
Lato czyli liliowce, róże i reszta
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko liliowce
U mnie jeszcze żaden nie kwitnie. Bardzo podoba mi się Scented Memory, napiszesz cos o niej?

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Geniu - powoli zaczynają kwitnąć.
Ciekawa jestem ile mi zakwitnie z nowych, bo pierwszy który zrobił pączki, pożółkły mu całkiem i opadły.
Mam nadzieję, że nie stanie się tak ze wszystkimi.
Jadziu - mój BB kwitnie już od tygodnia.
Zapowiada się bardzo dobrze.
Mówisz że te dwie są niezawodne.......zraz sobie o nich poczytam.
Ewka - u mnie padł przed chwilą koktail malinowy z poziomkami.
Pomidorki wreszcie zaczynają kwitnąć, czosnek dojrzewa, jabłka, maliny dojrzewają, róże kwitną, liliowce zaczynają.........też nie potrzebuję wyjeżdżać.
Beatko - mnie też się podoba.
To chyba róża z tych, co potrzebują czasu.
Kwiaty ma olbrzymie i ciężkie, ale jak nie ma deszczu to trzyma do góry.
Pędy robi grube i jest zdrowa.
Nie wiem tylko ile kwiatów jest w stanie zrobić w ciągu sezonu.
Przyszły rok pokaże na co ją stać.
No to dalej liliowce.

Ciekawa jestem ile mi zakwitnie z nowych, bo pierwszy który zrobił pączki, pożółkły mu całkiem i opadły.
Mam nadzieję, że nie stanie się tak ze wszystkimi.

Jadziu - mój BB kwitnie już od tygodnia.
Zapowiada się bardzo dobrze.
Mówisz że te dwie są niezawodne.......zraz sobie o nich poczytam.
Ewka - u mnie padł przed chwilą koktail malinowy z poziomkami.
Pomidorki wreszcie zaczynają kwitnąć, czosnek dojrzewa, jabłka, maliny dojrzewają, róże kwitną, liliowce zaczynają.........też nie potrzebuję wyjeżdżać.

Beatko - mnie też się podoba.
To chyba róża z tych, co potrzebują czasu.
Kwiaty ma olbrzymie i ciężkie, ale jak nie ma deszczu to trzyma do góry.
Pędy robi grube i jest zdrowa.
Nie wiem tylko ile kwiatów jest w stanie zrobić w ciągu sezonu.
Przyszły rok pokaże na co ją stać.
No to dalej liliowce.















Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5532
- Od: 30 kwie 2008, o 13:05
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: śląskie
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko, przecudne liliowce 

- e-genia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 32007
- Od: 5 wrz 2008, o 19:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Torunia
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko u mnie zżółkły liście tego pająka co ma 40 cm ,nim zdążył pąki wypuścić , teraz zaczyna wypuszczać od ziemi , nie wiem czy kot sąsiada podsikał czy co ?nie zakwitnie a tak na niego czekałam .
Wszystkie nowe nabytki od Emila mają pąki , na razie małe , ale zdrowe .
Genia
Wszystkie nowe nabytki od Emila mają pąki , na razie małe , ale zdrowe .
Genia
-
- 1000p
- Posty: 3948
- Od: 16 cze 2013, o 15:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Witam
Zajrzałam po raz pierwszy a tu takie cudne liliowce
Będę patrzeć i patrzeć
E-genia, nie przejmuj się, mi pąki liliowców objada szczeniaczek

Zajrzałam po raz pierwszy a tu takie cudne liliowce


E-genia, nie przejmuj się, mi pąki liliowców objada szczeniaczek

- mar33
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6371
- Od: 13 mar 2012, o 16:35
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko liliowcowe szaleństwo cudowne
i balkoniku szczerze zazdroszcze, przydał by się taki na obecne wieczory 


Pozdrawiam Maria "Przyroda jest lekarstwem w każdej chorobie" Hipokrates
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
Moje wątki- zapraszam. Ogrodowy - aktualny cz.8
Mój wątek personalny
- semper
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2538
- Od: 27 lis 2011, o 10:12
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: 160km od Pragi
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
U Ciebie wszystko piękne.
Czy teraz mozna wysiewać naparstnice?
Czy teraz mozna wysiewać naparstnice?
- anabuko1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 17400
- Od: 16 sty 2013, o 17:19
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie/ Chełm
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko,no i jak tu na nie nie chorować,jak one takie piękne
Eye on america i Sink Into Your Eyes mam na liscie do zamówienia,fajnie ich zobaczyć
Może zamawiałas w "ogrodach o zielonych progach"???
A hot chocolate też piękny

