

phero pisze:Mam jeszcze jedno pytanko odnośnie moich tuj o które pytalem wyżej...
Mianowicie mówicie zostawić do wiosny... a co ze zbrązowiałymi gałązkami? Poobcinać je teraż czy zostawić tak jak jest?
Dziekuje raz jeszcze za podpowiedź
tymian81 pisze:Witam.
Na wstępie chciałbym się przywitać![]()
W maju tego roku posadziłem 72 tuje szmaragd, kopane z gruntu. W tym samym dniu były wykopane i posadzone, nie były niczym pryskane i nie nawożone. Wszystkie dobrze się miały do końca sierpnia. Ziemia na której rosną jest bardzo przepuszczalna (na gł. ok 50cm żwir i piasek). Z nadejściem września zauważyłem nadmierne brązowienie kilku sztuk. Czy to oznaka choroby grzybowej? Na tych najbardziej porażonych zauważyłem też skupiska małych czarnych robakow które po ściśnięciu pozostawiały czerwone plamy na dłoni.
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
![]()
Link do większej rozdzielczości: https://plus.google.com/photos/11139524 ... pa5hu7u1AE
Odświeżę swój post bo został w cieniu
morfeusz747 pisze:Przede wszystkim podłoże to gleba gliniasta, tzn jest ona na głębokości ok.60cm. Są to okazy około 10letnie więc tą warstwę chyba korzenie już przebiły. Około miesiąc temu wszystkie iglaki w tym tuje psikane były Topsinem oraz Magusem, a około dwa tygodnie temu widząc chorującą tuje na zdjęciu wszystkie popsikałem Substralem Saprolem.
P.S Pieska nie mam ;)
Bardziej miałem na myśli, że one tą glinę już przebiły. Ale może coś w tym być....Ogólnie na mojej działace woda nie stoi i za mokro nie jest, jednak na tej obok trochę jej jest przy płocie, może to mieć jakiś wpływ.robertP2 pisze:Morfeusz ona ma za mokro.Jak słusznie zauważyłeś przebił się system korzeniowy do pokładu gliny .
Barwa zółta ewidentnie . nie tylko to co jest aż rude , ale różni się całością od pozostałych.
Jak już napakowałeś aż za prewencyjnie chemią od grzyba, pozostaje tylko czekać i robić udrożnienie żeby nie było zastoju wody.
A z tym torfem to daj spokój tak pomoże jak umarłemu kadzidło![]()
selli7 pisze:Na glinach pod spodem przeważnie jest jeszcze coś gorszego czyli iły i to mają do siebie takie gleby, że nie są jednorodne, czyli np. w jednym miejscu może być zastoina w drugim trochę lepiej.Na glinach często jest tak, ze dopóki roślina ma korzenie w warstwie próchnicznej, względnie dobrej, to jak sięgnie po latach głębiej to zacznie obumierać, bo korzenie( czasem część) zacznie toczyć jakiś proces chorobowy i nic nie da się z tym zrobić.Iglaki w większości preferują przepuszczalne gleby.
Kory nie ma ponieważ nie wierze w jej działanie, zamiast kory rozsypywałem skoszoną trawę w celu zatrzymania chwastów i wilgoci. Co do ziemi to jest to ziemia nawieziona z pola (wymieniłem grunt na ok 30-50cm, wczesniej był sam żwir z 5cm warstwa ziemi). Tuje które są na zdjęciach to do południa są w lekkim cieniu a później w samym słońcu. Co do podlewania tak jak już napisałem przez pierwsze 3 tyg. po posadzeniu. Warunki atmo... kapryśne przy granicy z obwodem KalingardzkimWaldek26 pisze: A gdzie tam jest kora ? Co to za ziemia ? Czy tuje są w cieniu ? Jak często były podlewane i w jakich warunkach atmosferycznych.
To nie błoto tylko pozostałości po skoszonej trawie. Wystraszyłem się grzyba i na szybkiego (też w deszczu heh) wygarniałem rozkładającą się trawę. Zdjęcia były robione na drugi dzień też po lekkim opadzie deszczu.robertP2 pisze: Tymian - roślina musi swoje odchorować , bo sadzona była z gruntu.Pogoda też w tym roku nie była za specjalna, także wyglądają jak wyglądają.
Co prawda mówisz, że masz tam przepuszczalna glebę, ale ja tam widzę błoto.Za dużo jego tam. Podobnież jak Morfeusz /z tymże masz łatwiej/ nie dopuszczaj do zalegania wody.
Powycinaj te suche i zwiąż sznurkiem /ale nie syntetycznym tylko naturalnym to co się rozchodzić będzie po bokach/ na wiosnę około od około 15 kwietnia kiedy pogoda już się ustabilizuje można je delikatnie ciachnąć z góry wtedy zagęsci się to i owo, szczególnie to owo.
Nie kłaść żadnych nawozów, nawet takich nie zawierających azotu NIC !
I ten dereń jest do obciachania, ale to na wiosne.Nie wiem czyj on sąsiada chyba to go uprzedź. bo troche zawadza.