Phalaenopsisy Oriona

[x_o-n]

Ptaszynki wczasują się na balkonie. Chyba im tam dobrze, bo jeszcze nie narzekały ;)

Izulo - ja bym jednak zaglądnęła w te korzenie. A jak jego liście? Twarde czy miękkie?

[platynka80]

asiu, chciałam donieść, że wróciłam ze storczykarni w Łańcucie...

[x_o-n]

Asiu - pisz jak było???? A jeszcze lepiej jak wkleisz zdjęcia
Czy Twoja lista wymarzonych znowu urosła o kilkanaście pozycji?

[Izula]

Orionko to znowu ja Pytałaś o liście mojej mizerotki...wiesz są takie średnie ani miękkie ani twarde ale mam wrażenie że zaczynają troszkę żółknąć i chyba za jakiś czas odpadną
Zajrzyj do mojego wątku..... "rozbebeszyłam" go znowu. Ma jakieś dwa malutkie nowe korzonki . Co o tym sądzisz?Będzie żył?

[Storczykowa]

Orionko to znowu ja Pytałaś o liście mojej mizerotki...wiesz są takie średnie ani miękkie ani twarde ale mam wrażenie że zaczynają troszkę żółknąć i chyba za jakiś czas odpadną
Zajrzyj do mojego wątku..... "rozbebeszyłam" go znowu. Ma jakieś dwa malutkie nowe korzonki . Co o tym sądzisz?Będzie żył?

jak on nie ma wierzchołka, to może czasem puścić nową roślinkę obok, ale nie musi... może uschnąć.

[x_o-n]

Izulo czy opryskiwałaś jakimś preparatem swojego storczyka?

U mnie liście też takie "jakieś". Nie są miękkie ale też nie są tak mocno twarde. Może razem coś poradzimy na tych naszych rekonwalescentów?

Ja swojego w ramach terapii wystawiłam na balkon, żeby miał przewiew. Bo wolę żeby stał na dworze niż dusił się w mieszkaniu - przy niskiej wilgotności, wysokiej temperaturze i niskim ruchu powietrza - co sprzyja robactwu, grzybom i innym choróbskom niewiadomego pochodzenia.

[platynka80]

Asieńko, mam tyle zdjęć, że nie wiem, jak wybiorę do wklejenia... chyba cd nagram i Ci poczta wyslę po urlopie

[Izula]

Nie , nie opryskiwałam go niczym chociaż nie wiem może powinnam Zmieniłam tylko podłoże,przyciełam korzonki i stoi tak sobie już bardzo długo ale po wczarjszym odkryciu mam chociaż namiastkę nadzieji że coś w końcu ruszy ... tylko pewnie jeszcze długo to potrwa. Orionko a pokazywałaś zdjecia swoje "choruszka" ? Być może przeoczyłam

[x_o-n]

Izulo zdjęcia są na stronie 33 i 40

[x_o-n]

Mam bulimię storczykową

Byłam dzisiaj w Obi. Nie mogłam uwierzyc oczom - Nowa dostawa!!!
Już stałam przy regale, przeglądnełam wszystkie po kolei, potem poszłam do innego stanowiska ze storczykami. Wróciłam - wybrałam dwa. Wzięłam do nich jeszcze osłonki. Stanęłam przy kasie. I????

Poszłam odłożyc je na miejsce. Poczułam przesyt. Może to chwilowe?

Trzymałam w rękach Everspringa i różowego w fioletowe piegi z liścmi w plamki. Wróciłam do domu z nastawieniem, że na razie koniec. Pooglądac storczyki - owszem. Ale kupowac tylko te, które mi się naprawdę podobają (np. żółty w bordowe ciapy).

[dorcia]

Orinko, myślę , że ta storczykowa bulimia - jak ją nazywasz - to chwilowe. Przeżyłam coś podobnego: w pewnym momenice "storczykowego szaleństwa" obiecałam sobie, że zajmę się tymi storczykami, które już mam ,ale gdy po pewnym czasie ujrzałam nowe cudeńko - nie potrafiłam mu się oprzeć. :P

[x_o-n]

Dorciu - dzięki za te słowa

[Jeanne]

Orionko, ja to samo zauważyłam u siebie, choć mam tylko 10 falenopsisów
Już kilka razy trafiłam na nową dostawę w LM, owszem były wśród nich takie które mi się marzą ale...jakoś szkoda mi było 30 zł bo nie był to np Ever Spring o którym marzę najbardziej
I też się wstrzymuję, zbieram kasę i czekam cierpliwie aż coś powalającego mi się trafi
A przy okazji zaczęłam bardziej podpatrywać te co już mam, bo teraz akurat prawie wszystkie mi przekwitły, więc niektóre muszę przesadzić...także trochę pracy mnie czeka dzięki czemu mniej myślę o nowych zakupach

[platynka80]

asiu, bo kupować wszystko jak leci - to co to za przyjemność? to trochę łatwizna... trzeba polować na cuda. my już podstawę mamy, teraz tylko wyjątkowe )

[x_o-n]

Orionko, ja to samo zauważyłam u siebie, choć mam tylko 10 falenopsisów
Już kilka razy trafiłam na nową dostawę w LM, owszem były wśród nich takie które mi się marzą ale...jakoś szkoda mi było 30 zł bo nie był to np Ever Spring o którym marzę najbardziej
I też się wstrzymuję, zbieram kasę i czekam cierpliwie aż coś powalającego mi się trafi
A przy okazji zaczęłam bardziej podpatrywać te co już mam, bo teraz akurat prawie wszystkie mi przekwitły, więc niektóre muszę przesadzić...także trochę pracy mnie czeka dzięki czemu mniej myślę o nowych zakupach

Asiu - tylko mi tu nie chodziło o pieniądze. Ja po prostu nie chciałam tych storczyków.