Daria dziękuję ślicznie za odwiedziny, miło mi, że zaglądanie tu jest dla Ciebie przyjemnością
w imieniu swoim i reanimków bardzo dziękuję
Rejden zgadza się, mamy bardzo podobne jeśli nie takie same roślinki
Pati ależ mi słodzisz
ja przy Tobie to żaden fotograf
a dzisiaj jakoś szczególnie ciężko mi było zrobić jakieś dobre zdjęcie, wszystko takie ciemne wychodziło
Sama nie wiem czy to ten storczyk o którym piszesz.. niby podobny ale tak jak w przypadku Black bird są jakieś różnice ;) Może to jakaś krzyżówka obu
Arku miło mi, że wpadłeś i jesteś znów z nami, choć pewnie wolałbyś dalej podróżować
wzięło mnie na przesadzanie falka, w sumie miał się dobrze ale krzywo rósł, jakby do ziemi bo pęd rósł w taki sposób, ze liście nie miały się gdzie ułożyć, a teraz przekwitł i postanowiłam zrobić z tym porządek.. no i żałuję
Poprzednio posadzony był w grube podłoże z OG ale nie byłam zadowolona bo moczyłam go znacznie częściej a ostatnio dobrze się u mnie sprawdza mieszanka grubek i drobnej kory, chipsów, skorupek cedrowych i sphagnum, więc takiej mieszanki użyłam, ale miałam ogromny problem z upakowaniem storczyka
z pozostałymi szło mi sprawniej bo miały mniej korzeni i nasypawszy podłoża, ładnie układało sie ono między korzonkami i storczyk był stabilny a ten wypełniał prawie cała doniczkę 12 cm i w ogóle nie mogłam tego podłoża upakować
żałuję, ze się za to wzięłam, bo wychodziło mu dużo nowych korzonków, które już się jakoś poukładały w starym podłożu a teraz się pewnie zbuntują a część z nich pewnie uszkodziłam upychając storka
ehh.. czy tylko ja mam takie problemy z tym przesadzaniem? w przypadku gdy mam większa doniczkę, nie ma problemu, ale jako, że storczyki lubią ciasnotę, staram się zawsze dobierać taką na styk..
opisałaś dokładnie moją sytuację 
Tak kolorowo 
A kwiaty na tych zdjęciach wychodzą fenomenalnie 
Najbardziej z tej prezentacji przypadł mi Twój bordo, który podobny jest do Black Bird i chętnie widziałabym go na moim parapecie 
I musiałam na nowo wkładać go do ziemi. A ma tyle korzeni, że co ja się wczoraj namęczyłam, żeby tą ziemie do niego upakować to na końcu już się wściekałam i odechciewało mi się w ogóle na niego patrzeć. Ale summa summarum to wsadziłam go do tej doniczki i stoi. Zobaczymy jak będzie 
