Uprawa żurawiny

[visar]

Glohal, widzę, że masz wyściółkowane krzaczki agrowłókniną i to im chyba służy.
Jak duże zbiory uzyskujesz z tych trzech krzaków?

[glohal]

Och nie.... To co wygląda na agrowłókninę jest wybetonowaną ścieżką na którą rozpycha się żurawinka. Roślinek mam 5. Tych dwóch pozostałych nie objął aparat .Co do zbiorów to jeszcze nie wiem. W tym roku mam owoce pierwszy raz - po trzech latach. Jak patrzę na nie to jest tego multum. Ile będzie ? Jak zbiorę, zobaczę. Na razie jednak nie bardzo wiem kiedy i w jakiej fazie dojrzałości mam je zebrać. Myślę jednak, że zdążę się jeszcze podszkolić

[img][IMG]http://img585.imageshack.us/img585/6761/owi2.jpg[/img]

Uploaded with ImageShack.us[/img]

[seedkris]

Ja swoje podjadam jesienią. Wolę wiosną, jak przezimują pod śniegiem.

[twiel]

całą zimę przetrwa ? i nic jej nie zje i się nie popsuje?

[seedkris]

W maju i czerwcu są bardzo smaczne prosto z krzaczka.

[twiel]

niektóre oso by przetrzymuja przez zimę. Jak ze smakiem czy owoce tracą wartości odżywcze i smakowe?

[visar]

Ja tam wolę żurawinę zbieraną późną jesienią.
Kupić można i bardzo dojrzałą i mniej.
Te mniej dojrzałe odkładam - dojdą po kilku dniach, a resztę ucieram z cukrem i do słoików.
Część zalewam % i jest super
Muszę poczytać jeszcze o niej bo własna 'plantacja' kusi

[twiel]

Krzaczek już kupiłem. pozostaje dokupić ze 2 wory kwaśnego torfu i
wsadzam blisko borówek amerykańskich i niech sobie rośnie. Pod torf dam duży kawałek folii
by wilgoć trzymała.

[glohal]

Tylko jeden krzaczek Wiesz o tym, że owoce będą dopiero po 3 - 4 latach? Może warto byłoby posadzić chociaż 3 żeby jednorazowo mieć co zjeść? Bo jeśli będziesz sobie robić sadzonki to znowu czas owocowania się oddali

[twiel]

Jeden krzaczek, ponieważ łatwo się rozkrzewia, to mam nadzieje, że 1,5 m2 (dwa duże worki torfu kwaśnego
będa dla niego dobrym miejscem. Chce też dać kawał grubej folii pod spód torfu by trzymała wilgoć.
Czy uwazacie że dokupic jeszcze z 2 krzaczki czy przyjąć że ten jeden znacznie się rozkrzewi?

[bioy]

Postanowiłem w tym roku rozmnożyć żurawinę i zastanawiam się czy na sadzonki nadają się pozbawione liści pędy?
Zauważyłem, że długie pędy nie mają prawie liści, jedynie pędy owoconośne mają ich dużo.
Doradzi ktoś czy takie bezlistne pędy mają szansę się ukorzenić, czy robić sadzonki z krótkopędów z liśćmi?
Z góry dziękuję za rady

Nie mogę już edytować poprzedniego postu, a chciałem jeszcze zapytać jaki polecacie rozstaw, bo znalezione przeze mnie informacje są bardzo różne. Od 20x20 do 60x60...