Choroby róż Cz.1

Zablokowany
Awatar użytkownika
-Iwona-
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4103
Od: 4 lut 2011, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Choroby róż

Post »

Obrazek

Listki odpadają w takim kolorze. Ktoś może rozpozna dlaczego?
Awatar użytkownika
Iziss80
100p
100p
Posty: 115
Od: 21 lut 2010, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Choroby róż

Post »

Czy naprawdę nikt nie może mi pomóc zdiagnozować co dolega mojej róży???
Pozdrawiam:)
Iza
Awatar użytkownika
Firletka
500p
500p
Posty: 765
Od: 16 mar 2009, o 16:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: Choroby róż

Post »

Na moich różach jest czarna plamistość , z którą walczę ekologicznymi sposobami , czyli oprysk z roztworu sody oczyszczonej i mydła potasowo-czosnkowego.
Skutek jest zależny od odmiany . Na Tuscany już prawie nie ma starych liści - były tak porażone,że wszystkie usunęłam zanim same opadły. Na Pastelce ? tylko spodnie listki trochę pożółkły , wierzch jest zdrowy i błyszczący ( no , ale to ADRka).

Jednak , co wzbudziło mój niepokój to dziwnie podeschnięte , powykręcane i splamione czarnymi , małymi kropkami młode listki - te najświeższe, miękkie . Wcześniej w fazie wzrostu nie zauważyłam porażenia. Pojawiło się z nagle, z dnia na dzień.

Może ktoś wie, jakiej choroby są to objawy i jaki lek zastosować ? najchętniej ekologiczny.
Wspomniałam o tej plamistości ponieważ być może ma ona jakiś związek z tym dziwnym podsychaniem .

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
tęsknimy do ogrodów, może dlatego ,żeśmy wypędzeni z raju...
Firletka -Wizytówka
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Choroby róż

Post »

Iza,ja na Twoich liściach choroby nie widzę.Takie przebarwienia na liściach moje róże dostały po tych długich opadach deszczu.Poszukałam trochę w książkach i znalazłam, że tak może dziać się od nadmiernego nawodnienia / zalanie /.I to by mi się zgadzało.Teraz nowe liście tego nie mają a nawet stare na nie których różach wróciły do normy.Dałam dwa razy Magiczną Siłę dolistnie.Teraz już róż nie nawozimy więc nie ryzykuj z nawożeniem.Ale oczywiście bacznie obserwuj róże, bo teraz jest czas na choroby grzybowe.
U Iwonki wygląda na to samo.


Firletko,jeśli to nie jest uszkodzenie przez oprysk chemiczny./Przypomnij sobie czy nie było oprysku na inne rośliny w pobliżu./ Zasychanie brzegów liści wiąże się zwykle z niedoborem składników pokarmowych, zwłaszcza fosforu i potasu.W tym roku ,mieliśmy bardzo dużo intensywnych opadów i zostały wypłukane składniki pokarmowe ,zwłaszcza dotyczy to ziemi piaskowej.U mnie było to zaraz po drugim nawożeniu.Teraz możesz dać tylko nawóz jesienny ,nie powinien zawierać on azotu /N / Są takie bo w ubiegłym roku kupowałam.Ja dałam popiół z kominka /palimy tylko drewnem/

Jeszcze powiem Ci że ekologicznymi sposobami to czarnej plamistości nie zwalczysz,wtedy gdy ona już jest.Jeśli chcesz ekologicznie to od początku wegetacji zapobiegawczo i wzmacniając rośliny.
A najlepiej to jeszcze na gołe pędy wiosną ,po rozgarnięciu kopczyków,..miedzian i potem tak samo jesienią przed usypaniem kopczyków. Oczywiście podstawą jest zbieranie i palenie chorych liści.W miedzy czasie można pryskać ekologicznymi śr.typu Biosept,Bioczas lub bardziej skutecznymi.Ale to już chemia.
Awatar użytkownika
Pani Szlązkiewicz
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1026
Od: 25 sty 2006, o 18:51
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Dwór Mazowiecki
Kontakt:

Re: Choroby róż

Post »

Ja tylko dodam że nawóz jesienny powinien mieć minimalną dawkę azotu, ponieważ niektóre pierwiastki są transportowane aktywnie, wbrew gradientowi stężeń (Na+, Ca2+, K+) co oznacza iż potrzebna jest energia i nośniki owych pierwiastków, a azot jest niezbędny w tym procesie fizjologicznym. Obecność na rynku nawozów zupełnie bezazotowych jest po prostu odpowiedzią na potrzeby klientów, którzy uznali że takiego właśnie nawozu potrzebują :) Azot w małej ilości nie pobudzi do wzrostu, a przyczyni się do prawidłowej gospodarki mineralnej roślin. Ma to szczególne znaczenia na jałowych glebach.

Iziss80 - to nie jest mozaika, to jest zgryziona część tkanek blaszki liściowej. Wirus mozaiki róży jest dziś bardzo rzadką chorobą, ja jej jeszcze nie spotkałam przy tylu tysiącach róż jakie widzę :)
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Choroby róż

Post »

Kamilko,dziękuję za uzupełnienie.Czyli trochę azotu w dawce może być,tylko do jakiego poziomu żeby nie przedobrzyć.Jaki procent możemy zaakceptować,pytam bo lepiej iść do sklepu z konkretną wiedzą. Wiadomo że sprzedawcy też nie zawsze wiedzą.
Ja też porównywałam zdjęcia z objawami mozaiki,bo tak sugerowała Iza ale nie pasowało.
Awatar użytkownika
Iziss80
100p
100p
Posty: 115
Od: 21 lut 2010, o 17:24
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Choroby róż

Post »

