Gosiu,to prawda nic nie zastąpi tego ciepła,i wiem na pewno ,ze gdybym budowała jeszcze raz miejsce na piec musiało by być tym bardziej że możliwość kupienia i wybór pięknej kafli jest coraz większy
Alinko,przychodź na kawkę i po zimowity
Ewciu,dzięki za odwiedziny piec jest moim oczkiem w głowie bardzo o niego dbam ,żeby mi służył jak najdłużej,
Aniu,moja babcia też miała duży piec bo była w nim jeszcze komora do pieczenia chleba ,ja takiej nie mam ,ale w piekarniku,świetnie pieką się mięsa codziennie gotuję na nim obiad,suszę grzybki jabłuszka w plasterkach na chipsy jabłuszkowe dla dzieci ,suszy się bułka na bułkę tartą ,są na nim gzymsiki i półeczki i wszystko można zmieścić ten piec zaprojektował i wybudował mi 14 lat temu pan Jankowski ze Szczyrku i moja kuchnia też jest centrum życia domowego ,nawet z gośćmi mam problem bo nie chcą nigdzie indziej siedzieć ,chyba spragnieni takiego ciepła
