kochani....
zwracam się do Was z prośbą,w zasadzie pytaniem
jest to drastyczna historia,jeśli ktoś jest bardzo wrażliwy proszę nie czytać
a więc...
jakie zwierzą może zagryść młodego kota po czym go zjeść(w połowie)...tak,dokładnie zjeść
dziś to makabryczne zdarzenie odkryłam na swojej działce,jakiś miesiąc temu w pomieszczeniu gospodarczym zamieszkała mama kotka ze swym młodym,kociak miał jakieś ze 2-3 miesiące.Całkowite dziczki,ręki ludzkiej nie czuły,choć mama kotka była dobrze zoriętowana,ze z naszej strony nic im nie grozi a i regularnie karma w misce jest,z uwagi na moje kociaki(liczna grupa,wszystkie wysterylizowane i takie towarzyskie w stosunku do innych pojawiających się kotów.Więc wykluczam agresje by to moje " mogłyby się tego dopuścić.
Wejscie do pomieszczenia jest malutkie,zrobione tak by ewentualnie jakiś pies nie wszedł a kociaki mogły swobodnie wchodzić i wychodzić
Ciałko kotka znalazłam w pomieszczeniu obok sporo odchodów jakby kuny lub tchórza
jaki zwierz mógł dopuścić się tego czynu?