Meksyk, Afryka, Madagaskar i inne, czyli moje sucholuby

[nolina]

Żanetko na razie maluch siedzi został poczęstowany ukorzeniaczem i siedzi sobie w ziemii .
Zobaczę co dalej ...jednak nie dobry to czas na nowe korzonki
Dzięki za chęć pomocy

[moniamn]

Piękne Echeverie. Moja faworytka to Echeveria 'Lavender Hill' - ładne ma barwy i nazwa też fajna
Echeveria carnicolor f. braun i Echeveria gibbiflora 'Metallica' też ciekawie się prezentują.

[jorkis]

Żanetko wszystkie Twoje leidis są przepiękne nie wiem która jest najładniejsza patrząc na Twoje piękności to zobaczyłam, że ja też chyba mam u siebie Echeveria alpina, albo coś bardzo podobnego

[piasek pustyni]

Piękne Echeverie. Moja faworytka to Echeveria 'Lavender Hill' - ładne ma barwy i nazwa też fajna
Echeveria carnicolor f. braun i Echeveria gibbiflora 'Metallica' też ciekawie się prezentują.

Moniko - wybrałaś rzeczywiście oryginalną faworytkę - jest chyba najbardziej rzucająca się w oczy, jak na razie. Nawet jako mała ma specyficzne cechy i mnie też urzekła do razu, jednak prawdziwe cechy ujawni później, a barwę - w słońcu. . Oczywiście dziękuję w imieniu moich "lejdis"

Żanetko wszystkie Twoje leidis są przepiękne nie wiem która jest najładniejsza patrząc na Twoje piękności to zobaczyłam, że ja też chyba mam u siebie Echeveria alpina, albo coś bardzo podobnego

Marzenko - dziękuję - pokaż ją nam Ona przypomina trochę i coś z grapto, i coś z sedum, a nawet trochę szarotkę alpejską Dopiero w słońcu pokaże, na co ją stać

[emerald]

Śliczne maluchy , z pewnością wyrosną na piękności. Dla mnie najciekawsze: Echeveria 'Frilly Maid' i E. atropurpurea.

[Jolka86]

No i muszę to napisać :Wspaniałe masz te crassule, echeverie i sanseverie... Normalnie każdą bym wzięła w ciemno,a szczególnie spodobała mi się: Echeveria purpusorum. Widzę że masz bardzo różnorodne upodobania, to trochę jak ja. Nie umiem określić jakiegoś jednego rodzaju, który mnie jakoś najbardziej kręci. Wszystko biorę co mi wpada w oko Czyli większość Twoich roślinek Sliczną masz : Sinocrassula yunnanensis, też mam taką tylko mi nie kwitnie za to kwitnie mi co roku Crassula rupestris ssp. marnierana. A stoją sobie razem na jednym parapecie....Widać dla jednej to dobre warunki, a dla drugiej jest coś nie tak :/ W przyszłym roku wystawię je na słońce.

Zaglądam tutaj często ale głupio mi pisać, bo tylko słowa zachwytu mi się cisną na klawiaturę pozdrawiam gorąco Ciebie i roślinki.

[maqa]

Wow że tak powiem
Żaneta nie wiem czy ktoś pytał, rośliny ściągasz też z zagranicy?

[piasek pustyni]

Śliczne maluchy , z pewnością wyrosną na piękności. Dla mnie najciekawsze: Echeveria 'Frilly Maid' i E. atropurpurea.

Zuza - dziękuję - mam też nadzieję, że wyrosną na piękności, ale niektóre sa strasznie fanaberyjne. Mam nadzieję, że wspomniana przez Ciebie Echeveria 'Frilly Maid' dzięki właściwej opiece nabierze swoich niepowtarzalnych cech.

No i muszę to napisać :Wspaniałe masz te crassule, echeverie i sanseverie... Normalnie każdą bym wzięła w ciemno,a szczególnie spodobała mi się: Echeveria purpusorum.

Jolu - masz bardzo dobry gust Mnie też ona zachwyciła. Zresztą wybór był nieprzypadkowy - każda z nich ma to "coś'. Dziękuję za pochwałę roślinek.

Widzę że masz bardzo różnorodne upodobania, to trochę jak ja. Nie umiem określić jakiegoś jednego rodzaju, który mnie jakoś najbardziej kręci.

