Aguś, ten wieszak kupiłam 2 lata temu na all. Leżał zapomniany w garażu a wczoraj natknęłam się na niego szukając kosiarki do trawy i tak mi się nasunęło, że rozłożony nada się jako podpora pod róże
Aga, dzieje się dzieje, tylko czasu ciągle brakuje na pracę. Ja nie wiem jak ja sobie ogarnę całość, jak już będzie obsadzona pozostała część ogrodu

Ale i tak się ciesze, ze nie muszę kombinować z upychaniem chciejstw

Stojak leżał i leżał, aż nareszcie będzie do czegoś przydatny
Ilonka, wieszak-podpora nareszcie znalazł swoje przeznaczenie

. Tak mnie wczoraj po tych ćwiczeniach z kosiarką olśniło, czyli jednak tlen do mózgu dotarł w odpowiedniej ilości
Marzka, przepraszam

Ta różowa lawenda szału nie robi. Może gdyby była posadzona na tle zieleni, albo na jasnej rabacie. U Ciebie widziałabym jednak fioletową albo niebieską. Do Twojego siedliska bardziej mi pasuje. Ale zrobisz jak chcesz
Kasiu, Moja kusicielko różana
Odstępy pomiędzy różami zrobiłam 40 cm, mało?

No wiesz, efekt "natychmiast, już, zaraz" wymaga łamania reguł

Czyli muszę je dzisiaj przesadzić szerzej skoro Ty mi mistrzyni tak radzisz. Lawendę posadziłam pomiędzy róże na rabacie i tam przewidziałam jej ekspansję.
Trawnik to faktycznie było wyzwanie, ale M połamało i ja musiałam to zrobić. W sumie dość przyjemne zajęcie, bo w tym czasie można łazić i planować, przy okazji ćwicząc
Moje skrzynie zaczynają wyglądać
A kuku! Cóż to za śliczności zagląda zza skrzynki?

O tak! To pachnący
'Louise Odier'
I reszta pnących zza skrzynek, które mają kiedyś urosnąć do samej góry:
Jak widać wszystkie rosną dzielnie i bardzo szybko. Jedynie
'Chopin' nie daje rady i chyba go zastąpię nowym egzemplarzem. Ma brązowe pędy i raptem kilka listków. Nic nie rusza w kierunku regeneracji a wręcz bardziej brązowieją te pędy, które ma
