Marysiu nie wszystko to badziewie, ale wiesz teraz jak się mocno zastanowiłam, muszę je iść przeprosić. Przecież i one są piękne

Dwukolorowe idę oznaczyć, aby nie zapomnieć w którym miejscu są, przyjeżdżaj będziemy kopać.
Ja mam dalie z wymiany forumowej, kołnierzykowe mi kwitną, a te karłowe jeszcze czekają.
Reniu i im od dołu zasychają liście, ale kwiaty pięknie wyglądają. Ja liliowcami zaraziłam się tu na forum. Kupowałam w kilku miejscach większość na forum. Jak jesteś zainteresowana to wejdź do wątków sprzedażowych Anitki, Emila, śnieżki. A tymi pospoliciakami z chęcią się podzielę, tylko warunek musisz przyjechać.
Renatko dzisiaj chyba nie poprawiłabyś humoru, gdybym zrobiła zdjęcia tego co na oczach usycha tych zwiędniętych roślin, to mogłybyśmy popłakać rzewnie

podlewanie nie pomaga, wręcz chyba szkodzę, bo jak raz dostaną wody to później rośliny chcą ciągle. Słońce jest za ostre i wszystko sparzone, jedna z moich wierzb zrzuciła liście, teraz główkuję czy mi uschła, czy szykuje się na przyjście jesieni. Dwie jabłonki mają liście żółte, zaraz i im wszystkie opadną.