Miejsce na ziemi - Ave /2013-2014/cz.7

[Ave]

hej, Ewcie, jak miło, że zajrzałyście

Do zrobienia ścieżki wykorzystaliśmy plastikową formę do betonu.
Tym razem było łatwiej, bo mamy jeszcze betoniarkę po budowie (przedtem ?kręciliśmy? beton w taczce), więc beton wędrował do formy i część gotowych, ale nie zastygniętych betonowych form była dzielona na pół, bo potrzebowaliśmy też węższe wylewki.







Tak szybko minął mi urlop... dobrze, że choć fotki pozostały...












a dzięki liliom w ogrodzie, pod wieczór pachniało... ach jak pachniało...



Nareszcie miałam okazje zobaczyc kto, taką chmarą, przylatuje do curkadła na poranne kąpanko i śniadanko...



czy to są wróbelki, czy jakieś inne ptaszki ?

[gagawi]

Witaj Ewo

Niektóre rzeczy są tak absorbujące, że trudno jest nad wszystkim zapanować... Ale u ciebie jest juz dojrzały, zadbany ogród, teraz nic tylko siedzieć na ławeczce, podziwiać roślinki, gości ogrodowych i milo spędzać czas...np na tworzeniu pięknych rzeczy

Gdzie można pooglądac Twoje prace?

[April]

Piękne ujęcia ogrodu. Bardzo ładne, gęste kompozycje.
A ścieżka pierwsza klasa. Też myślałam nad samodzielnym robieniem obrzeży ale cała kostka i to taka wymyślna Bardzo mi się podoba. Można może gdzieś takie formy nabyć?

[Ave]

Niestety nie wiem gdzie można ją kupić... może wyggogluj sobie - "forma do betonu kocie łby" ...
wiem, że bywają też inne kształty.

[czar_na]

Ewo pięknie u Ciebie! Wróbelki też doceniają Twój ogród.
Faktycznie siostra lilie ma imponujące

Ile płyt można zrobić z worka cementu? Fajny pomysł na ścieżkę - może zapożyczę ?
Też mam drzewkowato poprowadzonego derenia el.

[mewa]

Ewunia - gdzie kupilaś tą forme? Szukam jej od czasy kiedy zobaczyłam u Danusi (Tacca) będzie to już ze dwa lata

[elsi]

Urlop ma to do siebie, że nie wiadomo, kiedy upływa .
Ptaki to wróbelki, ja ich już nie widuję, mam na działce ich kuzynków,
czyli mazurki, które mają na głowach brązowe czapeczki.
Jak widać na Twoich zdjęciach, hortensje bukietowe to piękne i eleganckie rośliny .
Pięknie i bujnie ma się ogród, jakby u Was suszy nie było.
U mnie trawa wygląda tragicznie, jak na jesiennym stepie, rabaty staram się trochę podlewać.
Widzę, że budowa nie naruszyła ogrodu .
Wyręczę Ewę, co? -Forma do ścieżek.

[mewa]

Dzięki Elu za informację
Poczekam jeszcze na odpowiedź Ewy ponieważ mieszkamy w tym samym mieście i może udało się jej kupić w Łodzi

[Ave]

Aniu-Czarna - z worka cementu i ok 8 wiader piachu + plastifikator (tak to sie chyba nazywa wychodziło nam ok 5-6 płyt.
Niektórzy uwazaja,ze te płyty samodzielnie robione, to ... szkoda czasu u roboty, ja jednak wczesniej przetestowałam je jako podjazd pod dom. Były codziennie użytkowane (chodziliśmy po nich) i przetrwały 5 lat, a potem przenieslismy je w inne miejsce i służą do dzisiaj.
Mój dereń prowdzony na drzewko ma tak długie gałązki, ze trzeba będzie je podciąć, zeby było widac drzewkowatą formę




Ewciu-Mewo - formę kupilismy wieki temu w... Castoramie. nawet pytałam o nią ostatnio, ale powiedzieli, ze juz nie mają tego asortymentu... wiem, że czasami ktoś sprzedaje na All albo innych portalach zakupowych, trzeba czasami śledzić net.



Elu-Elsi - taaa, może tak wygląda, że suszy nie ma... może glina po prostu troche dłużej przetrzymuje wilgoć, ale i ona w końcu wyparowuje i sucho mam jak pieprz. Mam swoją studnię, więc mogę częściej podlewac, ale juz sie raz zdarzyło, ze i w niej wody zabrakło. Sięgam wtedy do wodociagu, ale to już koszty...
Tak, budowa nie naruszyła nam ogrodu, ale to dlatego, ze wszystko budował i stawiał sam mój Połówek. a on też lubi nasz ogród Wywołuje to zawsze zdziwienie u znajomych, którzy nas odwiedzają



Moje kłujki - mikołajek i przegorzan - oba uwielbiają owady, aż od nich brzęczy wokoło...



i na zakończenie - niespodzianka - moja hortensja ogrodowa. którą przesadzała dwa lata temu i zostawiłam na pastwę losu zimą (nie okrywana, nie zabezpieczona, rosnaca miedzy tujami ) zakwitła ... trzema kwiatami. I każdy w innym kolorze



za to jej "mamusia" okryta, zabezpieczona ... pokazła tylko liściory, więc w tym roku pożegna się z pierzynką i będzie walczyła o moje zainteresowanie "pod gołym niebem" i niech sie modli o śniegową pierzyne i kwitnienie, bo jak nie... to ugory czekają na takie niewdzięcznice...

[mewa]

Ależ wielka ta budleja W tym roku też kupilam trzy kolorki ale w porównaniu z Twoimi to miniatury

[tu.ja]

W tak pięknym otoczeniu czas leci szybko, choć trochę inaczej niż w miejskiej dżungli.
Hortensje ogrodowe to wciąż dla mnie zagadka Dwie chyba też wyeksmituję, bo szkoda miejsca.
Jestem pełna podziwu dla Twych zdolności ogrodniczych.
Ciurkadełka zazdraszczam.

[Ave]

Izulku-Tu-ja - teraz moje wizje ogrodnicze już nie mają takiego znaczenia - mało sadzę, raczej wszystko się samo rozrasta... czasami trzeba cos wyrugować, bo nie pasuje, albo pomniejszyć (rozdzielić), bo za wielkie rośnie, ale to trudno nazwać zdolnościami.



Ewciu - Mewo - budleja faktycznie nieźle się rozrosła, ale zobaczymy w przyszłym sezonie... jak sobie poradzi z tegoroczną zimą... miałam już w ogrodzie budleje, jednak nie udawało im sie przeżyć zbyt długo, zimy je w końcu "załatwiały na jamen".

[April]

Dzięki, cenna informacja z tą formą do betonu. Jakoś nie wpadłam na to żeby tak poszukać

[Margo2]

Ewo, nie musisz już dosadzać. Masz super skomponowany ogród. Bardzo podoba mi sie rabata z hortensjami i rozchodnikiem, oraz ta z hostami.
Ja też już raczej rozsadzam, dzielę. Mało co kupuję nowego.
Trochę szkoda, bo uwielbiam zakupy roslinne.

[Ave]

Gosiu-Margo - zakupy nas nie ominą - teraz np. wypadły mi dwa cyprysiki, które wsadziłam jesienią - niby były w doniczkach, ale jak je wyjęłam to korzenie miały tak obciachane, że słabo widziałm ich los... co prawda zimę przeżyły, ale od wiosny gałązki po kolei usychają, więc musze je wykopać i w to miejsce trzeba kupić coś innego