
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. III
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. III
Madziula, weekend niezapomniany, prawda?
Cieszę się, że tak wspaniale razem spędziłyście czas!

- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. III
Madziula, jeszcze raz dziękuję za zaproszenie i przemiłe popołudnie w Twoim ogrodzie
Czekam z niecierpliwością na relacje z postępu dalszych prac i już nie mogę się doczekać kolejnego spotkania
Mój M jednak najbardziej się ucieszył z mchowych poduszek, którymi ozdobię jego sosonowy zakątek
A ja tam się cieszę, że mam prawdziwe, kalifornijskie disco-robaczki

Czekam z niecierpliwością na relacje z postępu dalszych prac i już nie mogę się doczekać kolejnego spotkania

hihihiconstancja pisze:(...) A props kupy..... Robaczek nie odpuścił i zabrał.Robaczki też pojechały do Poznania.


A ja tam się cieszę, że mam prawdziwe, kalifornijskie disco-robaczki

- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. III
Madziu jak wrażenia po spotkaniu na sabacie?.....cudownie spędziliście czas 

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5047
- Od: 8 kwie 2012, o 14:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pruszcz Gdański
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. III
Po poznaniu Cię, Madziu, osobiście, nie mogę nie zapisać się w Twoim wątku.
Ogród podglądam od dawna, ale Ciebie... po zdjęciu i wpisach uważałam za poważna i stateczną osobę, a Ty jesteś uśmiechniętym, energetycznym i wesołym stworzeniem, z którym chce się być...
To dla mnie niespodzianka, ale bardzo miła.
Dzięki za spotkanie, pozdrawiam - Jagoda
Ogród podglądam od dawna, ale Ciebie... po zdjęciu i wpisach uważałam za poważna i stateczną osobę, a Ty jesteś uśmiechniętym, energetycznym i wesołym stworzeniem, z którym chce się być...
To dla mnie niespodzianka, ale bardzo miła.
Dzięki za spotkanie, pozdrawiam - Jagoda
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. III
Madziu, relację czytam wszędzie, a Ty tu tak oszczędnie
. No, proszę Cię, napisz jak było. Podobnie do Jagi, jakoś inaczej sobie Ciebie wyobrażałam a tu miła, uśmiechnięta buźka. Super spotkanie miałyście.
Może tak kiedyś w siedlisku zlot urządzimy? Musze tylko sie spiąć i tę kuchnię dokończyć, bo kawy nie będzie jak zrobić

Może tak kiedyś w siedlisku zlot urządzimy? Musze tylko sie spiąć i tę kuchnię dokończyć, bo kawy nie będzie jak zrobić

- survivor26
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4396
- Od: 31 sty 2012, o 14:23
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ok. Lwówka Śl.
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. III
Nie mam pojecia, jakim cudem umknęłaś mi na dobry miesiąc, ale w końcu Cię dogoniłam...na własne nieszczęście, bo mnie zazdrość dzika dopadła, jak popatrzyłam na motyle wzgórze i pooglądałam plany jego zagospodarowania
To będzie ewenement nie tylko na skalę FO, ale całego kraju...rozejrzyj się już za jakąś sprawdzoną agencją ochrony, bo Ci tłum gapiów ogrodzenie stratuje 


