Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Zdjęcia roślin doniczkowych, domowych
ODPOWIEDZ
LaCucarachita
50p
50p
Posty: 84
Od: 1 paź 2010, o 17:44
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Nic nie szkodzi. Pomyłki się zdarzają :P
To skoro tak jest i mogą być brązowe to juz mam 100 % pewności, że przelewałam. Jednak w hydroponice tez mozna kwiatki przelac heheh ;) Jeszcze raz dzięki i muszę powiedzieć, że jest cudownie mieć miejsce, w którym można się poradzić :D Nie jest się skazanym na siebie hehehe I to dzięki Tobie Tereso ;:63
Pozdrawiam
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Za rok lub dwa nabierzesz wprawy i zapomnisz o przelewaniu ii nie będziesz szukać porady w moim wątku :D Teraz aby o tym pamiętać ,karteczka obok doniczki z napisem:
PODLEWAJ MNIE 3 DNI PO OPADNIĘCIU WSKAZNIKA DO POZIOMU MINIMUM :;230
Dzięki waszym wpisom ja również się uczę czegoś nowego.każdy z nas uprawia inne kwiaty i wymienia się doświadczeniami i o to właśnie chodzi ;:433
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Awatar użytkownika
kaskasz
50p
50p
Posty: 81
Od: 18 lut 2013, o 21:21
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Teresko zastosowalam Twoje rady,po opadnieciu wody nie podlewalam kwiatów przez 3-4 dni, bioseptu nie stosowalam,ale niestety problem z pleśnia jest coraz gorszy,śmierdzi w domu pleśnia i dzieciaczki zaczęły mi chorować,zdenerwowalam sie strasznie i kwiatki będę przesadzać do ziemi:( moje mieszkanko chyba nie nadaje sie na hydroponike:(

Obrazek

Obrazek
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

kaskasz....jest mi niezmiernie przykro :( że poniosłaś klęskę z hydroponiką.Sądzę że to nie wina mieszkania lecz braku doświadczenia.Prawdopodobnie za szybko podlewałaś i korzenie oraz keramzyt złapały pleśń.Szkoda że nie posłuchałaś rady i nie użyłaś Bioseptu.Ja bym sie tak łatwo nie poddawała tym bardziej że roślinki nie wyglądają zle.Przesuszyłabym kwiaty wylewając wodę z osłonki , ,przepłukała bod bieżącą wodą ,odczekała 2-3 dni , podlała i użyła jednak Bioseptu.
Podziwiam Cie że tak długo tolerowałaś ten pleśniowy zapach, który jak twierdzisz doprowadził go choroby dzieci.Gdyby to okazało sie prawdą pewnie też bym zrezygnowała .Wiem jednak że uprawa metodą hydroponiczną sprzyja dobremu nawilżeniu powietrza w mieszkaniu zwłaszcza zimą
i w upały.
W mojej prawie14-letniej praktyce raz poczułam za[pach pleśni .Wystarczyło jednak przepłukanie i przesuszenie .
Teraz spróbowałam czegoś nowego w hydro.Ukorzeniłam pestkę awokado :heja .Wypuściła już korzeń, popękała i lada dzień powinien pojawić się listek :heja .Robię dokumentację zdjęciową :)

Obrazek Obrazek
Obrazek zdjęcia z przed miesiąca.Pozostałe jeszcze w aparacie.Może wieczorkiem uda mi się wstawić.
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Wczoraj wyjęłam pestkę awokado z wody i posadziłam w hydro

Obrazek Obrazek
Zauważcie że czubek jest jeszcze nie pęknięty.Dzisiaj ogodz 18.wyglądał tak
Obrazek

