Lato czyli liliowce, róże i reszta
- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Witaj Grażynko świątecznie
piękne róże , u mnie tez kwitną , ale przez te deszcze to nawet paki są niezbyt ładne
-
Fraszka_1
- 1000p

- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Piękne, zwłaszcza 'Lavaglut'
ech, gdyby nie zbliżające się przymrozki byłyby piękne kwiaty...
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Geniu - witaj niedzielnie.
U mnie też większość po tych deszczach w nieciekawych kolorach i pozycjach.
Ale jeszcze tu i ówdzie można oczy nacieszyć.
Natalio - wolę nie myśleć co będzie jak dotrze do mnie przymrozek.
Podgórski teren nie wróży zbyt dobrze, ale może się mylę ?
Zostawiam na wieczór linka w słonecznych klimatach.
http://www.pinterest.com/marleneff/garden-roses/
Klikając linki pod obrazkami, można się całkiem zatracić.
U mnie też większość po tych deszczach w nieciekawych kolorach i pozycjach.
Ale jeszcze tu i ówdzie można oczy nacieszyć.
Natalio - wolę nie myśleć co będzie jak dotrze do mnie przymrozek.
Podgórski teren nie wróży zbyt dobrze, ale może się mylę ?
Zostawiam na wieczór linka w słonecznych klimatach.
http://www.pinterest.com/marleneff/garden-roses/
Klikając linki pod obrazkami, można się całkiem zatracić.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
edulkot
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
No i nie poobrywałam im tych pączusiów bo zajęłam się liliami i dnia brakło. Ale muszę to zrobić bo Burgundy Ice cała w zielonych pączusiach, nawet Oczęta wytworzyły pączusie, szaleją okrutnie te różyce.
A gdzieś to wyczytała o mroźnej jesieni
nie strasz zbyt wcześnie bo na zawał zejdę
tyle roboty na mnie czeka 
Idę pooglądać i może już nie wrócę
A gdzieś to wyczytała o mroźnej jesieni
Idę pooglądać i może już nie wrócę
- Ignis05
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8313
- Od: 16 gru 2009, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Niedaleko Gdańska
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażko
własne rydze
Na moich różach też są pączki, ale wątpię, czy się rozwiną.
Nocami już było nawet koło zera.
Do tego obfite deszcze powodują , że niektórym różom te już prawie rozwijające się pąki zamierają.

Na moich różach też są pączki, ale wątpię, czy się rozwiną.
Nocami już było nawet koło zera.
Do tego obfite deszcze powodują , że niektórym różom te już prawie rozwijające się pąki zamierają.
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko grzybki częściowo zrobiłam, zjadłam jednego gotowanego chyba mówiłaś zajączka, super, inny w smaku niż sinolek ale też dobry. Zapomniałam jak się nazywały te 3 grzybki, powiedz bo dałam usmażone do słoika i chciałam opisać. Skleroza i niewiedza. 
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Majeczko - masz rację, szaleją te nasze biedne róże a prognozy im się sprzeciwiają.
Ale może prognozy się nie sprawdzą jak to już nieraz bywało.
Mnie też czeka wiele pracy jeszcze a jedna grubsza rozbabrana i nie skończona.
Krysiu - grzybnia rydzów już jest i oby przetrwała.
Mam nadzieję, że królewskie rydze zostaną tam na zawsze.
Czekam na pierwszy przymrozek i jeśli będzie to tnę już wszystko do pnia, bo nie ma sensu żeby rośliny znowu się wysilały na wzrost czy kwitnienie.
Danusiu - to były kozaki.
Zajączki najlepsze są w occie lub smażone.
Ja trochę ich suszę, bo dają fajny kolor potem w rosole.
Zresztą sama posmakuj i porównaj, ciekawe które najbardziej będą w twoim typie.
Ale może prognozy się nie sprawdzą jak to już nieraz bywało.
Mnie też czeka wiele pracy jeszcze a jedna grubsza rozbabrana i nie skończona.
Krysiu - grzybnia rydzów już jest i oby przetrwała.
Mam nadzieję, że królewskie rydze zostaną tam na zawsze.
Czekam na pierwszy przymrozek i jeśli będzie to tnę już wszystko do pnia, bo nie ma sensu żeby rośliny znowu się wysilały na wzrost czy kwitnienie.
Danusiu - to były kozaki.
Zajączki najlepsze są w occie lub smażone.
Ja trochę ich suszę, bo dają fajny kolor potem w rosole.
Zresztą sama posmakuj i porównaj, ciekawe które najbardziej będą w twoim typie.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Coraz więcej róż mi się podoba, ba, nawet kilka chciałabym mieć, ale Lawaglut już od dawna jest na liście moich zachcianek.
-
Fraszka_1
- 1000p

- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Oby przymrozek u Ciebie był lekki 
- kogra
- Przyjaciel Forum

- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Aniu - Lavaglut ma niesamowity, prawie czarny kolor.
Nie oddaje tego żadne zdjęcie, bo mój aparat nie odróznia odcieni czerwonego koloru.
Ostatnio coraz bardziej podoba mi się Felicia ta w środku fotki, jasnoróżowa.
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.106734
Mam tylko wątpliwości, czy u mnie osiągnęłaby takie rozmiary bo to szósta strefa tylko.
Natalio - dziękuję i oby tak było, to jeszcze róże może dadzą rady rozkwitnąć.
Ale jak zwarzy je przymrozek to już będzie ich koniec i będzie wielkie cięcie z bólem serca.
Nie oddaje tego żadne zdjęcie, bo mój aparat nie odróznia odcieni czerwonego koloru.
Ostatnio coraz bardziej podoba mi się Felicia ta w środku fotki, jasnoróżowa.
http://www.helpmefind.com/rose/l.php?l=21.106734
Mam tylko wątpliwości, czy u mnie osiągnęłaby takie rozmiary bo to szósta strefa tylko.
Natalio - dziękuję i oby tak było, to jeszcze róże może dadzą rady rozkwitnąć.
Ale jak zwarzy je przymrozek to już będzie ich koniec i będzie wielkie cięcie z bólem serca.
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- mamafrania
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3864
- Od: 13 paź 2011, o 13:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
U mnie już jest 0*
Okryłam dalie.Może mróz oszczędzi chociaż część....
Okryłam dalie.Może mróz oszczędzi chociaż część....
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko, pokażesz te latarenki? Przetestowałaś już klimacik wieczorem?
Prognozy długoterminowe to wróżenie z fusów. Nawet nie czytam, bo szkoda zdrowia
Cieszę się każdym kolejnym słonecznym dniem i ładuję bateryjki na chłodniejsze dni
Pozdrawiam
Prognozy długoterminowe to wróżenie z fusów. Nawet nie czytam, bo szkoda zdrowia
Cieszę się każdym kolejnym słonecznym dniem i ładuję bateryjki na chłodniejsze dni
Pozdrawiam
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko dzisiaj zrobiłam z twoich podgrzybków 1 i 0,5 litra smażonych grzybków. Nie miałam już mniejszych słoików a w zamrażalce też już brak miejsca. Zostały mi do zrobienia prawdziwki.
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Szkoda,mże daleko mieszkam bo wprosilabym się na rydzowy obiadek.Pąkow pokazujesz całą mase u mnie tyle ich nie ma.
U nas też zimno i wieje.A jakie to latarenki zamowilaś?
Gagawi zrobila mi konewkę -zobacz u niej na blogu.
http://gagawikobiecepasje.blogspot.com/
U nas też zimno i wieje.A jakie to latarenki zamowilaś?
Gagawi zrobila mi konewkę -zobacz u niej na blogu.
http://gagawikobiecepasje.blogspot.com/
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka

