Ewuniu malwy oczywiście łapią nieco rdzy na dolnych liściach, ale dopiero teraz. Obrywam je sukcesywnie i zbytnio się nie przejmuję. Gorzej było z malwami pełnymi, tych musiałam się pozbyć, bo pogrom był !
Sławku cieszę się, że Ci się spodobało, to delikatne, pastelowe połączenie barw
Aniu można wysiewać i rosną też pełne, ale pisała do mnie Beatka /Misia/, że sieje kolorowe pełne i wyrastają jej tylko białe pełne. Więc już nie wiem do końca jak to z nimi teraz jest...
Aguś cieszę się, że Ci się spodobało
Czekałam na taki efekt parę lat, bo róże przemarzały, a i malwy musiały się zadomowić. Świecznica tylko w tym roku marna, bo pędy połamał mi w większości grad i zostały marne resztki. Ale cieszę się i tak ogromnie Też Cię pozdrawiam i życzę miłych chwil, bez komarów, w Twoim ślicznym zielonym, kolorowym raju
Jolu to prawda, że połączenie nieco nietypowe, ale gdy zobaczyłam ten kolor malwy, zapragnęłam go połączyć z ND i chyba udało się
Kropelko masz rację, w tym wypadku ilość, decyduje o efekcie
No i sił coraz mniej by to potem w porządku utrzymać...
A moje malwy rosną w półcieniu, tam gdzie róże ND marudzą, że im za ciemno 
za wszystkie rady 