Bardzo Wam dziękuje dziewczyny za odpowiedź. W zeszłym roku miałam to samo z tą różą i tylko z tą jedną. Powiedzcie mi jeszcze tylko czy mam te listki odrywać i wycinać całe pędy na których pojawiają się te plamy???Czy ewentualnie czymś opryskać???
Pozdrawiam:)
Iza
Awatar użytkownika
-Iwona-
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4103
Od: 4 lut 2011, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Choroby róż

Post »

Georginia pisze: U Iwonki wygląda na to samo.
Wielkie dzięki, oby to było to bo bardzo mi na niej zależy.
Awatar użytkownika
Georginia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6066
Od: 10 lis 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Sochaczew

Re: Choroby róż

Post »

Izo ,Iwonko liście te na dole pewnie same opadną.Ja u siebie nie obrywam,niech tam sobie siedzą.Zwykle wystarczy trzy -krotne nawożenie nawozem dla róż.

Program Standardowy

I -po wiosennym cięciu
II - gdy pojawią się pierwsze pąki kwiatowe.
III - i ostatnie późnym latem,kiedy róże dają drugi wysyp kwiatów do końca lipca.Niektórzy mówią że do końca czerwca. :?:

Program szybki.

Co miesiąc od kwietnia do końca lipca.

Program Expert

Wiosną i w czerwcu lub lipcu, a pomiędzy nimi co dwa tygodnie nawożenie dolistne.


Zwykle nie ma takich problemów ale w tym roku przez intensywne opady tak się stało. Składniki pokarmowe które dostarczyłaś w nawozach zostały wypłukane przez wodę opadową do głębszych warstw gleby i róże nie mogły ich pobrać.Były po prostu niedożywione.
Jak bardzo źle wyglądają ja bym opryskała je magiczną siłą.Taki oprysk nie zastępuje nawożenia podstawowego.A ciągu kilku godzin składniki pokarmowe dostaną się do rośliny,i to na pewno poprawi ich wygląd.Oprysk wieczorem ,nie w pełnym słońcu ale żeby jeszcze przed nocą zdążyły obeschnąć.
idepozapalki
200p
200p
Posty: 340
Od: 17 maja 2012, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: strefa 6a

Re: Choroby róż

Post »

-Iwona-
Czy tą róże kupiłaś w doniczce?
Awatar użytkownika
-Iwona-
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4103
Od: 4 lut 2011, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Choroby róż

Post »

Tak i przesadziłam nawet do większej doniczki bo myślałam, że jej się polepszy.
Przyznam, że nie potrzebnie przesadziłam bo ma bardzo słaby system korzeniowy (nie jest szczepiona, rośnie na własnych korzonkach).
idepozapalki
200p
200p
Posty: 340
Od: 17 maja 2012, o 20:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: strefa 6a

Re: Choroby róż

Post »

Tu też może być problem. Jeżeli masz ją w torfowej ziemi to obserwuj ją uważnie. Przerabiałem to w zeszłym roku na jednej róży i rozwiązaniem problemu okazało się dopiero przesadzenie w nową mieszankę. Mimo częstego i obfitego podlewania i dokarmiania żółkła w oczach i większość pędów obumarło. Wiosną po wykopaniu okazało się, że cała bryła korzeniowa była strasznie zbita i przesuszona. Długo się moczyła zanim dało się w całości usunąć ziemię która nawet mimo moczenia została twarda i sucha. Ocalał na niej ledwie jeden pęd. Liście też wyglądały podobnie, a później pokolorowały się w brak potasu.
Teraz rośnie w doniczce wkopana w ziemi i w końcu wybijają nowe przyrosty i jest ok.

Jeżeli ta róża ma słaby system korzeniowy to uważaj na górę, żeby zanadto się nie rozrosła. Róża może też sama to regulować i dlatego zrzuca górę której nie może wykarmić. Tak czy inaczej dokarmianie jest wskazane, a później zobaczysz co będzie się działo dalej.
Awatar użytkownika
-Iwona-
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 4103
Od: 4 lut 2011, o 13:22
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Choroby róż

Post »

idepozapalki wielkie dzięki, dostanie jedzonko bo słabe korzonki rzeczywiście mogą nie nadążać wykarmić.
Awatar użytkownika
alphax
500p
500p
Posty: 954
Od: 26 maja 2012, o 11:35
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Hannover

Re: Choroby róż

Post »

Cos dziwnego dzieje sie z moimi rozami, juz na malych pakach widac ze nie sa one zdrowe ;:145
Kto moze napisac co to takiego i co mozna z tym zrobic? Dziekuje bardzo.

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Przepraszam za brak polskich znaków diakrytycznych
... nie akceptuję nietolerancji, zawiści i kłamstwa - Janusz
Awatar użytkownika
amelia35
500p
500p
Posty: 817
Od: 16 wrz 2007, o 21:14
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Choroby róż

Post »

[quote="alphax"]Cos dziwnego dzieje sie z moimi rozami, już na malych pakach widac ze nie sa one zdrowe ;:145
Kto moze napisac co to takiego i co mozna z tym zrobic? Dziekuje bardzo.


wydaje mi się, że to efekt żerowania na pakach tego jegomościa - mam to samo
Obrazek

-- Cz 08 sie 2013 20:01 --

a ja mam pytanie odnośnie mojej róży G. de Foligonde - już na wiosnę zaczęła dziwnie się rozwijać; obcięłam jej zdeformowane pędy z liśćmi i czekałam, myśląc, że nowe wyrosną już zdrowe; niestety nic to nie dało; przesadziłam ją w inne miejsce i znowu obcięłam chore pędy, a ona wypuściła je ponownie; co to za choroba i jak ją wyleczyć?

Obrazek Obrazek
Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Róże”