) , czyli tymczaski na wypasie 
Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj ) W sumie roślina ładna, ale skoro sie rozsiewa za bardzo, to dobrze, że nie przyszło mi do glowy, żeby sobie ukraść ) , a że na kompost mam daleko i bylo po deszczu, więc trzeba ubrac gumowce, i trzeba jeszcze wziąc sekator, żeby pociąc gałazki na kawałki... to polożyłam przed domem z myślą, że potem to zrobię i hurtem zaniosę z obierkami z kuchni.
Psiaki demonstrują pełnię szczęścia Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj 
Pisałam do Bei i żyje, ale kiepsko się czuje, zrozumiałam, ze nic poważniejszego niż zwykle, tylko kolejny rzut zmęczenia chorobowego. Na pewno wróci do nas, jak odzyska siły!ostatnia szansa pisze:Mam nadzieję Bea, ze u Ciebie wszystko w porządku. Napisz coś do nas bo się niepokoję.
Pozdrawiam
No i słusznie, bo jak sie zaczyna watek, to przestoje są podejrzane Wybaczcie, jest tak, jak odpisalam Pat, wszystko w "normie", tylko jestem zmęczona jak koń po westernie (tekst zasłyszany w tv, bardzo mi sie spodobał 
), męczyły mnie bóle i zawroty głowy, a wtedy ciężko usiąść przed kompem. Zdjęcia... hm, ja chyba robiłam jakies zdjęcia, ale nie bardzo pamiętam, bo przy gorszym samopoczuciu mi sie mózg resetuje, muszę sprawdzić, co tam mam. Wiem, że pstryknęłam piwonię, bo pięknie zakwitła, pierwszy raz 
Wieczorem wkleję, jak nie padnę wcześniej 
A ogólnie jest pięknie na świecie, jak to w lipcu, lipy pachną, wiciokrzewy pachną, komary gryzą .
. Dużo zdrówka Nie porzucaj, nie rozmnażaj - sterylizuj 
