Aloes drzewiasty (Aloe arborescens).
- Spy
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1860
- Od: 25 lip 2009, o 15:47
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wałbrzych
Re: Aloes / Aloe
ewiak1005: Możesz pokazać zdjęcie rośliny? Czytałem, że takie cebulki powietrzne potrafi wytwarzać Aloe bulbilifera. Twoje jednak odbiegają wyglądem, może to jakaś krzyżówka. Większe cebulki odciąłbym i ukorzenił w mieszance ziemi ze żwirkiem pół na pół, tak jak odrosty korzeniowe.
Pozdrawiam. Krzysztof.
/Pustynni Strażnicy/
/Pustynni Strażnicy/
Re: Aloes / Aloe
Ten aloes kupiłam dwa lata temu na targach kwiatów, wg sprzedawcy i wpiętej 'metki' nazywa się Gasteraloe Aveo. Z góry dziękuję za porady
http://imageshack.us/photo/photo/191/tjf8.jpg/

http://imageshack.us/photo/photo/191/tjf8.jpg/
Re: Aloes
Mój aloes drzewiasty ma ok. 3 lat i też chciałabym aby zakwitł, tylko nie wiem czy ta odmiana akurat kwitnie w warunkach domowych. Wymyśliłam więc sobie że wyniosę go do pomieszczenia o nizszej temp. Tak więc teraz stoi sobie w pokoju o temp. 10-15 stopni a za kilka tygodni przyniosę go znów do mieszkania gdzie temp. wynosi 24 stopnie. Może zmuszę go choć ciutkę do wypuszczenia pędów kwiatowych. Słyszałam taką opinię że jeżeli ma się samca to nie ma szans na kwiaty (wiadome!) a jak samicę to zakwitnie. Tylko po czym rozpoznać płeć
i ile lat trzeba czekać na kwitnienie?
A oto mój okaz:


A oto mój okaz:

-
- 100p
- Posty: 147
- Od: 13 mar 2013, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdansk
Re: Aloes
Ja mam takiego,kwitł w zeszłym roku ,pęd kwiatowy wypuścił w innym pomieszczeniu gdzie było bardzo gorąco,nie byl prawie podlewany,zapomniany na oknie, piekł się na słonku,właściciel nawet nie wiedział że wypuścił pęd kwiatowy,oddał go i u mnie rozwinoł kwiatki....ale pewnie już nie zakwitnie bo u mnie inne warunki ma 

Re: Aloes
O widzisz pablo33-33 może to jest myśl, w lecie u mnie na poddaszu można się ugotować, więc pewnie tam go ulokuję. Ale wyczytałam że on kwitnie od maja do lipca. A u Ciebie w jakim miesiącu zakwitł?
-
- 100p
- Posty: 147
- Od: 13 mar 2013, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gdansk
Re: Aloes
Chyba właśnie jakoś kwiecień-maj....grzały jeszcze kaloryfery u tego znajomego i to był mały pokój i do tego słoneczko grzało,suche powietrze, a stał na parapecie.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19285
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Aloes
Nie wszystkie gatunki aloesów zakwitną w domu, a część jedynie w ciepłej szklarni. Żeby ew. zakwitły, powinny być zimowane w nieco niższej temp., niż pokojowa i prawie nie podlewane. W lecie oczywiście jak najwięcej słońca i jak najcieplej. Choć i to nie daje gwarancji zakwitnięcia.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Re: Aloes
Spróbuję zastosować się do powyższych rad ze dwa sezony i zobaczę co z tego wyniknie.
Re: Aloes
Gratuluję kwitnących aloesów. U mnie niestety nigdy nie kwitły. Mam jednego dużego aloesa (Aloes ferox) ale niestety jeszcze nie kwitł. Może kiedyś?
"Większą mądrość znajduje się w przyrodzie aniżeli w książkach"
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19285
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Aloes
Poniżej jeszcze nie kwitnący Aloe Somaliensis. To już drugi kwiat tego roku. Z pierwszym pąkiem, go już kupiłem, niedługo później zakwitł. Teraz, jak go tylko wniosłem go do domu (do połowy listopada był trzymany na dworze), pąk zaczął rosnąć. Niedługo powinien zakwitnąć
.



"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ARHIZ
- 500p
- Posty: 529
- Od: 12 wrz 2009, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Ratunek dla aloesa?
Ostatnio dwie roślinki uległy poważnemu wypadkowi. Austrocylindropuntia vestita f. cristata utraciła dół - tutaj chyba nie będzie problemu, bo zamierzam po prostu podsuszyć nieco resztki góry i wsadzić do żwirku z wodą (do hydroponiki).
Gorzej jest z Aloe variegata - utracił stożek wzrostu i korzenie, przez co dysponuję jedynie samymi "liśćmi" (soczyste, w dobrym stanie) - czy można tą roślinę jakoś w ten sposób odratować?
Gorzej jest z Aloe variegata - utracił stożek wzrostu i korzenie, przez co dysponuję jedynie samymi "liśćmi" (soczyste, w dobrym stanie) - czy można tą roślinę jakoś w ten sposób odratować?
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19285
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Aloes / Aloe
Jeśli chodzi o variegatę, to szanse że coś z tego będzie są zerowe. Sam ukorzeniam, chyba już od dwóch miesięcy w suchej mieszance ziemi do kaktusów z żwirkiem, ale na razie nic z tego. U mnie sytuacja była podobna, też większość zgniła, krótko po zakupie w markecie.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
- ARHIZ
- 500p
- Posty: 529
- Od: 12 wrz 2009, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toruń
- Kontakt:
Re: Aloes / Aloe
Żeby było śmieszniej - w donicy były dwa. Tego lepiej wyglądającego sprezentowałem, bo stwierdziłem - po co mi dwa. No mam te łodygi - suszę teraz. Teoretycznie, gdyby jakoś zmusić to to do wytworzenia kallusa...
Część wsadzę w żwir, część w siemię, część w piasek itd. Może gdzieś coś wyrośnie.
Część wsadzę w żwir, część w siemię, część w piasek itd. Może gdzieś coś wyrośnie.