- variegata
- 1000p
- Posty: 1990
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. III
Dziękuję wszystkim za przemiłe wpisy i już piszę co się działo w sobotę na spotkaniu w Borach u Ewuni Constancji.
Ewa mieszka w pięknym miejscu w lesie, trafiłam tam bez problemu, nie licząc faktu, że za Tucholą pojechałam w przeciwnym kierunku, ale na szczęście zasięgając języka u stojącej na trasie miłej pani pilnującej wjazdu do lasu, zostałam naprowadzona na prawidłowy kierunek.
Od razu jak tylko zajechałam poczułam się jak w domu.
Ewa Constancja, Jagoda JagiS i Kasia Robaczek przywitały mnie niezwykle serdecznie i jak już gremium sabatu się utworzyło, to przystąpiłyśmy do akcji ?plan-wykon? .
Ilość roślin nawiezionych z trzech stron Polski wystarczyła na porządne i niemal kompletne obsadzenie przedogródka oraz skrzyń na tarasie. Atmosfera na spotkaniu była dodatkowo uatrakcyjniona sympatyczną rozmową z ewuniowymi domownikami, czyli jej M i synem, do tego dodać psiska i już od razu macie obraz całej imprezki
Rogala tzw. ?marcinka? przywiezionego przez Kasie pożarłam, dołożyłam do tego przepyszny serniczek upieczony przez Ewę i z odpowiednim poziomem cukru, można było zacząć prace ogrodowe. Każda z nas coś wkopywała i razem planowałyśmy rabatę a w wyniku czego wyszedł według mnie naprawdę ładny ogródek. Jagoda niestety zmykała przed zmierzchem do siebie ( powody nadal są dla mnie podejrzane, no wiecie, pełnia, czarownica i te sprawy
) a my wieczorkiem podziwiałyśmy z tarasu pełnię księżyca wyłaniającego się zza drzew w lesie? krajobraz na sabat jakby zamówiony.
Wina i nalewki niestety nie było mi dane spróbować, bo jako odpowiedzialny kierowca nie piję jak prowadzę auto, ale już wiem, że z całą pewnością nie raz jeszcze będzie okazja napić się razem z dziewczynami, ponieważ nie wyobrażam sobie nie spotkać się z nimi ponownie.
Było fantastycznie!!
Dziękuję.
W niedzielę Kasia Robaczek zrobiła mi przecudowną niespodziankę i odwiedziła piaskownicę. Wizyta była krótka, ale niezwykle owocna w nowe spojrzenie na mój ogród i porady dotyczące koniecznej reorganizacji ogrodu. Bardzo dziękuję
I przepraszam za kawę ze skisłym mlekiem
P.S. Aparat miałam, owszem, ale jako osoba małomówna z natury
nie miałam czasu nawet jednej fotki zrobić.
Ewa mieszka w pięknym miejscu w lesie, trafiłam tam bez problemu, nie licząc faktu, że za Tucholą pojechałam w przeciwnym kierunku, ale na szczęście zasięgając języka u stojącej na trasie miłej pani pilnującej wjazdu do lasu, zostałam naprowadzona na prawidłowy kierunek.
Od razu jak tylko zajechałam poczułam się jak w domu.
Ewa Constancja, Jagoda JagiS i Kasia Robaczek przywitały mnie niezwykle serdecznie i jak już gremium sabatu się utworzyło, to przystąpiłyśmy do akcji ?plan-wykon? .
Ilość roślin nawiezionych z trzech stron Polski wystarczyła na porządne i niemal kompletne obsadzenie przedogródka oraz skrzyń na tarasie. Atmosfera na spotkaniu była dodatkowo uatrakcyjniona sympatyczną rozmową z ewuniowymi domownikami, czyli jej M i synem, do tego dodać psiska i już od razu macie obraz całej imprezki

Rogala tzw. ?marcinka? przywiezionego przez Kasie pożarłam, dołożyłam do tego przepyszny serniczek upieczony przez Ewę i z odpowiednim poziomem cukru, można było zacząć prace ogrodowe. Każda z nas coś wkopywała i razem planowałyśmy rabatę a w wyniku czego wyszedł według mnie naprawdę ładny ogródek. Jagoda niestety zmykała przed zmierzchem do siebie ( powody nadal są dla mnie podejrzane, no wiecie, pełnia, czarownica i te sprawy

Wina i nalewki niestety nie było mi dane spróbować, bo jako odpowiedzialny kierowca nie piję jak prowadzę auto, ale już wiem, że z całą pewnością nie raz jeszcze będzie okazja napić się razem z dziewczynami, ponieważ nie wyobrażam sobie nie spotkać się z nimi ponownie.
Było fantastycznie!!
Dziękuję.
W niedzielę Kasia Robaczek zrobiła mi przecudowną niespodziankę i odwiedziła piaskownicę. Wizyta była krótka, ale niezwykle owocna w nowe spojrzenie na mój ogród i porady dotyczące koniecznej reorganizacji ogrodu. Bardzo dziękuję

I przepraszam za kawę ze skisłym mlekiem


P.S. Aparat miałam, owszem, ale jako osoba małomówna z natury

Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
- aage
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9923
- Od: 7 mar 2008, o 13:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Mój Zakątek
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. III
Madziu cieszę się że tak miło spędziłaś weekend....zazdroszczę ociupinkę 

Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. III
Aj jajjaj, Wy to sie macie dobrzevariegata pisze:.... już piszę co się działo w sobotę na spotkaniu w Borach u Ewuni Constancji. .............

Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. III
Madziu, fajnie tak się spotkać i pogadać. Co 4 głowy to nie jedna i wierzę, że rabata jest super a skrzynie nie mniej urocze
- robaczek_Poznan
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8597
- Od: 30 sty 2012, o 23:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. III
Madziu, następnym razem zostanę dłużej i wproszę się na kolejną kawę ;-)
Buziaki
Buziaki

- variegata
- 1000p
- Posty: 1990
- Od: 24 sie 2012, o 13:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Zakole Dolnej Wisły
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. III
Aguś, jestem przekonana, że będzie nam dane się spotkać jeszcze nie raz
Janusz, nie powiem, że nie
Marzka, masz rację. Takie spotkania zapadają w pamięci na całe życie.
Kasiu, nawet nie wiesz jak mnie Twoja wizyta ucieszyła. Już nie mogę doczekać się kolejnej
Obiecuję, że następnym razem kawa będzie dobra
Nie piszę nic o ogrodzie, ponieważ nic się nie dzieje niestety. Poza tym jestem pod takim wrażeniem magii, jak się zadziała u Ewy, że o swoich włościach nie chce mi się pisać, skoro serce zostawiłam w Borach. Ewa, Jagoda i Kasia są idealnymi osobami do wysysania z nich pozytywnej energii, bo i tak by zostało im jej tyle, że przeciętny człowiek takiej nie posiada
Kasia podczas wizyty u mnie, potwierdziła wcześniejsze plany na uzupełnienie rabat trawami wszelkiej maści. Wiosną będzie się działo
Dookoła już widać jesień, jest kolorowo w lasach a każdy promień słońca cieszy ogromnie.
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i do napisania

Janusz, nie powiem, że nie

Marzka, masz rację. Takie spotkania zapadają w pamięci na całe życie.
Kasiu, nawet nie wiesz jak mnie Twoja wizyta ucieszyła. Już nie mogę doczekać się kolejnej


Nie piszę nic o ogrodzie, ponieważ nic się nie dzieje niestety. Poza tym jestem pod takim wrażeniem magii, jak się zadziała u Ewy, że o swoich włościach nie chce mi się pisać, skoro serce zostawiłam w Borach. Ewa, Jagoda i Kasia są idealnymi osobami do wysysania z nich pozytywnej energii, bo i tak by zostało im jej tyle, że przeciętny człowiek takiej nie posiada

Kasia podczas wizyty u mnie, potwierdziła wcześniejsze plany na uzupełnienie rabat trawami wszelkiej maści. Wiosną będzie się działo

Dookoła już widać jesień, jest kolorowo w lasach a każdy promień słońca cieszy ogromnie.
Pozdrawiam Was wszystkich serdecznie i do napisania

Dom na wsi i ogród wokół niego to spełnienie moich marzeń. Rośliny i zwierzęta- pasja i miłość. Pozdrawiam. Magda.
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz.IV
Tak, lubię koty ;)
- Sosenki4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6846
- Od: 8 lut 2012, o 12:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. III
No to za rok o tej porze będziesz mieć niezłe łany traw. Będzie szum, szmer i kołysanie kłosów na wietrze. Sielsko i anielsko.
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. III
O Robaczek to miał fajnie, na własne oczy zobaczyć Twoje królestwo
!
Pozdrawiam jesiennie
!

Pozdrawiam jesiennie

- Lukrecja
- 1000p
- Posty: 1465
- Od: 31 maja 2009, o 07:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Ogród piaskowy w Zakolu Wisły cz. III
Spotkania z dziewczynami oczywiście pozytywnie zazdroszczę! Nie ma to jak zgrana i kompetentna ekipa. Motyle wzgórze powaliło mnie kolorystyką. Prac w ogrodzie przez najbliższych kilka lat nie braknie, ale za to jaki piękny poczatek! Już to widzę wszystko widzę jak jest wielkie i doskonałe. Trawy przy tych kamieniach - dla mnie bomba, a perzu nawet nie widać 
