Pomidory- oprysk kwasem mlekowym
Re: Pomidory- oprysk kwasem mlekowym
Musielibyście założyć z Marolexem/własicielami Marolexu jakąś spółkę i może prowadzić dalej badania w celu wypracowania produktu rynkowego.
Pozdrawiam
Adam
Adam
Re: Pomidory- oprysk kwasem mlekowym
Popieram ABan-a i jokaer-a!
Ale gdybyś forumowicz nawet nie postarał się o zdobycie patentu lub nie udało Ci się go zdobyć
to niech będzie dla Ciebie satysfakcjonujące przynajmniej to, że zadbałeś o zdrówko wielu forumowiczów i ich rodzin
no i oczywiście przez to zaskarbiłeś sobie u nich dozgonną (?
) wdzięczność
!!!
U mnie mleczan sprawdził się w 100%. Poza czerwcowym "chemicznym" opryskiem (wtedy jeszcze nie miałam przepisu na mleczan) stosowałam wyłącznie Twój wynalazek i krzaczki do wczoraj nie wykazywały absolutnie żadnych zmian chorobowych! Piszę "do wczoraj", bo dzisiaj nie byłam na działce. Ale wczoraj właśnie zrobiłam kolejny oprysk i jestem o nie spokojna
!
forumowicz, kolejny raz
!!
Ale gdybyś forumowicz nawet nie postarał się o zdobycie patentu lub nie udało Ci się go zdobyć




U mnie mleczan sprawdził się w 100%. Poza czerwcowym "chemicznym" opryskiem (wtedy jeszcze nie miałam przepisu na mleczan) stosowałam wyłącznie Twój wynalazek i krzaczki do wczoraj nie wykazywały absolutnie żadnych zmian chorobowych! Piszę "do wczoraj", bo dzisiaj nie byłam na działce. Ale wczoraj właśnie zrobiłam kolejny oprysk i jestem o nie spokojna

forumowicz, kolejny raz

Pozdrawiam - Danuta
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
- frambo
- 30p - Uzależniam się...
- Posty: 34
- Od: 12 sty 2013, o 15:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pom.
Re: Pomidory- oprysk kwasem mlekowym
Chwała Tobie forumowicz, jeśli to by się sprawdziło, ale ten rok był wyjątkowo łaskawy, bo u mnie bez oprysku w gruncie brak zarazy. Może teraz, przy zmianie pogody może się zmienić na gorsze.
Re: Pomidory- oprysk kwasem mlekowym
Nie wiem czy się zastanowiłeś nad bardzo prozaicznym faktem. Produkcja tego preparatu na skalę rynkową z góry wiadomo, że byłaby nieopłacalna. Dlaczego ?. Przecież każdy może sobie domowym sposobem taki preparat wykonać bez niczyjej łaski. Surowce są tanie i ogólnie dostępne a wykonanie proste. Preparat produkowany na skalę przemysłową byłby niewątpliwie droższy. By zachować aktywność biologiczną i trwałość preparat musiałby być zamieniony w formę proszku np poprzez liofilizację a to kosztuje.ABan pisze:Musielibyście założyć z Marolexem/własicielami Marolexu jakąś spółkę i może prowadzić dalej badania w celu wypracowania produktu rynkowego.
Re: Pomidory- oprysk kwasem mlekowym
Obawiam się, że proszek to już nie byłoby to. Tylko niektóre szczepy bakterii mlekowych przetrwają, tak literatura podaje.
forumowicz a jak smakowo pomidory opryskiwane systematycznie co 7-10 dni ? Ja wykonałam w sumie 5 oprysków mleczanem wapnia jako test pomidorów w części ozdobnej, to niewiele na ten temat mogę powiedzieć. U mnie zero jakichkolwiek chorób na pomidorach, a w tej części, poza koktajlowymi, mam Twojego 'Malinowego Giganta' i Kozulową K/37 późno posadzoną, które już tak odporne jak koktajlówki mogą nie być
Myślałeś też o winianie potasu?
forumowicz a jak smakowo pomidory opryskiwane systematycznie co 7-10 dni ? Ja wykonałam w sumie 5 oprysków mleczanem wapnia jako test pomidorów w części ozdobnej, to niewiele na ten temat mogę powiedzieć. U mnie zero jakichkolwiek chorób na pomidorach, a w tej części, poza koktajlowymi, mam Twojego 'Malinowego Giganta' i Kozulową K/37 późno posadzoną, które już tak odporne jak koktajlówki mogą nie być
Myślałeś też o winianie potasu?
Re: Pomidory- oprysk kwasem mlekowym
Monika
Moja niespokojna głowa myśli nad czym innym. Oczywiście nie w miejsce MW a do przemiennego oprysku. Pewno znów zimę spędzę na próbach ustalenia bezpiecznego stężenia.
Moja niespokojna głowa myśli nad czym innym. Oczywiście nie w miejsce MW a do przemiennego oprysku. Pewno znów zimę spędzę na próbach ustalenia bezpiecznego stężenia.
Re: Pomidory- oprysk kwasem mlekowym
No to jest ból, wiem o czym piszesz ..za szybko przeczytałam
pomyślałam o stężeniu
Ale jak o przemiennym to mogę się tylko domyślać

Ale jak o przemiennym to mogę się tylko domyślać
- paputowy dom
- 200p
- Posty: 246
- Od: 11 cze 2012, o 21:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: dolnyśląsk
Re: Pomidory- oprysk kwasem mlekowym
Witam
forumowicz jeszcze raz przy okazji dziękuję za pomoc przy pomidorach.
Czy można dołączyć do eksperymentu z mleczanem wapnia?
Do tej pory (to był mój drugi sezon) starałam się stosować do rad forumowicz. Pomidory udały się piękne.
Przychodzę po dalszą naukę
forumowicz jeszcze raz przy okazji dziękuję za pomoc przy pomidorach.
Czy można dołączyć do eksperymentu z mleczanem wapnia?
Do tej pory (to był mój drugi sezon) starałam się stosować do rad forumowicz. Pomidory udały się piękne.
Przychodzę po dalszą naukę

Re: Pomidory- oprysk kwasem mlekowym
Eksperyment z MW to był w tym roku. Na przyszły sezon planuję następny eksperyment jako przemienny oprysk z MW z wykorzystaniem właściwości biobójczych lizozymu, którego bogatym źródłem jest białko kurzych jaj. Lizozym chroni kurze jajo przed infekcją w trakcie inkubacji, może ochroni i nasze pomidory. Dodatkową ciekawostką jest to, że lizozym ma działanie również wirusobójcze.
http://www.pttz.org/zyw/wyd/czas/2012,% ... rowski.pdf
http://www.pttz.org/zyw/wyd/czas/2012,% ... rowski.pdf
- Maraga
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2634
- Od: 5 lut 2011, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Pomidory- oprysk kwasem mlekowym
To teraz jajka jeszcze bardziej podrożeją! 

Re: Pomidory- oprysk kwasem mlekowym
W cenie będzie również deszczówka jako, że tylko ona będzie się nadawać do oprysku. Woda destylowana jednak trochę kosztuje. Poza tym białko jaj to nie jedyny składnik w tym przypadku.
Re: Pomidory- oprysk kwasem mlekowym
Deszczówki jest opór, niewykorzystane białka jaj często zalegają lodówkę, że w końcu trzeba je usunąć. Jaki jeszcze składnik, ciekawość mnie zżera. I te stałe 40* w hermetycznym pojemniku 

Re: Pomidory- oprysk kwasem mlekowym
Jak widać po tematyce postów teraz jest tylko jeden temat- nasiona. Nie ma problemów z uprawą gleby ani z ochroną. Jakoś to będzie
.
Nie wybiegajmy, więc GRANIA , przed szereg. Wszystko wyjdzie w czasie przyszłorocznych prób.

Nie wybiegajmy, więc GRANIA , przed szereg. Wszystko wyjdzie w czasie przyszłorocznych prób.
Re: Pomidory- oprysk kwasem mlekowym
forumowicz piszesz: deszczówka. A czy woda ze studni też mogła by być
?

Pozdrawiam - Danuta
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
Porządek powinien brać przykład z bałaganu i robić się sam :-)!
Re: Pomidory- oprysk kwasem mlekowym
Jeśli woda w Twojej studni pozbawiona jest minerałów - to tak 
