Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Warzywa w gruncie i pod osłonami.
Zablokowany
Awatar użytkownika
SandraABC
1000p
1000p
Posty: 1242
Od: 28 kwie 2011, o 23:38
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Zielona Góra

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Pierwszy raz wysiewane w tym roku - nasiona z Boliwii

Boliwijski chłopczyk :
Obrazek

Boliwijska dziewczynka :
Obrazek

Bardzo ciekawa jestem jakie będą w smaku ... póki co są jednymi z potężniejszych i najmniej problemowych krzaków. Owoców w porównaniu z resztą również sporo ..
Awatar użytkownika
aguskac
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8278
Od: 9 kwie 2007, o 22:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Borne Sulinowo

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

W gruncie podlałam pomidory tylko raz po posadzeniu. Może jak posuszy jeszcze ze 2 tygodnie to zacznę podlewać inaczej nie widzę potrzeby.
Awatar użytkownika
kosa4321
50p
50p
Posty: 51
Od: 15 maja 2013, o 12:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Bieszczady
Kontakt:

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Ja w tunelu 2 tygodnie temu podlałem i jeszcze widać trochę mokrą ziemię a szczególnie na ścieżce, nie wiem dlaczego.
Awatar użytkownika
darbo
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1389
Od: 20 mar 2011, o 13:33
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: okolice Wrocławia

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Mi podlewanie wychodzi dwa razy w tygodniu. Środa i sobota dzień konewki :D Tyle, że zapasy wody mi się kończą :? Została ostatnia beczka a tu upały że hoho zapowiadają.
Pozdrawiam
Dariusz
Aimee
200p
200p
Posty: 341
Od: 22 sty 2013, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Ja podlewam z węża...wpadam przed pracą i daję pić. Ze dwa razy w tygodniu średnio.Jak było chłodniej to nie podlewałam wcale.Trochę padało zresztą.Ale ja w tym roku mam mizerny ten grunt w porównaniu do zeszłego roku...
Pomorze...klimat łagodniejszy :-).
Awatar użytkownika
kasia82
500p
500p
Posty: 583
Od: 25 lut 2012, o 09:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podlaskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Moje gruntowe jeszcze zielone :) na początku sierpnia będę ogławiała.
Malinowa Zebra z dziubkiem
Obrazek Obrazek

Albenga X Kosovo
Obrazek Obrazek

Big Zebra x kopia F?
Obrazek Obrazek

Brandywine
Obrazek Obrazek

Bycze Rogi
i taka niespodziewanka :;230
Obrazek

Obrazek Obrazek

Cherokee Purple
Obrazek Obrazek

Czarny Książe
zdecydowanie nadaje się tylko do szklarni ;:oj na gruncie nie zaszalał
Obrazek

Zielona Zebra
Obrazek

K/125 Czarna Zebra
Obrazek Obrazek

Sakiewka
Obrazek Obrazek

Obrazek

Aimee z węża pomidory traktujesz? ja tam wole 10 baniaków 10l z wodą odstawić, niż z węża lać ;:124
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4174
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Ja od zawsze, czyli od 20 lat, podlewam pomidory w gruncie wężem pełnym ciśnieniem ;:108 . Wodą ciepłą z beczki tylko dyniowate i papryki w szklarni. Jakoś im to służy ;:333 .
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
Pelasia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7518
Od: 23 wrz 2010, o 14:43
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

I nic się nie dzieje z pomidorami (krzakami)?,gdy je podlewacie taką zimna wodą ze studni? ;:oj
Ja się męczę z konewką ,wybieram wodę z beczki ,a gdy już zabraknie, dolewam własnie ze studni wężem :shock: Moja beczka starcz mi na dwa podlania.
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Ja też z węża zimną wodą, ale mam krzaki na lekko wyniesionych redlinach i leję wodę na maxa do rowów, które na końcach są podsypane ziemią, żeby woda nie uciekała. Nawet w największy upał starcza u mnie starcza 1xtydzień. Nie zauważyłam, żeby zimna woda zaszkodziła krzakom.
Awatar użytkownika
kasia82
500p
500p
Posty: 583
Od: 25 lut 2012, o 09:36
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: podlaskie

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Ja na działce mam wodę z wodociągu, więc nie mogę sobie pozwolić na podlewanie ze szlaucha. Pomidory i ogórki stoją od rana w słońcu, przy dużych upałach podlanie je szlauchem nawet wodą ze studni to byłby chyba szoking ;:oj podlewam cieplutką odstaną wodą z beczki i wiader. Przyznam, że fasolkę podlewałam wodą ze szlaucha bo po podlaniu najważniejszego zbrakło mi wody.
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
jode22
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 4174
Od: 22 lut 2011, o 14:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, Rembertów

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Mam wodę studzienną. Jak bywały upalne lata (ho, ho, zdarzały się kiedyś takie ;:224 ) to woda miała normalną temperaturę. W tej chwili jest lodowata, ale pomidorom wcale to nie przeszkadza. Grządkę pod nimi mam wyłożoną agrotkaniną, ale jak leję wodę, to najwięcej wlewa się obok łodygi. Oczywiście staram się nie lać po liściach ;:131
Pozdrowienia, Jola, Utile dulci miscere Spis aktualnych wątków
Ogród przydomowy Joli
x-xm-a
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 4107
Od: 9 cze 2006, o 21:28

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Ja wkładam wąż do rowu i samo się leje. Nie ma szans, żeby zmoczyć liście czy łodygi. Moje pomidory w ubiegłym roku miały potężne systemy korzeniowe głęboko w ziemi, glebę mam przepuszczalną, nawet trochę za bardzo.
Aimee
200p
200p
Posty: 341
Od: 22 sty 2013, o 14:11
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Ja mam wodę z wodociągu i albo kładę wąż na ziemi na ścieżce i się rozlewa,albo trzymam i podlewam po ziemi pod liśćmi. Woda zimna,nic się nie dzieje.
Pomorze...klimat łagodniejszy :-).
Awatar użytkownika
GunnarSK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1764
Od: 1 paź 2009, o 17:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warszawa (Chomiczówka)

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Staram się podlewać z konewki, woda i tak jest wodociągowa i zimna, ale często nie ma innego wyjścia niż prosto z węża.
pozdrawiam, Gunnar
GrazynaW
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6698
Od: 14 sty 2009, o 18:33
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Amatorzy pomidorów gruntowych. Część 4

Post »

Washington Cherry, pierwszy dojrzały owoc.

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Uprawy WARZYWNICZE”