
Witam Kochani w drugiej, nowej części ogrodowych marzeń, które snują się dalej ...

Niepostrzeżenie nadchodzi, jeszcze tajemniczy ale wyczekiwany z utęsknieniem, czas pełnego lata. Pełen kwitnących róż, wieczornych koncertów żab i świerszczy, szmaragdowej trawy. Pora barwnych zachodów słońca i ranków z rosą i mgłami znad rzeczki. Pachnący malinami i bezmiarem kolorowego kwiecia, brzęczący owadami i ptasim gwarem.
Czas pełen twórczej pracy i znoju, niosący jednak radość i spokój. A więc wszystko to co niezbędne, by poczuć się szczęśliwym i spełnionym na łonie natury...
Gwoli przypomnienia dodam, że mój zielony raj znajduje się nad rzeczką Wilgą. Wystarczy tylko za mostem skręcić w lewo i w bramę szeroko otwartą na przyjazd miłych gości

w oddali już widać gościnną altanę
między kapliczką a altaną skręcamy w prawo
altana
po drodze mijamy rabaty z prawej
i lewej strony
już widać domek

Uwaga na duży głaz strzegący rabaty !
Parkujemy wygodnie i wychodzimy

by rzucić okiem na otoczenie szałwii

i kocimiętek

jeszcze kilka kroków dalej
widać, ze gospodyni lubi też naparstnice

ale także irysy
i dzwonki
z foteli na tarasie można zobaczyć taki widok
Domek w Wilkowyi szeroko otwiera swoje podwoje na przyjazd miłych gości, zapraszamy
