Lato czyli liliowce, róże i reszta

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
sweety
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14108
Od: 20 mar 2012, o 09:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie, Podbeskidzie

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Pada ;:114 Cala noc wyglądałam deszczu i nic... Wzięłam się więc za oprysk na grzyba i ... zaraza pada. Mogłam to zrobić wcześniej :;230
Cudne floksy. Uwielbiam je ;:167 Nie wiedziałam, że aż tyle ich masz.
Awatar użytkownika
Locutus
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12702
Od: 17 kwie 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
Kontakt:

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

@ E-Genia ? Ja się smażyłem przez trzy tygodnie ? i jeszcze będę w ten czwartek i piątek (znowu 35°C w cieniu) ? to wy też możecie. :;230 Oby od poniedziałku się w Polsce ochłodziło ? bo ja tam przyjeżdżam, a bardzo bym nie chciał żeby mój pobyt w kraju przodków (i tyłków) sprowadził się do leżenia plackiem w łóżku i ewentualnego regularnego brania zimnych kąpieli...

@ Kogra ? Chwilowo ma być tylko 24°C u mnie... Ale długo to nie potrwa... A co do burz ? u mnie przez te upały ostatnio były burze noc w noc; niewiele już zostało stojących roślin w ogrodzie, większość położona pokotem... A co do aparatu ? mój zrobił czternaście tysięcy zdjęć zanim wyzionął ducha.

Pozdrawiam!
LOKI
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

A u mnie ledwo pokropiło...... ;:145
Poślijcie proszę deszczu do mnie jak komuś nadbywa. ;:98
Chmury tylko przelatują wierzchem gnane wiatrem i tyle ich widać.
Ale przynajmniej się ochłodziło.
Bo wczoraj jak przypuszczałam padł rekord. ;:oj
Chyba oczy potem miałam zalane, bo fotka jak przez mgłę mi wyszła..... ;:306


Obrazek


Maryniu - u mnie też.
Te na słońcu są przypalane ale lepiej kwitną.
Floksy to kwiaty z ogródka babci, kojarzą mi się z sielską atmosferą i na pewno zostaną.
Bo przywołują miłe wspomnienia i pięknie się prezentują.

Majeczko - tak się cieszę. :heja
Oby tylko chciała rosnąć u mnie i było jej dobrze.
Ma całkiem duże kwiaty, jakieś 7 cm średnicy i spory klaster jak na pierwsze kwitnienie. ;:224
Dla Ciebie pierwsze jej kwiatki - wprawdzie też przypalone słońcem, ale jakie za to będą kiedy pogoda będzie odpowiednia. ;:170


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek


Jadziu - musi się znależć.
Kwitnie cały sezon, więc będzie największą ozdobą ogrodu.
A mając 5 strefę, powinna wytrzymać mrozy i podobno dobrze rośnie w każdej glebie.
Na forach zagranicznych ma całkiem dobrą opinię i też jest poszukiwana.
Jeszcze nic o niej nie wiem a już mnie cieszy ta ślicznotka.
Zaraz sobie z nią pogadam...... ;:306

Linetko - wszystko jest kwestią prowadzenia i cięcia.
Można różę zarówno skarlić jak wyciągnąć na pnącą.
Sally będzie rosła koło szpaleru z tui i jeśli będzie chciała współpracować to stanie się pnąca potęgą rozpinaną na tujach.
Efekt powinien być niesamowity, przynajmniej teoretycznie.
A jak będzie w praktyce to zobaczymy za dwa lata. :uszy

Joluś - jak miło Cię widzieć. ;:168
Mam już około 100 róż różnego pokroju i kolorów.
Nie wszystkie idą tak jakbym chciała, ale to wszystko młodzież i potrzeba kilku lat, żeby efekt był właściwy.
A jak będzie czas pokaże.
Deszczu prawdziwie zazdroszczę, bo u mnie ledwo pokropiło. ;:222

Aniu - pewno w górach lepiej niż u mnie.
No to pryskaj dalej..... :;230 może coś większego niż kilka kropel doprowadzisz.
Floksów mam chyba z 10 odmian, ale nowe zeszłoroczne nabytki spaliło słońce i fotek już nie będzie, jeśli nie powtórzą kwitnienia. :(

Loki - z tego co wiem, to znowu za dwa dni ma być upalnie.
Więc chyba jednak trafisz na leżenie plackiem. ;:306
Może trzeba było nie życzyć nam tego upału. :uszy
Co do aparatu to robię każdego roku około 2000 zdjęć z czego prawie połowa jest kasowana bo mnie nie zadowala.
Więc biorąc twój przelicznik to chyba mój już długo nie pociągnie. ;:306


Dla odmiany trochę róż.
Nie jest to kwitnienie powalające, ale miło idąc przez ogródek czasem powąchać coś ładnego co nie jest lilią czy liliowcem. ;:306

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Grażyna.
kogro-linki
kropelka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5532
Od: 30 kwie 2008, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Grażynko, a co powiesz na temperaturę u mnie w mieszkaniu???
Obrazek

Dla odmiany zimą spada poniżej 10 stopni ;:223
w domu i w ogrodzie, cz.2, cz.3, cz.4
pozdrawiam serdecznie, Mariola
klio
500p
500p
Posty: 529
Od: 31 sie 2010, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Grażynko, to Scary Mary. Tylko trochę mało widoczna niebieskawość w oku.

