Pati, mój reanimowany od kwietnia, dopiero teraz wypuścił pierwszy zalążek korzonka. A kiedy trafił do keramzytu miał dwa mizerne, ale jednak, korzonki. Z czasem stracił i te. Wiadomo, zmiana podłoża i warunków w ogóle. Wypuścił w międzyczasie 2 listeczki, ale dopiero wychodzi zawiązek korzonka. Warto było czekać. Uważam, że teraz już podejmie wzrost.
Co chce przez to powiedzieć. Ano to, że reanimacja to proces długotrwały. Więc nie rezygnuj, tym bardziej ze kolor kwiatków ma rewelacyjny. A jak będziesz go wyrzucać, to pochwal się do którego kosza, już ja go znajdę
