
Mój Raj część II
- Sylwia85
- 1000p
- Posty: 3555
- Od: 24 lut 2013, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec
Re: Mój Raj część II
Grażynko bardzo mi się podoba Sylka. Jesteś pierwszą osobą która mnie tak nazywa 
Marchewkę gotujesz 2 razy po pół godziny w słoikach ? Dobrze zrozumiałam?
A hebe rewelacja bardzo duże i zdrowe roślinki. A widoczki to masz prześliczne. Oj chciałaby się posiedzieć w altanie z herbatką i podziwiać.

Marchewkę gotujesz 2 razy po pół godziny w słoikach ? Dobrze zrozumiałam?
A hebe rewelacja bardzo duże i zdrowe roślinki. A widoczki to masz prześliczne. Oj chciałaby się posiedzieć w altanie z herbatką i podziwiać.
Ogród początki - zapraszam serdecznie
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
- anym
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5322
- Od: 4 kwie 2013, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Grudziadza
Re: Mój Raj część II
Grażynko kwiaty cudne, super widok z altany
Rozwary uwielbiam za ich piękne kwiaty

Rozwary uwielbiam za ich piękne kwiaty

- gracha
- 1000p
- Posty: 4328
- Od: 23 maja 2012, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój Raj część II
Teresko mogłabym tak cały czas przebywać na działeczce i pielęgnować te moje
widoczki
Ewuniu odkąd mam działkę cynie są nieodłącznym składnikiem moich rabatek i satysfakcja bo są mojego wysiewu
Alu altankę budowaliśmy od podstaw,większość to zasługa oczywiście M,myślę że marzenia Twoje też się spełnią i będziesz miała z czasem piękną altankę
Bogusiu przyjemnie się spaceruje po mojej ale raczej w krótkim czasie można ją obejść
nie to co u Ciebie
Joasiu jest mi miło że moje widoczki mogą się podobać
Sylka marchewka tak gotowana jest 2 razy w słoikach,
, na tarasiku pijemy nie tylko herbatkę lecz również spożywamy posiłki typu obiadek,kolacyjka,bardzo często przyjmujemy też gości,raczej każdemu podoba się u nas
Obecnie podciągamy prąd do altanki ,przyda się mała lodóweczka z kostkami lodu na upalne dni do napojów nie koniecznie wyskokowych
Aniu
podoba mi się tez rozwar za dużą ilość kwiatków na tak małym krzaczku, chyba kupię jeszcze jeden w kolorze białym



Ewuniu odkąd mam działkę cynie są nieodłącznym składnikiem moich rabatek i satysfakcja bo są mojego wysiewu

Alu altankę budowaliśmy od podstaw,większość to zasługa oczywiście M,myślę że marzenia Twoje też się spełnią i będziesz miała z czasem piękną altankę

Bogusiu przyjemnie się spaceruje po mojej ale raczej w krótkim czasie można ją obejść



Joasiu jest mi miło że moje widoczki mogą się podobać

Sylka marchewka tak gotowana jest 2 razy w słoikach,



Aniu



- Sylwia85
- 1000p
- Posty: 3555
- Od: 24 lut 2013, o 16:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Siedlec
Re: Mój Raj część II
Witaj
Grażynko. Oj nie ma to jak posiłki na powietrzu. Wszystko lepiej smakuje. Niestety ja jeszcze nie dorobiłam się altanki ale wszystko w swoim czasie. 
Dziękuję za przepis
Pozdrawiam i miłej soboty życzę.



Dziękuję za przepis

Pozdrawiam i miłej soboty życzę.
Ogród początki - zapraszam serdecznie
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
Ogród cz.2-poprawianie tego co jest i ciągłe zmiany lato/jesień/zima
Moje małe, wielkie szczęście - ogród cz. III-aktualny- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=74317" onclick="window.open(this.href);return false;
- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12472
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój Raj część II
Jak maleństwa ode mnie Grażynko?przeżyły? 

- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3389
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Mój Raj część II
Grażynko miłej i słonecznej niedzieli.Pozdrawiam.
- gracha
- 1000p
- Posty: 4328
- Od: 23 maja 2012, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój Raj część II
Sylka pozdrawiam Cię w niedzielny wieczór,w sobotę i część niedzieli zajmowaliśmy się wnukami bo ich rodzice balowali na weselu,dla nas był to bardzo przyjemny czas obcowania z trzyletnim ciągle szczebiocącym maleństwem i jej nie co poważniejszym ośmioletnim braciszkiem
, było
Dorciu wszystkie maleństwa przeżyły i mają się dobrze, nie są tak bardzo wystawione na słońce i może to pozwoliło im przetrwać na najcięższe chwile
Joasiu niedziela była miła i większości słoneczna,popołudnie spędziliśmy też z Joasią,siostrzenicą M i próbowaliśmy świeżo zrobioną naleweczkę z aronii, wyszła znakomita , było wesoło
Obecnie u nas pada deszcz,a cha jeszcze jedno wydarzenie,wczoraj do naszej altanki popłynął prąd,cieszyliśmy się jak dzieci
Pozdrawiam wieczorkiem


Dorciu wszystkie maleństwa przeżyły i mają się dobrze, nie są tak bardzo wystawione na słońce i może to pozwoliło im przetrwać na najcięższe chwile

Joasiu niedziela była miła i większości słoneczna,popołudnie spędziliśmy też z Joasią,siostrzenicą M i próbowaliśmy świeżo zrobioną naleweczkę z aronii, wyszła znakomita , było wesoło


Obecnie u nas pada deszcz,a cha jeszcze jedno wydarzenie,wczoraj do naszej altanki popłynął prąd,cieszyliśmy się jak dzieci


Pozdrawiam wieczorkiem

- dorcia7
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12472
- Od: 13 lip 2011, o 13:58
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Mój Raj część II
To świetnie,pogoda niesprzyjajaca nowym sadzonkom,prawda ? ale jak nie na słońcu i podlane to wytrzymały,bedą w przyszłym roku oczy cieszyć ,my też w ubiegłym roku pociągnęliśmy po latach prąd do altany,nie dążyłam wcześniej bo byłam przyzwyczajona ,że nie mamy,ale teraz się cieszę ,o bateriach do radia nie muszę pamiętać ,a czajnik i butlę turystyczną zastąpił czajnik bezprzewodowy , u nas dziś bardzo gorąco i duszno,przed chwilą ruszył się solniejszy wiatr,moze deszcz przypędzi do nas? jest znowu bardzo sucho ,miłego wieczoru i udanego tygodnia 

- jonatanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3389
- Od: 4 mar 2012, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: opolskie
Re: Mój Raj część II
Nie mogło być inaczej Joasie to bardzo wesołe dziewczyny a jeszcze naleweczka do tego
Ja tez mam zrobione kilka buteleczek nalewki ale wiśniowej i z malin ale jeszcze nie próbowałam.

- byna
- 500p
- Posty: 832
- Od: 18 maja 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Mój Raj część II
Grażynko,mówisz że nie podlewasz wrzosow. To szczęściara z Ciebie, pewnie masz wilgotniejsza działkę. Ja właśnie zasuszyłam ( nie podlałam na czas ) niechcący jednego wrzosika. 

- alicjad31
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7966
- Od: 28 lip 2013, o 20:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój Raj część II
Grażynko jeśli to nie kłopot to poproszę o przepis na nalewkę.Ala
Pozdrawiam Alicja
- iwona0042
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 20148
- Od: 15 lis 2011, o 10:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Mój Raj część II
A ja z aronii zrobiłam dżemik i soki, a dżemik jest przepyszny, dodałam trochę czarnej porzeczki 

- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Mój Raj część II
A ja swoją aronię zjadlam prosto z krzaka ,oczywiście nie na raz .Co dzień kilka i już niewiele zostało .Są dobre na nadciśnienie ,które mi dokucza .Grażynuś ,masz bardzo piękne rabatki i róże zachwycające . 

