Ogród - moje miejsce na ziemi....

[robaczek_Poznan]

Dorotko, Twoja Veichenblau nie tylko April śni się po nocach....
Dostałam maleństwo wyhodowane z patyczka i muszę uzbroić się w cierpliwość - za 10 lat będzie taka jak Twoja
Zawilce przecudne

[April]

Kasiek, żebyś wiedziała, że mi się śni Veilchenblau, ten Doroty i ten z twojej fotki też.
Teraz śnią mi się też Leonardo. Zakupiłam sobie właśnie cztery sadzoneczki i mam nadzieję że wiosną też będą takie ładne jak wasze

[dodad]

Nareszcie pada i u mnie. Wiem, ze pewnie sie narażam ogrodnikom z zachodu i północy, ale uwierzcie, nichego tak nie wyglądałam jak porządnego deszczu. U nas susza juz była okropna, rosliny wykończone, podlewanie z węża niewiele dawało.

Aniu-sweety i ja bardzo lubię zawilce, choć niektóre nieźle potrafią łazić Ale mam mało kwiatów kwitnacych o tej porze, więc im wybaczam ta odrobine ekspanywności.

Mufeczko, floksy odkryłam w zeszłym roku i od tego czasu systematycznie dokupuje jak cos ładnego wpadnie mi w oczy. Niestety niejsca mało więc i nie poszleję łanami floksów. A szkoda... Wiem, ze wiele osób ma problemy z maczniakiem na nich. U mnie na razie zrowiutkie, odpukać.
Zaczynaja powtórne kwitnienie po letnim przycięciu.


Grażynko, zapraszam Znajdzie sie i ławeczka i kawka.
Widzisz, ty straciłaś zawilce a ja tej, teoretycznie łagodnej zimy wszystkie chryzantemy. NAwet te, które przetrwały tamta mroźną.
Szkoda, bo bardzo lubię, może kiedyś znów sie skuszę. Na razie nabyłam w ramach zamienników marcinki.
W przyszłym roku pewnie będą znacznie wyższe, ale teraz to piekne konusiki

[dodad]

Majeczko, witaj
U nas lato było bardzo suche. Zaczynało brakowac wody w studniach. Niestety podlewanie ogrodu było mniej pilne niż np. kąpiel czy pranie.
Teraz nareszcie rabaty nasiąknęły wodą, rosliny odetchnęły.
Ja zabieram się za przeróbki ogrodowe. Syn zrył troche trawnika, teraz trzeba oplewić, zrobic obwódki, przygotować miejsce dla róż obsadzić. Roboty do zimy.

Kasiek, poczekaj. Ani się nie obejrzysz jak Vilchenka cię pochłonie. Mój potwór zarasta wszystko dookoła. Pędy mają już pewnie ponad 4m.
Jeśli zima pozwoli to będzie znów morze kwiatów.
A jeszcze w zeszłym roku po zimie była ścięta do ziemi
A jak u Ciebie Perennial Blue? Przyznam, ze jestem trochę zweidziona. Miała powtarzać, ale u mnie w zasadzie kwitła tylko raz. Później sporadycznie jakis bukiecik. zachowuje sie zupełnie jak GdF tyle, ze w jej wypadku byłam na to przygotowana.
Na szczęście zrowa jak koń .

Jola, cztery sadzonki leosia? to będzie piekny widok. Sadzisz je razem? To świetna i bardzo obficie kwitnąca róża. U mnie z jednego krzaczka potrafi dać taki pokaz


Wybaczcie prosze mój brak aktywości w Waszych watkach. Niesttey mam troche różnych problemów, czasu stanowczo za mało, doba za krótka.
Aktualnie ratuję zżycie mojemu dziewięcioletniemu kotu. Przyplatało się do niegio jakieś cholerstwo i cóż... kiepsko jest
Zostawiam jesienny już ogród i do zobaczenia. nie zapominajcie o mnie

[reniusia20]

Piękne Kwiaty Dorotko!!!