Tak, trochę ten misz-masz jest u mnie, ale ja tak lubię. Mam jednak ukierunkowania pewne: z kaktusów astrofyta, tefraczki i opuncjowate - tak w skrócie, natomiast z sukulentów to tak jak wspomniałaś: przede wszystkim euforbie, ale i właśnie gruboszowate, eszewerie i sansewierie. Lubię też senecio i sedum, choć ten troszkę jakby mniej, aeonium też jest godne uwagi. Po prostu: to, co śliczne i wdzięczne, a że dużo jest takich, cóż ja biedny żuczek poradzę...

Zaglądam tutaj często ale głupio mi pisać, bo tylko słowa zachwytu mi się cisną na klawiaturę pozdrawiam gorąco Ciebie i roślinki.

Jolu - Dziękuję za ciepłe słowa - ale pisz więcej, bo tak strasznie się cieszę, gdy komuś się podoba to, co pokazuję. A jeszcze jeśli zdarzy się tak, że ktoś pokocha jakąś roślinkę widzianą u mnie, to już jest zdecydowanie "to" i większa radocha. Pozdrawiam Cię również

Wow że tak powiem
Żaneta nie wiem czy ktoś pytał, rośliny ściągasz też z zagranicy?

Magda - akurat jeśli chodzi o te ostatnie eszewerie, to nie ściągnęłam z zagranicy, ale bezpośrednio od hodowców. I ten ostatni akurat niektóre ściągał gdzieś z terenu Chin albo innych, nie pamiętam, wiem że tam właśnie się fascynują nowymi odmianami. I najwięcej o nich wiedzą, mają też najlepszą chyba systematykę tego rodzaju. W każdym razie lepiej próbować samemu nawiązać kontakty, co zresztą spróbuję, bo pośrednictwo wiadomo - kosztuje.
I naprawdę dziękuję Wam za wizytę, że podobają się roślinki ...i w ogóle

[marlenka]

Nie, ojej "uzyskałam" w sensie: nabyłam drogą kupna, ja nie sieję, chyba że zamęt czasami
Mówiąc "uzyskałam" miałam na myśli fakt, że bardzo trudno na naszym rynku dostać niektóre egzemplarze, zwłaszcza tych, które zapowiedziałam, a które oczekują na pokazanie. I trochę na te maleństwa polowałam. Stąd to przejęzyczenie.

A jednak Miałam już nadzieję, że próbowałaś krzyżowania i takie ciekawe efekty uzyskałaś. Ale to już tylko tak sobie na siłę budziłam w sobie nadzieję wiedząc, że na pewno chodziło o to powyżej co opisałaś.

[Malachitek]

Jaka kolekcja - gdzie ty to wszystko trzymasz? Same sansevierie zajmują sporo miejsca!
A Echeveria najładniejsza chyba purpusorum, no i E. 'Lavender Hill' też się fajnie zapowiada

[piasek pustyni]

A jednak Miałam już nadzieję, że próbowałaś krzyżowania i takie ciekawe efekty uzyskałaś.

Nie próbuję, bo... z sukcesem robią to fachowcy, to co im zajęcie będę zabierać
Ale z pewnością kiedyś spróbuję, dla mnie najważniejsze teraz to uprawę utrzymać i rozwinąć do kwitnienia, a to jak wiadomo, łatwą sztuką nie jest.

Jaka kolekcja - gdzie ty to wszystko trzymasz? Same sansevierie zajmują sporo miejsca!

Dziękuję, Dorotko. Na szczęście jest forum, gdzie nadmiarem szczęścia można się podzielić, ale jeszcze spokojnie - przecież gdybym miejsca nie miała, nie miałabym roślin. Wszystko jest podpasowane pod poszczególne gatunki i tak sobie wspólnie się rozwijamy (mam nadzieję )

A Echeveria najładniejsza chyba purpusorum, no i E. 'Lavender Hill' też się fajnie zapowiada

Dziękuję w imieniu roślinek - jak na razie według Forumowiczów to purpusorum i "Lavender Hill" przoduje
Dziękuję za wizyty i zapraszam częściej

[raflezja]

Piękna kolekcja eszewerii!
Czy to już wszystkie?

[piasek pustyni]

Witaj Iwonko - kilka starszych pokazałam na początkowych stronach wątku, te maluchy teraz, ale to jeszcze nie wszystkie. W wolnej chwili przedstawię kilka ciekawych (moim zdaniem) okazów krzyżowki, grapto - i pachyverie. Niewiele, ale zawsze tak robię: jak mam coś całkiem nowego, to się muszę najpierw "zapoznać", a potem ewentualnie rozszerzać znajomość. Eszewerię na początku miałam tylko jedną.

[Nadzieja]

Wspaniałe Eszewerie

[piasek pustyni]

Kasiu - dziękuję za miłe słowa w imieniu eszewerii