- gracha
- 1000p
- Posty: 4328
- Od: 23 maja 2012, o 21:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: zachodniopomorskie
Re: Mój Raj część II
Dorotko mój M tak bardzo starał się o podciągnięcie prądu że aż dopiął swego , mi tak bardzo nie zależało,ja z natury romantyczka wystarczyły by mi świece
U nas pogoda teraz jest w sam raz, nie za gorąco i obecnie pada równy deszczyk,może podrosną jeszcze warzywka
Joasiu naleweczka dobra rzecz,będzie co popijać w długie zimowe wieczory,wiśniową też mamy , tylko malinowej jeszcze nie robiłam, tylko piłam winko malinowe od sąsiadki z działki,prima, jeszcze czuję ten zapach
Grażka szkoda każdej roślinki, jedne giną z braku wody inne z nadmiaru, tak jest ze mną ,ubolewam nad każdą stratą, w tym roku np.dostałam od sąsiadki sadzonkę hortensji bukietowej , pięknie się zadomowiła ,nawet miała już pączki kwiatowe, zakwaszałam ziemię nawozem rośliny kwasolubne i ją też podlałam , na drugi dzień już było mojej hortensji, wszystkie liście zbrązowiały jak poparzone, na razie nie wypuściła od korzenia , mam nadzieję że wypuści na drugi rok,, myślałam że mnie trafi
najbardziej wstydzę się przyznać sąsiadce ze swojej głupoty
Alu nie ma sprawy podaję przepis na aroniówkę,
1,5 l wody
1 kg aronii
gotujemy mieszając 20 min
dodajemy 200 liści wiśni ja nie liczę dodaję na oko
1 kg cukru
1 kwasek cytrynowy
gotujemy następne 20 min
studzimy, ja zostawiłam na noc,
przecedzamy,
dodajemy 0,5 l spirytusu
nalewamy do butelek, powinno wyjść około 5 butelek pól litrowych
najfajniej że naleweczka od razu nadaje się do spożycia,
Iwonko nigdy jeszcze nie robiłam z aronii dżemu ani soku,mam zamiar zrobić soczek aronia+jabłka


Joasiu naleweczka dobra rzecz,będzie co popijać w długie zimowe wieczory,wiśniową też mamy , tylko malinowej jeszcze nie robiłam, tylko piłam winko malinowe od sąsiadki z działki,prima, jeszcze czuję ten zapach

Grażka szkoda każdej roślinki, jedne giną z braku wody inne z nadmiaru, tak jest ze mną ,ubolewam nad każdą stratą, w tym roku np.dostałam od sąsiadki sadzonkę hortensji bukietowej , pięknie się zadomowiła ,nawet miała już pączki kwiatowe, zakwaszałam ziemię nawozem rośliny kwasolubne i ją też podlałam , na drugi dzień już było mojej hortensji, wszystkie liście zbrązowiały jak poparzone, na razie nie wypuściła od korzenia , mam nadzieję że wypuści na drugi rok,, myślałam że mnie trafi



Alu nie ma sprawy podaję przepis na aroniówkę,
1,5 l wody
1 kg aronii
gotujemy mieszając 20 min
dodajemy 200 liści wiśni ja nie liczę dodaję na oko
1 kg cukru
1 kwasek cytrynowy
gotujemy następne 20 min
studzimy, ja zostawiłam na noc,
przecedzamy,
dodajemy 0,5 l spirytusu
nalewamy do butelek, powinno wyjść około 5 butelek pól litrowych
najfajniej że naleweczka od razu nadaje się do spożycia,

Iwonko nigdy jeszcze nie robiłam z aronii dżemu ani soku,mam zamiar zrobić soczek aronia+jabłka