o godz.19.30 :shock:
Obrazek
Niesamowicie błyskawiczny wzrost.Jak tak dalej pójdzie to za 2 miesiące zajmie pół pokoju :)
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Awatar użytkownika
Krzysia
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 823
Od: 3 lip 2012, o 10:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Tereniu dawno u Ciebie nie byłam ;:oj Ale muszę Ci się pochwalić, że hydroponika bardzo mi się spodobała ;:138 a kwiatkom chyba jeszcze bardziej ;:215 Wiadomo początkowo jak chciałam przedobrzyć to zdarzyło mi się zalać jakiegoś fiołka ale człowiek uczy się na własnych błędach ;:202 tym bardziej, że mam tylko kilka zestawów, a reszta to hydro domowej roboty bez wskaźnika :;230 i trzeba było nauczyć się podlewania na oko ;:306 ale i to można opanować. W tym roku nawet listki fiołków ukorzeniałam w keramzycie. Tak więc wielkie ;:196 za dobre rady i bakcylka którego od Ciebie złapałam ;:cm
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Krzysiu.miło Cie widzieć ;:196 i słyszeć że uprawa kwiatów w hydroponice powiodła Ci się.Sama uczyłam się na własnych błędach i zaczynałam uprawę bez wskażniow i podlewanie było na wyczucie lub na tzw.oko :D .Nie miałam żadnych wskazówek ani komputera.Dopiero po kilku latach trafiłam przypadkowo na sklep z całym oprzyrządowaniem do hydroponiki i dopiero wtedy zaczęłam przeglądać foldery na ten temat.Wiele jednak informacji nie pokrywało sie z moim doświadczeniem i były pisane językiem profesjonalisty niezrozumiałym dla osoby początkującej w tej dziedzinie.Dlatego za namową jednej z forumowiczek założyłam ten wątek.
Jest mi miło że zaraziłam tą formą uprawy wiele osób.Co nie znaczy że każdemu się udaje w 100%. Mam przyjaciółkę która również nabrała ochoty na hydro.Mimo że dostała ode mnie kilka gotowych zestawów ze sporymi sadzonkami fiołków (niektóre juz kwitły) u niej kwiatki zaczęły marnieć :( .Po przesadzeniu do ziemi odżywały.Dlaczego tak się stało? nie znalazłam odpowiedzi.Może róznica wysokości :;230 ja na 9 piętrze ona na parterze.
Moje fiołki są piękne co widać na załaczonych zdjęciach
Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Figus,paprotka ,hoja campacta,kawa,crosandra,figus miniaturka,grudnik, i ostatnia ukorzeniona szczepka coleusa z niedośpianem też wyglądają świetnie.Postaram się zrobić i wstawić aktualne zdjęcia moich podopiecznych.
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Awatar użytkownika
Krzysia
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 823
Od: 3 lip 2012, o 10:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Moje wszystkie fiołki też już w hydro siedzą, a że ukorzeniałam je od nowa to jeszcze takie podlotki i nie kwitną ;:202 a właśnie Tereniu jakiego nawozu używasz tego do hydro czy jakiegoś innego do kwitnących bo właśnie się nad tym zastanawiam czy ten HM 10 jest dobry, żeby kwitły ;:24
Tereniu, Twoje rady bardzo mi pomogły w rozpoczynaniu tej zabawy jednak tak jak sama piszesz wiele nauczyłam się na własnych błędach ;:223 na pewno warunki jakie mamy w mieszkaniu mają duży wpływ na uprawę. Jak w zimie podlewałam zgodnie z zaleceniami tzn. po opadnięciu wskaźnika nie podlewalam kwiatów przez 3-4 dni i wtedy podlałam to i tak dla moich fiołków było to za często i kilka mi padło, bo w mieszkaniu jest raczej chłodno. Nawet teraz w czasie upałów widzę, że one wolą trochę mniej wody ale częściej jednak dopiero jak na dnie osłonki jest sucho. Wiosną pojawiły się u mnie hoye i one też jeżeli są to cięte sadzonki to od razu trafiają do hydro. I co mnie bardzo cieszy rosną i nawet powolutku zaczynają kwitnąć ;:138
Wiesz na pewno trzeba być cierpliwym ;:108 i nie zrażać się już przy pierwszych niepowodzeniach ;:223 i często zaglądać do Ciebie :tan bo jak się widzi takie sukcesy to zaraz się chce próbować ponownie ;:333 a przy okazji ile tu informacji ;:215
A ja sobie jakoś nie mogę poradzić z grudnikiem ;:145 w hydro zaczął mi gnić więc dałam go do ziemi, zaczął rosnąć i w zeszłym tygodniu coś mi się chlusnęło wody i znowu widzę, że zaczął podgniwać ;:202 ale ja tam uparta jestem, bardzo go lubię bo mi się spodobał od pierwszego kwiatka i nie pozwolę mu na takie fochy ;:306
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Krzysiu bardzo mi miło że korzystasz z moich rad.Nie znaczy to że ja sama nie będę korzystać z Waszego doświadczenia ponieważ każdy ma inne kwiaty i każdy wymaga innego traktowania.Jak sama zauważyłaś fiołki wytrzymują spokojnie wyschnięcie wody i dopiero można je podlać.Dlaczego? bo keramzyt zawiera jeszcze odpowiednią wilgotność potrzebną do życia fiołka.Inne kwiaty też przeżyją taki stan.Jedynym kwiatem który tego nie lubi jest Niedośpian który mi padł :( bo zapomniałam go podlać obficie na tygodniowy wyjazd.Uratowałam tylko dwie marne szczepki .Wylądowały w kompozycji z Coleusem.
Krzysiu Twój grudnik miał prawdopodobnie za wysoki poziom wody (sadzonka była prawdopodobnie posadzona na optymalnym poziomie wody) dlatego zaczął gnić. Grudnik wymaga przesuszenia a przy sadzeniu do hydroponiki wymaga posadzenia na odpowiednim poziomie tnz. tylko końcówka korzeni powinna dotykać wody (korzenie szybko sie rozrastają) a sama roślinka nie powinna dotykać wody. dlatego grudnika ukorzeniam w ziemi (w wodzie zawsze mi gnił) i kiedy korzenie są już dostatecznie duże przenoszę do hydro. Dlatego szczególnie trzeba uważać na poziom wody. Przelanie w hydro spowoduje gnicie.Nie pozwól swojemu :D na żadne fochy
Pytasz o nawóz do fiołków. Nie zauważyłam róznicy w kwitnieniu między nawozem do hydro a nawozem do ziemi , w związku z tym do wszystkich kwitnących używam nawozu kwiatów w ziemi czyli POKON K (Chyba poprawna nazwa-wyrzuciłam opakowanie). Wystarczy popatrzeć na moje fiołki ,kwitną jak szalone z małymi przerwami,Grudnik również.Hoja po kilku latach uprawy zakwitła w tym roku po raz pierwszy,mimo że wcześniej podlewałam nawozem do hydro.

Za chwile wstawię wszystkich moich podopiecznych ,poza fiołkami, ponieważ są jeden post wyżej.Stan na dzień dzisiejszy
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Moi podopieczni
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek odradzająca się paprotka której usunęłam 3/4 pożółkłych lisków
Obrazek kawa posadzona jesienią ubiełgego roku ,czeka na wycięcie 2 sadzonek w celu lepszego
rozwoju jednej sadzonki.

Obrazek awokado - jeszcze 3 dni temu ledwo wychodził ze skorupki.

Na koniec sadzonki które od dawna proszą sie o przeprowadzkę
[img]http://images45.fotosik.pl%20/1874/34d11383106aee2cmed.jpg[/img] Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Awatar użytkownika
Norel
100p
100p
Posty: 134
Od: 8 mar 2010, o 00:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Pięknie ci rosną :D
A czemu chcesz kawę wycinać? Ona i tak rośnie jako gęsty krzak i nie przeszkadza jej to ;)
x-F-7
---
Posty: 10505
Od: 6 lip 2011, o 06:54
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Alez twa crossandra duża, ciekawe czy mi się uda taką kiedyś wyhodować;). :wit
Awatar użytkownika
Krzysia
Przyjaciel Forum - silver
Przyjaciel Forum - silver
Posty: 823
Od: 3 lip 2012, o 10:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Dlatego Tereniu fajnie, że jest takie forum gdzie można pooglądać, poczytać i o wiele rzeczy się zapytać bo niestety sama teoria o hydro to jak się okazuje w praktyce trochę za mało :wink:
Twoi podopieczni wspaniali. Fiołki obsypane kwieciem, fajnie że może być zwykły nawóz do kwitnących bo moje fiołeczki dostaną trochę większe doniczki i powolutku niech szykują się do kwitnięcia. Grudnik wielki, a kompozycja niedośpiana z koleusem wygląda super ;:oj kawa pięknie rośnie Tereniu, ciekawe kiedy będziesz piła własną. Ciepło to i awokado rośnie jak na drożdżach, wygląda to bardzo ciekawie, fajnie że będzie dokumentacja zdjęciowa.
Awatar użytkownika
Teresa600
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1275
Od: 10 mar 2008, o 11:52
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Kraków

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Norel...witaj w moim wątku.Może i ty zapałasz miłością do hydro 8-)
Pytasz dlaczego wycinać? Nie miałam zielonego pojęcia o prowadzeniu kawy , więc zasięgnęłam porady na forum u osób którym kawa obrodziła.Aby osiągnąc taki efekt należy pozostawić jedną roślinę w celu lepszego wzrostu.
Tak naprawdę to jeszcze się zastanawiam czy poprowadzić ją jako ozdobny krzew czy doprowadzić do kwitnienia , zebrać zbiory i otworzyć ewentualnie kawiarnię :;230 Na to trzeba czekać ok 5 lat :roll: .Na razie usunę liście z plamami .Podobno to norma u kawy.

Filigranowa27...ukorzenioną szczepkę crossandy dostałam wiosną ubiegłego roku.Przycięłam chyba w lutym w celu rozkrzewienia.Do tej pory miała 3 kwiaty a już pokazały się 3 nowe.

Krzysiu wielki grudnik? :) to zerknij do pierwszej części wątku.Tam dopiero jest wielgus.To już dziecko tamtego połaczony z białym.
Awokado chyba nie będę się długo cieszyła bo podobno rośnie baaaaardzo szybko aja nie mam miejsca na wielgusy :( Pojdzie w dobre ręce tak jak 13 letni figus który przez ostatnie 2 lata stał na klatce schodowej i marniał.Tam ma sporo miejsca.

Zapomniałam wstawić zdjęcie maleńkiej 7cm szczepki fuksji.Dorosłe drzewko kupiłam w maju w prezencie.Tak mi się spodabała że zwinęłąm :;230 2 szczepki i postanowiłam zaszaleć :D i poeksperymentować z nią w hydro.Jaki będzie efekt? zobaczymy. Dopiero kilka dni temu pojawiły się korzonki na jednej szczepce, druga jakoś nie chce się ukorzenić. :( Obiecuję dokumentację.


Obrazek Obrazek tak wyglądała dorosła
Teresa
------------
Moje Kwiaty w hydroponice
Awatar użytkownika
christinkrysia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8379
Od: 26 maja 2006, o 18:37
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Ostróda

Re: Moje kwiaty w hydroponice cz.2

Post »

Teresko jak zwykle Twoi podopieczni wyglądają świetnie.
Pomysł z uprawa fuksji w hydro i mnie chodzi po głowie, tym bardziej,że mam sporo odmian ogrodowych czyli tych, które uprawiamy sezonowow w doniczkach i z grupy magellanica.
myslałąm o tych ostatnich bo one u nas zimuja w gruncie ale przemarza cała góra i odbijaja od korzeni.
Dostałam późna jesienią 2011 sadzonkę ukorzeniona w wodzie i kwitła u mnie przez całą zimę aż sie złościłam bo wolałabym aby rosła.

Fuksja magellanica var- gracilis 'Aurea
Obrazek

W maju 2012 wyglądała tak - liście limonkowego koloru to cecha tej odmiany.
Obrazek

6 październik 2012
Obrazek

2 czerwiec 2013
Obrazek

Czy nie warto by tą odmianę nauczyć rosnąć w hydro ?
Mielibyśmy niski krzaczek kwitnący cały rok - co Ty na to ?
Chyba utnę więcej sadzonek i do wody aby puściły korzonki - ja wszystkie fuksje tak ukorzeniam.

A przy okazji co myślisz o uprawie pelargonii w hydro ?
ODPOWIEDZ

Wróć do „Moje doniczkowe, domowe, balkonowe, egzotyczne, tarasy. ZDJĘCIA.”