, bo nie pasują do mojej ogrodowej ,,sielskiej,, koncepcji, zostawiłam 2, bo moje mama bardzo je lubi. Ale tam gdzie usunęłam, to też wciąż walczę z odrostami.... już kilka lat ....
Edytko zgadza się, od półtora roku jestem kurą domową i bardzo sobie to chwalę

Ale to nie tak, że dopiero teraz zaczęłam bawić się takimi różnymi dekoracjami. Jest to moje pasa ,,od zawsze,, dużo wcześniejsza niż ta ogrodowa

Nawet szkołę wybrałam w tym kierunku
Marysiu dziękuję

Faktycznie kilka dni nieobecności i tworzą się zaległości. Chciałoby się zajrzeć do tylu ogródków, a nie zawsze można to zrobić od razu....
Dorotko uwielbiam takie leżące liście na trawniku i rabatach, nawet ich nie grabię.... no chyba, że jest ich już bardzo dużo.......... w ogóle bardzo lubię jesienią wybrać sie do parku, gdzie tych liści są całe masy i brodzić w nich

Świetne wrażenie....
Ja również bardzo Ciebie pozdrawiam
Martusiu uwielbiam jesień, mogłaby trwać i trwać ..... aż smutno mi się robi, że jeszcze troszkę i te wszystkie złociste liście opadną i zbrązowieją.... jest teraz taka niesamowicie piękna pora....
