Potwierdzam co Brzoskwinka pisała bakłażany pięknie w półcieniu rosły, i z doświadczenia kalarepy też ładnie rosły w półcieniu w pełnym słońcu szybko mi drewniały.
Powiem szczerze, że o bakłażanach już myślałam. Ale nigdy ich nie miałam, więc nie wiem jak to wyjdzie. Do tego sałata + czosnek niedźwiedzi. Się zastanawiam jak sobie poradziły by tam patisony i kabaczki.
Tak sałata i czosnek niedźwiedzi będą się dobrze czuły, a jak jeszcze wilgoć w miarę to może ogórki? Ja w tym roku miałam te ogórki nieoplewione. Te wypielęgnowane to klapa totalna nie wiem czy jeden uczciwy z krzaka był, a tym w cieniu, wśród chwastów świetnie było
O ogórki też sieję. W tym roku miałam je w słońcu. Ale odmiany takie, że mimo rzekomego do pierwszych przymrozków je zbierałam.
Tak kombinuję, bo słoneczne miejsce na papryki i pomidory mi potrzebne.
Już się nauczyłam, żeby dawać roślinkom spokój bo jak mają za czysto i są co chwilę ruszane to wcale lepiej nie rosną. Same poradzą sobie z niektórymi chwastami odpowiednio tylko je trzeba posadzić etc.
A do cienia to może by jeszcze rzodkiewki wpakować, to roślina dnia krótkiego.
może przez to było fajnie w cieniu w tym roku, że nie przesychały tak jak te na otwartym słońcu, tegoroczne lato było bardzo suche. Mó bakłażan też był eksperymentem ale powiódł się choć owoce mi zmroziło bo czekałam aż większe będą.
Ogórki lubią półcień. Moja teściowa sadziła rządek fasoli tycznej wschód-zachód i od północnej strony ogórki.
Idąc za jej przykładem od kilku lat sadzę ogórki za winoroślą.
Na zdjęciu rząd winorośli kierunek wschód-zachód i na północ od niego moje ogóreczki (od wschodu zacienia je brzoskwinia widoczna częściowo na zdjęciu): http://img443.imageshack.us/img443/6567/8kun.jpg
Jak widać dobrze im służy takie miejsce, owocowały do pierwszego przymrozku pod koniec września: http://img855.imageshack.us/img855/3756/xxj8.jpg
Pomidory posadzone w tym samym rządku co ogórki nie czuły się dobrze, za mało słońca.
Moje nowe imię Szansa
"Są ludzie, którzy tak boją się śmierci, że rezygnują z życia."
to mam namacalny dowód i w przyszłym roku ogórki posadzę w półcieniu bo moje owszem ładne zielone były po tych deszczach ale jak przyszła susza to je też wysuszyło bo w pełnym słońcu rosły człowiek uczy się na błędach;p
Ja z ogórkami też spróbuję,a co do cienia....sprawdzają się selery korzeniowe...miałam w tym roku w ramach eksperymentu posadzone w różnych częściach...najładniejsze porosły w naturalnym półcieniu i sztucznym czyli za pomidorami
Jeśli miejsce jest całkowicie zacienione od wschodu i zachodu ale dobrze nasłonecznione od południa to powinienem tam sadzić cieniolubne warzywa czy raczej mogę tam sadzić co mi się podoba a i tak w miarę dobrze sobie poradzi?
Wiem że dużo lepiej by było jakby słońce świeciło z każdej strony ale raczej nie powinno być jakoś jakiś większych problemów gdybym tam posadził słoneczniki,fasolę albo buraki?
Ogrodnik poczytaj ten temat,znajdziesz odpowiedzi.Ja właśnie mam taki kawałek,w pełnym słońcu od 11 do 17-tej...teraz ,ale trzeba brać poprawkę na to,ze np.w sierpniu ten czas się zawęzi
Przeczytałem już cały ten temat i trochę się dowiedziałem,w sumie taki kawałek nasłoneczniony tylko od południa nie jest chyba jakoś mocno zacieniony?
Szukałem w internecie informacji w jakich godzinach świeci słońce z różnych stron i nie mogłem nic znaleźć ale jeśli świeci w godzinach 11-17 do sierpnia to chyba nie jest jakoś mocno zacienione?
Jeśli tak to chyba buraki ćwikłowe(Siane wcześnie) powinny się udać,może i fasolka szparagowa?
Ogrodniku! U mnie w podobnym miejscu-od wschodu ściana budynku gospodarczego,a od zachodu orzech świetnie rosły-skorzonera, pasternak,marchew,pietruszka,a pod samą ścianą tylko białą mam nawet pomidory i też dają radę.W takim miejscu sadzę raczej te co lubią słońce.
U mnie ziemia bardzo żyzna-1 kl
W całkowitym półcieniu-pod wierzbą energetyczną dobrze radzi sobie groszek cukrowy,kalarepa,pory,selery-te to rosną dużo lepiej w cieniu niż na pustyni.Nieźle radziła sobie też rzodkiewka , koper włoski,dziki ogórek.Potwierdzam też wiadomość o rabarbarze lubiącym cień i chyba rzepa murzynka ,bo u mnie w słońcu słabo rośnie.
W tym roku zauważyłem,podobnie jak poprzednicy,że ogórki ładniejsze są w półcieniu niż w pełnym słońcu.
Odnośnie pasternaku to rośnie wszędzie.