GERTRUDA pisze:Tak ja tez się przymierzałam do takich w markecie L...i dobrze że hamulce zadziałały , bo była by ściema [ wyglądały mało przekonująco ] - no cóż , czasem lepiej w zwykłych ogrodniczych na sztuki [ można pomacać i obejrzeć ]- Poza Krokosmią , znalazłam irysy i lilie były w trocinach - tak już porządnie zmumifikowane [ Egipcjanie mogliby się wiele nauczyć ] .
Moje ostatnie zakupy ogrodnicze w markecie to była właśnie krokosima...
Wysadziłam ją w sobotę, ale wątpie, żeby z tych wysuszonych cebulek cokolwiek wzeszło...
Oprócz krokosimy skusiłam się na lilie - trzy cebule zakupione i trzy nadają się na kompost, albo nawet nie... bo są zagrzybiałe. Nigdy więcej.
Dopiero dzisiaj posadziłem moje krokosmie. Sadzenie poprzedziło 1 godzinne moczenie w kaptanie. Bulwki na wszelki wypadek posadzone zostały w skrzyneczkach. Pozostaje teraz czekanie aż wykiełkują.
Olu!
O rany! Ty już takie duże kiełki masz na wierzchu a ja dopiero mam zamiar jutro zasadzić moje krokosmie. Jest szansa,że zakwitną?
Czy te ciemno różowe kwiatki na drugiej fotce to hiacynty?
Po wielu rozmyślaniach , skusiłam się i zakupiłam 10 cebulek crocosmii [ mix] , posadziłam dzisiaj i teraz będę niecierpliwie czekać . Jakie też kolory mi sie trafiły ? Na zimę zamierzam ją zostawić i sprawdzić czy przeżyje
Każdy początek ma swój koniec ,a każdy koniec miał swój początek ........
GERTRUDA pisze:Po wielu rozmyślaniach , skusiłam się i zakupiłam 10 cebulek crocosmii [ mix] , posadziłam dzisiaj i teraz będę niecierpliwie czekać . Jakie też kolory mi się trafiły ? Na zimę zamierzam ją zostawić i sprawdzić czy przeżyje
Ja swoje zostawiałam nie wiedząc, ze trzeba wykopywać, ale przestały kwitnąć.
Dziel się swoją wiedzą. To sposób na osiągnięcie nieśmiertelności.
Zaczynają pojawiać się pierwsze kwiatostany odmiany "Lucifer".
Śliczne!
Moja krokosima obudziła sie i wyszła z ziemi w ilości 5 sztuk (dostałam 10 cebulek)... po ponad dwóch miesiącach od wsadzenia w grunt. Przypuszczam, że cebule były mocno zaprawione jakimiś preparatami zatrzymującymi kiełkowanie. Ostatnio wygrzebałam jedną z cebulek, która nie raczyła jeszcze wyjść ponad ziemię - wyglądała zdrowo, jak prosto z marketu, bez kiełków, korzonków...
No to ja też czekam na takie kwiaty "lucifera" ;:12 ;:12 ;:12
Przemku, czy Ty sadzisz krokosmie w pojemnikach do gruntu, a przed zimą wyjmujesz je z pojemnikami?
Fantastycznie - bardzo się cieszę Miałam na rabatce kącik na krokosmie, ale nic tam nie wyrosło... za to te ze zdjęcia zaplątały się gdzieś wśród liliowców i teraz sprawiły mi podwójną niespodziankę