[AGNESS]

Dorotko mam nadzieję, że koteczek wykaraska się z choróbska....
U mnie też było niesamowicie sucho, pada już kilka dni, bardzo mnie to cieszy....wszystko zaczyna nabierać barw dosłownie ,,w oczach..
Jesienne zdjęcie przepiękne....ależ w nim nastrojowości i cudnego nostalgicznego klimatu..... kocham jesień

[Mufka]

Dorotko, jaki wspaniały Leoś ! Przepięknie Ci kwitł
Trzymam mocno kciuki za zdrowie kotka i ściskam mocno, bo wiem co czujesz, gdyż sama przeżywałam podobne kłopoty w zeszłym roku jesienią

[Alania]

Dorotko, ja też nie mam kłopotu z mączniakiem na floksach, więc pewnie u Ciebie też nie będą kłopotliwe. Sliczny ten Twój Leon

[kogra]

Trzymam kciuki za kociaka.
Żal się rozstawać kiedy jest za wcześnie.
Niech szybko wraca do zdrowia.

[dodad]

Napisałam i poszzzzłłłoooo w witrualny kosmos
Napisze tylko, że niestety nie udało sie uratowac mojego kota W sobote przeniósł się do Krainy Wiecznych Łowów. Nerki wysiadły w błuyskawicznym tempie, wyniki pogarszały się z dnia na dzień mimo podawanych leków. Ciężko przyzwyczaić się, ze go juz nie ma. Cały czas mam wrażenie, ze gdzieć na granicy widzenia przemyka się szary cień. Bardzo mi go brakuje.

[dodad]

Witam czwartkowo.
Jak tam u Was? Pogoda pozwoli na prace w ogrodzie?
Właśnie przezd chwilą wysłuchałam komunikatu, ze weekend zapowiada się pieknie a więc: szpadle w dłoń
W przerwie między deszczowymi dniami udało mi się odchwaścić kawałek trawnika przekopany jakiś czas temu przez syna. Najwyższy czas już był. Teraz przyjemniejsza częśc czyli przesadzanie, przygotowywanie dołków pod róże, sadzenie cebulowych. A tych ostatnich mam sporo, amok jakiś mnie ogranął i ani sie obejrzałam jak nagromadziłam około trzystu cebul
W ogropdzie za sprawą letniej suszy jesień zawitała bardzo wczesnie. Na potegę lecą liście z jabłoni i brzozy. Trzmielina oskrzydlona już prawie goła, wczesnie w tym roku.
Hostowisko pod jabłonka zasypane liśćmi, choć hosty jeszcze całkiem letnio sie prezentują. Jutro planuję koszenie trawnika więc liście przynajmniej na chwilę zniką ale na razie jest tak






Ale są i bardziej letnie widoki. Róze, choć dreczone przez plamistość (moje zaniedbanie ) dzielnie kwitną.


Pepita FC latem wymeczona upałem nie prezentowała sie rewelacyjnie. Teraz zachwyca barwą kwiatów

Miłego dnia

[asia2]

Dorotko, przytulam . Wiem co to znaczy stracić kochanego zwierzaka. Po tylu latach to już członek rodziny...
Jesieni w Twoim ogrodzie jeszcze nie widać ! Co tam te kilka żółtych liści...

[Lady-r]

A te opadłe liście to całkiem malownicze, bo na twoich hostach nie widać jesieni. U mnie hosty strasznie zbrzydły przez susze i upały.

[AGNESS]

Dorotko u mnie niestety dzień nie najpiękniejszy...... od rana cały czas leje, z krótkimi przerwami...... a wczoraj był taki piękny, słoneczny dzień.... myślałam. ze to początek pięknej słoneczne, złotej jesieni na którą tak czekamy ...a tu nic z tego
Mam nadzieję, ze wypogodzi się i będziemy mieli jeszcze babie lato w tym roku....
U Ciebie za sprawą liści widoki prawdziwie jesienne....ale takie piękne..... uwielbiam takie dywany z liści na trawnikach i rabatach..... bajecznie to wygląda

[agatka123]

U mnie też leje i zimno . Bardzo nie przyjemnie . Mam okropnego niechcieja .
Za to twoje fotki poprawiły moje samopoczucie .
Proszę o jeszcze