Kasiu na pewno ruszą trzeba im tylko trochę czasu no i czasem to chyba ma się jakieś oporne egzemplarze, ja mam taką co co pół roku kwitnie ale i taką która 1,5 roku nie kwitła. Nie ma reguły, jedno jest pewne jak już pierwsza zakwitnie to się przepada, tak ze mną było. w maju 2011 r. kupiłam pierwszą, zakwitła mi za rok gdzieś w okolicach wakacji a teraz mam juz 14 sztuk i wciąż mi mało
Patrycjo zgadzam się z Tobą w 100% właśnie ją pierwszą złapałam, nad tą druga zastanawiałam się dłuzej bo i nie wiedziałam jak mąż zareaguje jak się dowie ze obie chcę, tym bardziej że liczyłam się z wyższą ceną za nie, a tu przy kasie spotkało mnie miłe zaskoczenie i okazało się ze dosłałam rabat. Po za tym mąż kupił sobie dwa owadożery więc nie było tak żle.