Obrazek

Obrazek
Pozdrawiam. Krystyna.
Awatar użytkownika
Lineta
1000p
1000p
Posty: 2359
Od: 15 mar 2012, o 21:02
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Opole

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Rety, dziewczyny, to straszne. ;:202 Dobrze, żeście to przeżyły.
A różyczki cudowne, kwitną sobie jakby nigdy nic i zawsze są piękne.
Route 66? Zabawne, że jest róża o tej nazwie. :D Śliczna w dodatku.
Ogród tysiąca kwiatów i motyli. Serdeczne pozdrowienia, Gosia
Ogród Linety
Ogród Linety cz.2
Awatar użytkownika
JolantaG
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9574
Od: 3 lis 2008, o 14:52
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Ostrzeszów,Wielkopolska

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

100 róż ;:oj ;:138
Ten termometr nie sfiksował Ci czasami . :?: 50,3 :?: ;:oj
Mnie też pot oczy ,wczoraj zalewał .Nie wiem ile było w ;:3 ,ale w cieniu było 36 st.
Dzisiaj troszkę chłodniej ,ale niestety już po deszczu. ;:3 świeci .Mogło by jeszcze troszkę popadać .
W przyszłym tygodniu wyjeżdżam i przydało by się jeszcze jakieś podlewanie z nieba ,bo nikt nie podleje moich roślinek . :?
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Mariolko - prawdziwie współczuję.
U mnie stare budownictwo i grube mury, więc nie było tak żle, ale za to przy zamkniętych oknach strasznie duszno.

Krysiu - wygląda super. ;:215
Czy to zbliżony do naturalnego kolor czy tak wyszedł na fotce ?
Bardzo podobają mi się liliowce z zielonym okiem.
Pięknie to wygląda kiedy patrzy się pod słońce.
Dzięki ;:180 za fotki.

Linetko - jakoś dałyśmy rady. :D
U mnie same skrajności klimatyczne.
W zimie mróz jak na Syberii a latem Sahara.
Róże trochę podpalone płatki mają, ale grunt że przeżyły.
Route jest przesłodkim pustaczkiem.
Na dodatek mocno pachnie .........gożdzikami.

Joluś - termometr jest elekrtoniczny, więc chyba nie kłamie.
W cieniu miałam 39 stopni i ledwo dało się wytrzymać.
U mnie na razie pochmurno, ale też nie pada. ;:185
Grażyna.
kogro-linki
klio
500p
500p
Posty: 529
Od: 31 sie 2010, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Kolor oddany dość wiernie (mimo niedoskonałości mojego aparatu).
W rzeczywistości ta niebieskawość w obrzeżeniu oka jest bardziej zauważalna.
Czy u Ciebie zdobył się na kwitnienie?
Pozdrawiam. Krystyna.
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Krysiu niestety nie.
Pewno odpoczywa po przeprowadzce i zbiera siły na następny sezon.
I wtedy pokaże się już z najlepszej strony. :uszy

A tego chyba znasz - świetny. ;:215

Obrazek

Dziękuję. ;:180 ;:196 :wit
Grażyna.
kogro-linki
klio
500p
500p
Posty: 529
Od: 31 sie 2010, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Cieszę się, że pokazały swoje piękno przynajmniej w połowie. Z czasem będzie lepiej :D
Pozdrawiam. Krystyna.
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Sally ;:138
jakby mi urosła w połowie tego co na filmie, byłabym happy :heja
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36510
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Krysiu - pewnie tak.
I tak się cieszę, że w ogóle chociaż jeden zakwitł.
Po przesadzeniu zawsze muszę czekać na drugi sezon.
Moja ciężka ziemia zmusza mnie do cierpliwości a rośliny do zaaklimatyzowania i wysiłku zakorzenienia.
A jak spisują się moje ?
Mam nadzieję, że chociaż rosną w siłę. :roll:

Ewka - i właśnie dlatego nie przejmuję się tym co piszą na helpie czy pokazują na fotkach.
Też będę happy :heja jeśli będzie chociaż połowa z tego co piszą.
Niedługo będę się cieszyć podwójnie, bo Sourire de Orchidee będzie kwitła..... ;:114
I dzięki za miłą niespodziankę. ;:196 :wit


Stałam się dzisiaj szczęśliwą posiadaczką tych ślicznotek.



Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Ten tydzień w ogóle przynosi mi same dobre zdarzenia.
Wczoraj Sally , dzisiaj następne śliczności i umowa z energetyką na obniżoną stawkę za prąd. :heja
Do tego pokropiło i temp spadła.....żyć nie umierać.
Ciekawe co będzie dalej.... ;:224
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
gagawi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2446
Od: 20 gru 2007, o 21:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Grażynko - piękniste masz liliowce, te w fioletowych odcieniach powalają na kolana :D . Muszę wdepnąć do Ciebie na dłużej i zawiesić oko, bo jak skończę różana rabatkę, to biorę się za liliowce :D
;:168
Grażyna W
Mój ogródek
regulamin
klio
500p
500p
Posty: 529
Od: 31 sie 2010, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta

Post »

Grażynko liliowiec zgodnie z zaleceniem rośnie w donicy i jak parametry życiowe wskazują, ma się całkiem dobrze, a śnieżyce straciły liście i czekają cierpliwie wiosny, a ja razem z nimi. Na razie cieszę się drobnym deszczykiem i patrzę na radość roślin.
W środę na naszym lokalnym ryneczku też kupiłam sobie Aspirynkę (oczywiście mam na myśli różę).
Pozdrawiam. Krystyna.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”