Moje spełnione marzenie - ogród zimowy!!!

[trzynastka]

Przeceniony w takim stanie to gratuluję, u nas jak przeceniają to się nadaje taki tylko na śmietnik

[Fraszka_1]

Gratuluję zdobyczy zwłaszcza storczyka, co nie będzie niespodzianką

[baasik]

Uff! Skończyłam! Posadzonkowałam wszystkie zdobycze i z rozpędu odmłodziłam fiołki. teraz mam żłobek, ze ho! ho! Dawno tego nie robiłam ale tak się u Was napatrzyłam, że ogarnęła mnie nagła chęć rozmnażania (roślin oczywiście ) Tak przy okazji brudnych rąk poprzesadzałam do nowych doniczek jeszcze parę roślinek dawno o to proszących. Jestem z siebie zadowolona

[crazydaisy]

Basia, uwazaj bo to zarazliwe! Tez dzis walczylam w zlobku. Zdobyczy zazdraszczam, normalnie chyba pojde na jakies "splewy".

[baasik]

Kinga, dla mnie już ratunku nie ma

Oto mój żłobek

[crazydaisy]

Wpadlas po uszy!!
Fajne pokrywki masz.

[baasik]

Śmiej się! Śmiej! Co mnie podkusiło, by wejść na to forum

-- 4 wrz 2013, o 18:36 --

Na pokrywki wykorzystałam co sie dało , bo nie byłam przygotowana na aż taki atak choroby

[crazydaisy]

Do malych doniczek nadaja sie kufle jednorazowe - sprawdzone. No, jakby Ci to... Ja tu przyszlam tylko poszukac wiedzy o fuksjach. A potem juz bylo z gorki.

[Narine]

Ja tez nie wiem po co ja tu przyszłam... Ale to dawno już było, pamięć zawodna
A co to za fiołeczki powsadzałaś? Mini czy standard? Znowu się "czepne"... bo na moje oko za duże doniczki im dałaś.

[baasik]

Te fiołeczki to podzielony ten stary łysy krzaczek

[crazydaisy]

O, kurcze! Ale fajny! Te zdrewniale "pienki" sa odjazdowe.

[baasik]

No właśnie - ja to debil jestem , bo ich piekno zobaczyłam dopiero przy obcinaniu przedostatniego
Zostawiłam go wiec na tym zdrewniałym pieńku, ale szkoda, że tylko jednego!!!

[crazydaisy]

Wyrosna Ci nowe pienki - nie martw sie!

[baasik]

Tak, wyrosną - tyko kiedy. Tyle mi z niego zostało



A swoją drogą ciekawe, czy z tych pozostawionych ucietych pieńków coś sie wykluje?

[crazydaisy]

Tez wygladaja ciekawie! A jakby cos z tego jeszcze wybilo, to sie odtworza.