Iwonko, dopiero dzisiaj przeczytałam jak duża jest Twoja działka i aż oczy przecierałam z wrażenia czy, aby nie zgubiłaś jednego zera, po prostu nie mogę uwierzyć, że ona nie jest większa widząc jak wciąż coś przybywa i jakie nasadzenia robisz

. Śliczne dalie, mieczyki, różyczki i hibiskus, chyba muszę przyjechać do Ciebie na kurs wygospodarowywania nowego miejsca

. Takich grzybów jak żyję to nie widziałam, a jak już były duże to wszystkie robaczywe, właśnie wracając z wakacji z nad morza wjechaliśmy po drodze do lasu i owszem było ich sporo, ale nic ani jedna nawet mała sztuka nie nadawała się do zabrania.