sweety, no racja, wiadomo, że zwłaszcza na początku tworzenia ogrodu muszą zdarzyć się niedopatrzenia i zaniedbania. Koncepcja się zmienia, czasem w pośpiechu wsadzi się jakąś roślinkę niekoniecznie tam gdzie znaleźć się powinna i tak tworzą się 'rabaty wstydu' ;)
Kasia79, obecnie na całe szczęście poziom świadomości bywa coraz wyższy, a i styl wiejski jest na czasie. Dlatego też wielbiciele rustykalnych klimatów mają ciut łatwiej. Ale paradoksalnie to mieszczuchy częściej zachwycają się wsią niż sami jej mieszkańcy. U mnie jeszcze diametralne zmiany nie następują, gdyż czasu na pobyt na wsi brak. Jeśli tylko uznasz, że jest z czego brać przykład, to inspiruj się do woli. Rozpisane nasadzenia, które kiedyś przedstawiłam są moim zdaniem bardzo dobre, ale jednak, jak ktoś słusznie zauważył, za mało na nie miejsca w moim ogródku. Ja jeszcze muszę przemyśleć wszystkie nasadzenia. Tylko kiedy...
No
Zuzka, czekam w takim razie na starcie się naszych chwastów w bój o wielkość!

U mnie najbardziej zarośnięte okazały się ścieżki ... Wywiozłam kilka taczek mocnych okazałych i zdrewniałych chwastów, a to jedynie 1/4 warzywnika. Z rozmachem wytyczony przez ambitnego eNa warzywnik okazał się nie-do-ogarnięcia. 1/3 z całą pewnością robić już musi za ugór uzdrawiający pole

Nawet nie zdążyliśmy tego obsadzić/obsiać czy jakkolwiek
