Tajeczko bardzo Ci dziękuję, uprawa arbuzów w tym roku należała do mojego M. to on siał sadził i ... nie podlewał, nawet nie myśleliśmy że coś z nich będzie a tu taka niespodzianka, na dodatek bardzo słodziutka. My nie ściółkowaliśmy ziemi, a nawet nie wyrywaliśmy wokół nich chwastów i to chyba uratowało je przed podziobaniem przez ptaki, bo w ubiegłym roku to nam podziurawiły jednego, a było raptem dwa. Wrzosowisko mam malutkie a marzy mi się duża rabata z kwasolubami.
Jacku, stefanek, Agnieszko

Elu uprzedzałaś , uprzedałaś, ale myślałam że może pod włókniną nie będzie się tak panoszył, na wiosnę dostanie wiadereczko. Elu byłam w Twoich stronach ale był to krótki wyjazd, jechaliśmy w piątek wieczorem a wracaliśmy w sobotę popołudniu bo córa szła do koleżanki na urodziny więc nie było mowy o zajeżdżaniu gdziekolwiek, może następnym razem się uda. Datury byś mi nie wcisnęła bo ja mam swoją i zostaje na zimę na dworze na zimny wychów

Aniu hebe nie przycinałam i sama jestem w szoku że jest takie gęste, ciekawe czy w przyszłym roku też będą takie ładne i czy w ogóle przetrwają zimę.
Misiu witaj, ja do Ciebie często zaglądałam ale po cichutku więc w końcu należało się odezwać. Mam nadzieję że moje hebe i tą zimę zniesie tak dobrze na pewno je okryję ale jak będzie to zobaczymy. Smagliczki dostaniesz ile będzie Ci potrzeba bo wysiewa mi się na gęsto i bardzo dużo wiosną wyrzucam.
Wandziu witaj, ja też nie miałam pojecia że takiej hortensji, kupiłam ją dlatego że nie było Limelight akurat wtedy, a dopiero później szukałam o niej informacji, ale cieszę się że ją mam i mam nadzieję że jeszcze będzie ciepło i zdąży zakwitnąć. Arbuz był pyszny i kolejne też nie sądziłam że takie swoje mogą być takie słodziutkie, ale do tego przyczyniło się też słoneczne upalne lato.
Ewa witaj kiedy masz pierwsze zajęcia? jak na początku października to może jeszcze zdążysz się załapać na jednego arbuzika. Ogród to już zarośnięty, przez tą pogodę i jeżdżenie do szkoły co 4 godziny to z niczym nie mogę się wyrobić a w ogródku chwastów przybywa.
Małgosiu tak naprawdę to niewiele wiem kiedy je się sadzi, arbuzy to działka mojego M, on wysiewał w zimie (chyba w lutym) do doniczek i tak sobie rosły do gruntu wysadził w maju po przymrozkach i tak sobie siedziały, podeschły i nikt do nich nie zaglądał, a potem niespodzianka było kilka zawiązek i ze wszystkich wyrosły słodziutkie "piłki".
Aniu nasze nachyłki to nawet chyba z tego samego źródła, u mnie też kwitnie całe lato z tym że rośnie w pełnym słońcu i w te upały to był bardziej żółty niż czerwony ale teraz już kwitnie normalnie. Też czytałam różne opinie na temat jego zimowania, a jak będzie to czas pokaże mam nadzieję że jednak nam przetrwają.
Aga witaj i dziękuję za pochwały, a dzieciaczki jak dzieciaczki wiadomo że swoje najpiękniejsze ale żadnemu z dzieci nie można odmówić urody, wszystkie są śliczne.
Mam dla Was kilka zdjęć mojej jesieni i muszę jeszcze napisać że chyba jeden z moich zimowitów jednak będzie pełny z tym że to jest taki co już u mnie rósł ale z niewyjaśnionych powodów w ubiegłym roku nie kwitł, a w tym się namyślił ale czy tak jest na pewno to pewnie jutro się już przekonam







a na koniec odrobina wiosny tej jesieni

