co to za roślina? prośba o identyfikację

[wiewi]

Witajcie
Czy możecie pomóc w identyfikacji tej rośliny?
To prezent, przy zakupie powiedziano, że to "języczki teściowej" no ale według zdjęć z internetu to zupełnie inna roślina.
Nazwa jest potrzebna głównie dlatego, żeby dowiedzieć się jakie wymagania ma ta roślina. W momencie zakupu wszystkie "kwiatki" sterczały ładnie do góry, a teraz po kilku dniach większość klapła i smętnie zwisa w dół.
Będę wdzięczna za pomoc.

[dorkow0]

Jakaś odmiana Peperomii...
Prawdopodobnie ma za mokro i dlatego więdną jej listki...
Łatwo się ukorzenia z listków...

[wiewi]

o kurcze, takiej ekspresowej pomocy się nie spodziewałam!
Baaaardzo dziękuję!

Czy to, że łatwo ukorzenia się z listków oznacza, że można oderwać listek i wsadzić go do wody a on powinien puścić korzonki?
Może głupie pytanie, ale dopiero zaczynam przygodę z własnymi roślinkami w domu

[dorkow0]

Własnie tak... Do wody, czy do ziemi... Szkoły są różne... Ale i jedna i druga metoda daje efekty...
A głupich pytań nie ma... Jak czegoś nie wiemy, to się o to pytamy...
Powodzenia...

[wiewi]

Własnie tak... Do wody, czy do ziemi... Szkoły są różne... Ale i jedna i druga metoda daje efekty...
A głupich pytań nie ma... Jak czegoś nie wiemy, to się o to pytamy...
Powodzenia...

I tego staram się trzymać ułatwia życie.
Jeszcze raz ślicznie dziękuję

[raflezja]

Peperomia caperata.

[wiewi]

dziękuję bardzo
Jak już wiedziałam gdzie szukać to wyszukałam

[sokolica]

Jak dla mnie ta odmiana wcale nie jest łatwa do ukorzeniania, a już na pewno nie z listka w wodzie. Ta peperomia jest bardzo wrażliwa na nadmiar wody w korzeniach, na łodyżce i listkach. Nie wolno jej zraszać, a podlewać przez podsiąkanie, żeby nie moczyć lodyżek.
Wyciągnij z ziemi i spróbuj pooddzielać całe sadzonki, może coś da się uratować. Moim zdaniem, liść wsadzony do wody, po prostu zgnije.

[raflezja]

Całkowita racja!
To nie jest łatwa roślina. Ani do ukorzeniania, ani do dalszej uprawy. Zamęczyłam już co najmniej trzy. I więcej nie zamierzam.

[wiewi]

No to mnie nastraszyłyście To jest właściwie kwiatek szwagierki a nie mój, więc i ja ją nastraszyłam teraz...
Czy drenaż z keramzytu na dnie doniczki zdałby egzamin?
Kurcze na necie są sprzeczne informacje, ja już zdążyłam wyczytać żeby go spryskiwać, utrzymywać dużą wilgoć, przesuszać....
Czy taca z keramzytem z wodą pod doniczką (osłonką - żeby roślina nie miała bezpośredniej styczności z wodą) to dobry pomysł? Czy zupełnie niepotrzebny a może i chybiony?

Czyli rozumiem skoro zwiądł tak szybko to musiał być przelany i w pierwszej kolejności powinnam go przesadzić? Wymienić tylko podłoże czy robić coś jeszcze? rozdzielać go na mniejsze sadzonki czy zostawić jak jest?
Miałam nadzieję, że to nie jest sytuacja z tych "może da się coś uratować" tylko raczej wskazówki jak dbać o niego w przyszłości. A to okazuje się, że już może być mocno źle
Szwagierka się nie ucieszy

[sokolica]

Drenaż daje się do każdej bez wyjątku rośliny doniczkowej
Wilgotność powietrza - tak, spryskiwanie - nie. Od wody zalegającej w rowkach liści, te brązowieją i gniją. Podnieść wilgoć w powietrzu można przez tacę z keramzytem właśnie. Pomyśl bardzo dobry
Musisz wyciągnąć z ziemi i zobaczyć, czy jakieś korzenie są jeszcze zdrowe. Podziel na sadzonki, jeśli jakieś będą bez korzeni, spróbuj ukorzeniać w ziemi, ale lekkiej, przepuszczalnej. Jeśli uda się pobrać ukorzenione sadzonki, to w przyszłości podlewać na podstawek, nie od góry. Nie można dopuścić do całkowitego wyschnięcia podłoża, i lepiej żeby było ono tylko wilgotne, a nie mokre.

[dorkow0]

Trudną rośliną bym jej nie nazwała... Coś jak Sępolie...jedne listki się ukorzenią w wodzie inne nie... Jak przelejemy, to zgniją... Sama kiedyś sporo jej ukorzeniałam i nie było z tym problemu... A odpowiednią wilgotność i odpowiedni drenaż to większość roślin potrzebuje...
Jeśli chodzi o Peperomie, wszystkie odmiany, to przesuszanie bryły korzeniowej wpływa jak najbardziej pozytywnie na jej wzrost...