Zobaczę co dalej ...jednak nie dobry to czas na nowe korzonki

Dzięki za chęć pomocy

Moniko - wybrałaś rzeczywiście oryginalną faworytkę - jest chyba najbardziej rzucająca się w oczy, jak na razie. Nawet jako mała ma specyficzne cechy i mnie też urzekła do razu, jednak prawdziwe cechy ujawni później, a barwę - w słońcu. . Oczywiście dziękuję w imieniu moich "lejdis"moniamn pisze:Piękne Echeverie. Moja faworytka to Echeveria 'Lavender Hill' - ładne ma barwy i nazwa też fajna![]()
Echeveria carnicolor f. braun i Echeveria gibbiflora 'Metallica' też ciekawie się prezentują.
jorkis pisze:Żanetko wszystkie Twoje leidis są przepięknenie wiem która jest najładniejsza
patrząc na Twoje piękności to zobaczyłam, że ja też chyba mam u siebie Echeveria alpina, albo coś bardzo podobnego
Zuza - dziękuję - mam też nadzieję, że wyrosną na piękności, ale niektóre sa strasznie fanaberyjne. Mam nadzieję, że wspomniana przez Ciebie Echeveria 'Frilly Maid' dzięki właściwej opiece nabierze swoich niepowtarzalnych cech.emerald pisze:Śliczne maluchy, z pewnością wyrosną na piękności. Dla mnie najciekawsze: Echeveria 'Frilly Maid' i E. atropurpurea.
Jolu - masz bardzo dobry gustJolka86 pisze:No i muszę to napisać :Wspaniałe masz te crassule, echeverie i sanseverie... Normalnie każdą bym wzięła w ciemno,a szczególnie spodobała mi się: Echeveria purpusorum.
Tak, trochę ten misz-masz jest u mnie, ale ja tak lubię. Mam jednak ukierunkowania pewne: z kaktusów astrofyta, tefraczki i opuncjowate - tak w skrócie, natomiast z sukulentów to tak jak wspomniałaś: przede wszystkim euforbie, ale i właśnie gruboszowate, eszewerie i sansewierie. Lubię też senecio i sedum, choć ten troszkę jakby mniej, aeonium też jest godne uwagi. Po prostu: to, co śliczne i wdzięczne, a że dużo jest takich, cóż ja biedny żuczek poradzę...Jolka86 pisze:Widzę że masz bardzo różnorodne upodobania, to trochę jak ja. Nie umiem określić jakiegoś jednego rodzaju, który mnie jakoś najbardziej kręci.
Jolu - Dziękuję za ciepłe słowa - ale pisz więcej, bo tak strasznie się cieszę, gdy komuś się podoba to, co pokazuję. A jeszcze jeśli zdarzy się tak, że ktoś pokocha jakąś roślinkę widzianą u mnie, to już jest zdecydowanie "to" i większa radocha. Pozdrawiam Cię równieżJolka86 pisze:Zaglądam tutaj często ale głupio mi pisać, bo tylko słowa zachwytu mi się cisną na klawiaturępozdrawiam gorąco Ciebie i roślinki.
Magda - akurat jeśli chodzi o te ostatnie eszewerie, to nie ściągnęłam z zagranicy, ale bezpośrednio od hodowców. I ten ostatni akurat niektóre ściągał gdzieś z terenu Chin albo innych, nie pamiętam, wiem że tam właśnie się fascynują nowymi odmianami. I najwięcej o nich wiedzą, mają też najlepszą chyba systematykę tego rodzaju. W każdym razie lepiej próbować samemu nawiązać kontakty, co zresztą spróbuję, bo pośrednictwo wiadomo - kosztuje.maqa pisze:Wow że tak powiem![]()
Żaneta nie wiem czy ktoś pytał, rośliny ściągasz też z zagranicy?
A jednakpiasek pustyni pisze:Nie, ojej"uzyskałam" w sensie: nabyłam drogą kupna, ja nie sieję, chyba że zamęt czasami
![]()
Mówiąc "uzyskałam" miałam na myśli fakt, że bardzo trudno na naszym rynku dostać niektóre egzemplarze, zwłaszcza tych, które zapowiedziałam, a które oczekują na pokazanie. I trochę na te maleństwa polowałam. Stąd to przejęzyczenie.
Nie próbuję, bo... z sukcesem robią to fachowcy, to co im zajęcie będę zabieraćmarlenka pisze: A jednakMiałam już nadzieję, że próbowałaś krzyżowania i takie ciekawe efekty uzyskałaś.
Dziękuję, Dorotko. Na szczęście jest forum, gdzie nadmiarem szczęścia można się podzielić, ale jeszcze spokojnie - przecież gdybym miejsca nie miała, nie miałabym roślin. Wszystko jest podpasowane pod poszczególne gatunki i tak sobie wspólnie się rozwijamy (mam nadziejęMalachitek pisze:Jaka kolekcja - gdzie ty to wszystko trzymasz? Same sansevierie zajmują sporo miejsca!
Dziękuję w imieniu roślinek - jak na razie według Forumowiczów to purpusorum i "Lavender Hill" przodujeMalachitek pisze:A Echeveria najładniejsza chyba purpusorum, no i E. 'Lavender Hill' też się fajnie zapowiada