Pomidorowo ogórkowy szał "podfoliowy" cz.3

[Marginetka]

Piękne!

Zaczęłam swoje zrywać w fazie lekko zapalonej. Niestety jest mokro i zimno. Pomimo teko krzaki raczej zdrowe, nic się nie dzieje, owszem pojawiły się jakieś plamki na liściach ale nie widzę aby miło to wpływ na dojrzewanie pomidorów. Pryskać już niczym nie będę. Ostatni oprysk zapobiegawczy zrobiłam w czerwcu.

[nemezja]

Piękne okazy i zbiory pokazujecie. A Twoje Marginetko .

O moje obawiałam się przez czas prawie 2 tygodniowej nieobecności. Ale oprócz pękania owoców jest dobrze. I liczę, że pogoda jeszcze trochę dopisze.






Włochaty Garden Peach

[Krystyna551]

Mój włochaty jest żólty. Ale rzeczywiście, tak jak ktoś wcześniej pisał jest w smaku bardzo delikatny - owocowy

[Marginetka]

Karolina, wspaniałe! Jeszcze pięknie dojrzewają! I masz w tunelu tak cudownie wypielone, jak lubię i ja!

[aska73]

Morango a jakie w smaku były te korale? jaką miały skórkę i czy nie pękały?

[ED99]

Posiana gorczyca ledwo wzeszła a tu już przymrozki, zobaczę czy roślinki przeżyją najbliższe dni

[darbo]

Kolega widzę robi jak ja. W tym roku jednak cieniuto ta gorczyca rośnie. Zimnica w nocy okrutna.
W ubiegłym roku w oczach szalała. Dziwny ten rok, chyba przez tą 13.

[magda1975]

Mój namiot już posprzątany na zimę.

[ED99]

Zapowiadają jeszcze trzy nocki poniżej zera

[Barbara2000]

U mnie pomidorowy "szał podfoliowy" się skończył. Poniedziałkowy przymrozek zmroził doszczętnie wszystkie pomidory w namiocie. A oprócz tego w gruncie fasolkę szparagową, cukinie, czubki sałat na nasiona, bazylię no i oczywiście pomidory, które rosły w gruncie.

-- Śr 02 paź 2013 22:35 --

[darbo]

Łał, przymrozki macie
Ja jeszcze pięć krzaków Aussie trzymam i jeden Mazarini. Jakoś od biedy dojrzewają.
Jednak to już koniec, bez dwóch zdań.

[termic88]

U mnie na działce już po -5 któraś noc z koleji.. muszę jechać po jabłka bo są pod kocami w blaszanym garażu ) Mazarini bardzo spodobał się całej rodzinie, i moim zdaniem jest przepyszny, choć jak już jest dojrzały to długo nie poleży. Folia na razie na tunelach jest, w sumie nie potrzebna, ale nie mam czasu zdjąć. Nic jej się nie stanie przy takich przymrozkach ?

[jokaer]

Folii nic się nie stanie, ja na ostatnią zimę nie ściągnęłam,
ale niestety poluzowała mi się i duże opady śniegu trochę jej zagrażały.
Co rusz musiałam strząsać śnieg. Teraz zdejmiemy, ale czekam na słoneczny dzień.

Folia ma taką sama żywotność, jak się ją ściąga i nie ściąga.

[magda1975]

Ja foli nie zdejmuję już któryś rok i nic jej nie jest.

[darbo]

Dobrze upięta folia, w zimie jest jak struna. Jednak, kiedy jest zbyt wiele śniegu, muszę go usuwać aby nie pękła.
No i niestety dzisiejszej nocy i u nas przymroziło.