Iwonko moje floksiki też dopiero zaczynają..... jeszcze większość w pąkach, zaczynają kwitnąć tylko 2 odmiany. Pewnie lada dzień i Twoje pokażą kwiatki

Ciekawa jestem bardzo jakie masz kolorki
Iwonko u mnie też pierwsza próba z tym rozchodniczkiem się nie powiodła, teraz na szczęście rośnie, ale bardzo powolutku...... te z kolorowymi liśćmi chyba mają to do siebie, ze są delikatniejsze i wolniej przyrastają od tych zielonolistnych....
Geniu mój to taki maluch jeszcze , powstał z jednego patyczka, powolutku, ale na szczęście przyrasta
Aniu brzoskwinia w tym roku aż ugina się od owoców, musieliśmy podpierać gałęzie, żeby się nie połamały .... mam nadzieję, że pogoda dopisze i ładnie dojrzeją. W zeszłym roku kwiaty przemarzły i był tylko jeden owoc....
Twoja powinna już w przyszłym roku zaowocować, brzoskwinie raczej szybko zaczynają dawać plon...
Aniu powiem Ci szczerze, że ja wcale w tym roku hortensji nie nawoziłam

ja w ogóle bardzo skąpa jestem z nawozami..... ściółkuję skoszoną trawą i korą, które się rozkładając wspaniale zasilają krzewiki
Jolu niestety nie znam nazwy rozchodniczka, dostałam gałązkę, która się ukorzeniła i sobie bardzo pomalutku rośnie ......
Ewuniu zawilce u mnie to bardzo malutka kępka.... po poprzedniej zimie zginęły i musiał zostać malutki korzonek, z którego się odrodziły.... bardzo się cieszę, bo je uwielbiam, moim zdaniem mają bajeczne kwiatuszki..... Zawsze zawilce kojarzyły mi się z jesienią, ale ostatnio faktycznie jakoś tak wcześnie zakwitają.....
Jeżówki u mnie też bardzo skromniutkie, maleńkie kępki..... różowe też mi znikły po poprzedniej zimie, na szczęście się wysiały i ładnie zakwitły.... mam nadzieję, ze z czasem kępa pięknie się odbuduje...
Moje różowe hortensje to właśnie sadzone były jako niebieskie, jednak pH gleby u mnie powoduje, ze wybarwiają sie na różowo...