Eye on america i Sink Into Your Eyes mam na liscie do zamówienia,fajnie ich zobaczyć

Może zamawiałas w "ogrodach o zielonych progach"???
A hot chocolate też piękny

- Locutus
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12809
- Od: 17 kwie 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Romilly-sur-Seine
- Kontakt:
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Pisałem Ci już, Kogra, że masz niesamowicie piękny ogród? A tak, chyba pisałem... 
Pozdrawiam!
LOKI

Pozdrawiam!
LOKI
- marpa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11656
- Od: 2 sty 2009, o 13:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: płd.wsch.
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko wystartowałaś z liliowcami , pięknie je podpisujesz ...
moje nie podpisane ale to przypadkowo zdobywane , pospoliciaki bo ja jednak gustuję w takich zwykłych , falbanki nie dla mnie
Co nie przeszkadza,że przychylnym okiem oglądam je w innych ogrodach..
Twój balkonik robi wrażenie ! 






- JacekP
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11151
- Od: 5 mar 2007, o 13:10
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa-Zachód
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Balkon piękny! Pracy pewnie sporo, by tak dobrze się prezentował, ale warto! Przyjemności co niemiara!
A z liliowców dłużej zatrzymały mnie 'Charles Johnson' i 'Eye on America'. Cudne!
Już wstawiłem 'Black Princes' i pierwszego liliowca z siewek u mnie. A dziś zakwitły kolejne
A z liliowców dłużej zatrzymały mnie 'Charles Johnson' i 'Eye on America'. Cudne!
Już wstawiłem 'Black Princes' i pierwszego liliowca z siewek u mnie. A dziś zakwitły kolejne

-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9885
- Od: 4 lut 2011, o 17:31
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko jest co podziwiać u Ciebie, tyle liliowców i takie kolorowe
Bright as a Button czy inaczej Eyes on Me cudna i koniecznie muszę ją mieć


Bright as a Button czy inaczej Eyes on Me cudna i koniecznie muszę ją mieć


- stasia_ogrod
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5197
- Od: 13 mar 2011, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: andrychow
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko, dzięki za informację, może uda mi sie gdzieś go kupić, bo bardzo by się przydał na tegoroczną plagę.
Pierwiosnków mogłaś nie przycinać, nasiały by się i w przyszłym roku miała byś więcej.
Niesamowity ten balkonikowy busz a liliowce marzenie.
Pierwiosnków mogłaś nie przycinać, nasiały by się i w przyszłym roku miała byś więcej.

Niesamowity ten balkonikowy busz a liliowce marzenie.

- korzo_m
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11142
- Od: 17 kwie 2006, o 10:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Kraków
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Grażynko pięknie i kolorowo się zrobiło. Liliowce cieszą oczy i u mnie zaczęły kwitnienie, ale moim pospoliciakom daleko do Twoich rarytasków. Bonika to również mój typ, dla mnie róża bezproblemowa
Czosnek już wykopałam, na ilość zbioru nie mogę narzekać, jest różnej wielkości i mały i średni i duży. Na pewno wystarczy mi czosnkowych zapasów. Biała porzeczka dojrzewa, w tym tygodniu pójdzie na przerób.

- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36510
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Lato czyli liliowce, róże i reszta
Witam miłych gości.
Mariolko - dziękuję.
Zaraz będą następne.
Geniu - mnie od Emila padły wszystkie po zeszłej zimie.
Były chyba przenawożone i chorowały aż padły.
Trudno, kupię następne.
Te z tego sezonu rosną jak na razie dobrze i dwa mają pączki.
Fraszko - zapraszam.
Marysiu - nie ukrywam, że balkonik spełnia swoja rolę.
A i tak jestem cała w bąblach, bo to dziadostwo gryzie nawet za dnia.
Jurku - oczywiście że można.
Szybciej wysadzisz z doniczek do gruntu i na pewno nie przemarzną.
Moje pierwsze kwitnące naparstnice już się zaczynają"sypać".
Aniu - tak to właśnie działa.
Ja zachorowałam na liliowce kiedy zobaczyłam po raz pierwszy liliowce Ismeny.
A potem już leciało pędzikiem.
Chyba nie znam tej szkółki czy hurtowni......wrzuć mi może linka.
Ale jak to z allegro, to nie chcę.
Tam nie zdarzyło mi się jeszcze kupić wszystkich zgodnych z zamawianymi.
Loki - pisałeś nieraz.....ale inni też piszą.
Więc możesz i dalej tak pisać.......zaczynam się przyzwyczajać.
Maryniu - mnie te pospolite też się podobają i na pewno nie znikną z ogrodu.
Poza tym bujniej kwitną i są bardziej niezawodne.
Jacku - to już pędzę luknąć na twoje.
No i ciekawa jestem bardzo siewek.
Czy trafi się coś ekstra i jak się spiszą.
Bo to nigdy nie wiadomo co wyjdzie i kto był pierwszy przy zapylaniu, czy owad jakiś czy hodowca i jakie geny będą górą.
Majeczko - a to dopiero początek liliowcowego szaleństwa.
Wszystkie te typu CHEw i inne pustaczki są cudne.
Na dodatek ładnie pachną i kwitną cały czas, kiedy inne róże już skończyły pierwsze kwitnienie.
Ale cieszy mnie, że prawie wszystkie róże są w trakcie wypuszczania nowych pędów.
Więc jesienią może też być pięknie i kolorowo.
Stasiu - szkoda mi było osłabiać pierwiosnków.
W przyszłym roku zakwitną pewno pełną parą.
Oby tylko spodobało im się u mnie.
Dorotko - mój czosnek jeszcze w ziemi, ale też już na dniach będę wyrywać.
Kilka wyjęłam i są takie sobie, w zeszłym roku miałam większe, ale te fioletowe.
Te białe i te niby olbrzymie są jeszcze zielone i nie wyciągałam jeszcze żadnego.
Biała porzeczka dopiero zaczyna się robić biała a czerwona i czarna już też dochodzą do zbioru.
No i czerwienieje agrest, już podskubuję przy każdym mijaniu go w drodze na inną rabatę.
No to dalej jedziemy z liliowcami, żeby nie było że to typowy wątek różany.

I oczywiście nie zabraknie róż.


Mariolko - dziękuję.

Zaraz będą następne.
Geniu - mnie od Emila padły wszystkie po zeszłej zimie.
Były chyba przenawożone i chorowały aż padły.
Trudno, kupię następne.

Te z tego sezonu rosną jak na razie dobrze i dwa mają pączki.
Fraszko - zapraszam.

Marysiu - nie ukrywam, że balkonik spełnia swoja rolę.
A i tak jestem cała w bąblach, bo to dziadostwo gryzie nawet za dnia.

Jurku - oczywiście że można.
Szybciej wysadzisz z doniczek do gruntu i na pewno nie przemarzną.
Moje pierwsze kwitnące naparstnice już się zaczynają"sypać".
Aniu - tak to właśnie działa.
Ja zachorowałam na liliowce kiedy zobaczyłam po raz pierwszy liliowce Ismeny.
A potem już leciało pędzikiem.

Chyba nie znam tej szkółki czy hurtowni......wrzuć mi może linka.
Ale jak to z allegro, to nie chcę.
Tam nie zdarzyło mi się jeszcze kupić wszystkich zgodnych z zamawianymi.

Loki - pisałeś nieraz.....ale inni też piszą.

Więc możesz i dalej tak pisać.......zaczynam się przyzwyczajać.

Maryniu - mnie te pospolite też się podobają i na pewno nie znikną z ogrodu.
Poza tym bujniej kwitną i są bardziej niezawodne.
Jacku - to już pędzę luknąć na twoje.
No i ciekawa jestem bardzo siewek.
Czy trafi się coś ekstra i jak się spiszą.
Bo to nigdy nie wiadomo co wyjdzie i kto był pierwszy przy zapylaniu, czy owad jakiś czy hodowca i jakie geny będą górą.
Majeczko - a to dopiero początek liliowcowego szaleństwa.
Wszystkie te typu CHEw i inne pustaczki są cudne.
Na dodatek ładnie pachną i kwitną cały czas, kiedy inne róże już skończyły pierwsze kwitnienie.
Ale cieszy mnie, że prawie wszystkie róże są w trakcie wypuszczania nowych pędów.
Więc jesienią może też być pięknie i kolorowo.

Stasiu - szkoda mi było osłabiać pierwiosnków.
W przyszłym roku zakwitną pewno pełną parą.
Oby tylko spodobało im się u mnie.
Dorotko - mój czosnek jeszcze w ziemi, ale też już na dniach będę wyrywać.
Kilka wyjęłam i są takie sobie, w zeszłym roku miałam większe, ale te fioletowe.
Te białe i te niby olbrzymie są jeszcze zielone i nie wyciągałam jeszcze żadnego.
Biała porzeczka dopiero zaczyna się robić biała a czerwona i czarna już też dochodzą do zbioru.
No i czerwienieje agrest, już podskubuję przy każdym mijaniu go w drodze na inną rabatę.
No to dalej jedziemy z liliowcami, żeby nie było że to typowy wątek różany.















I oczywiście nie zabraknie róż.







Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki