Mariusz, no u mnie od zakupu kwitnie na każdym nowym przyroście, a miała ich juz kilka
Asiu ciesze się ze i Ciebie moge pozanudzać, dawno Cie nie widziałam na forum mam nadzieję ze teraz będziesz częściej. Ja też lubię oglądać Twoje kwiatki.
Kamilko muszę przyznać ze mnie zawstydziłaś swoim tekstem

Katleje to najbardziej ukochane przeze mnie storczyki, moja lista też jest długa a i mam ich już u siebie sporo. Jeśli chodzi o Epi. Don Herman to faktycznie jest to roślinka która potrafi bardzo wiele błędów wybaczyć, ja do swojej też mam duży sentyment gdyż to od niej zaczęla się moja przygoda z cattleyami. No i musze sie przyznać ze moja też po przejściach, ale jak widać ona potrafi wybaczać wiele, moja oprócz mojego jej testowania przeżyła upadek z parapetu po strąceniu jej przez kota i może nie byłoby to nic dziwnego bo przecież nie raz już czytałam na forum ze roślinki potrafią gwizdać

ale moja wówczas rosła w takiej ładnej glinianej doniczce do której miała poprzyrastane korzenie, po upadku doniczka się rozbiła a korzenie w większości pouszkadzały, jednak roślina bardzo szybko sie zregenerowała
A to już moje dzisiejsze nowości
oj widzę ze na zdjęcie nie załapała się jeszcze mała sieweczka phalaenopsisa, odstawiłam ją na szafkę żeby nie zadeptać i o niej zapomniałam przy sesji