Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
- mrinwestor
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1954
- Od: 24 mar 2011, o 19:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Górny Śląsk
- mmaryla
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 3991
- Od: 23 lut 2011, o 13:24
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec - Zagórze
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Super
,
, trzymam kciuki i prosze jeszcze pare słów o samym zapylaniu, jak sie to robi 
- Niunia1981
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 10747
- Od: 18 sie 2011, o 15:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lubicz k/Torunia
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Trzymam kciuki za eksperyment 
- lucy23-61
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1561
- Od: 14 wrz 2011, o 21:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Rany i ja podziwiam za cierpliwość.
- Blueberry
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 6658
- Od: 7 kwie 2013, o 22:34
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: woj.dolnośląskie
- Kontakt:
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Podziwiam za cierpliwość i trzymam kciuki, aby eksperyment się udał 
?Nadzieja to jest kwiat, który zakwita i rośnie gdy inni go podlewają.? Charles Martin
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
Truskawkowa działka cz.3 Zielona ferajna cz.4
Pozdrawiam, Natalia
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Justynko zazdroszczę wizyty w Ogrodzie Botanicznym i jednocześnie dziękuję za fotorelację
Sama muszę się kiedyś wybrac do Wrocławia, bo wieki już nie byłam w tamtejszym OB
Może eM-ek da się namówic na wyjazd w któryś weekend.
Sama muszę się kiedyś wybrac do Wrocławia, bo wieki już nie byłam w tamtejszym OB
Może eM-ek da się namówic na wyjazd w któryś weekend.
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Gratuluję pachnącego hipka, moje wszystkie bezwonne i na dodatek mało współpracujące :/ Zakwitły 4 a 8 sobie w liście rośnie... złośliwce jedne
Moje kwiatki 
Pozdrawiam Ewa
Pozdrawiam Ewa
- hanka101
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 1345
- Od: 31 mar 2013, o 09:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Opolskie
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
za hojowe przedszkole wielkie
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Justuś choroba hojowa nadal trwa
skrętniki cudne ja miałam dwa i ukatrupiłam
nie umiem się z nimi obchodzić niby mają już sucho a jeszcze mokro i o tak
- Kasia1007
- 500p

- Posty: 736
- Od: 19 maja 2012, o 13:06
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Setkę?...
To rzeczywiście uchwycenie wszystkich na zdjęciu może być trudne...
Skrętników też mam ok. 30 odmian, choć ostatnio z pięć bardzo mi zmarniało
, ale w zamian listki zaczęły się w miarę jakoś ukorzeniać. Co do wspólnego sadzenia, to sama nad tym się zastanawiam
Mamy małe mieszkanko na poddaszu i tylko dwa parapety, w tym jeden od południa, gdzie jedynie sucholubki dobrze się mają. Całe szczęście, że troszkę roślin mogę trzymać u mamy - choć wiem doskonale, że więcej już by ich nie chciała...
Startrick i Lunar Lily White śliczne
Kirke piękny, trzymam kciuki za zapytanie skrętnikowe 
Skrętników też mam ok. 30 odmian, choć ostatnio z pięć bardzo mi zmarniało
Startrick i Lunar Lily White śliczne
-
ciekawska
- 10p - Początkujący

- Posty: 15
- Od: 29 cze 2013, o 15:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: HH
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Slicznosci.
będę cie odwiedzala.Pozdrowka
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Justynko, tak mnie wciągnęły twoje wątki, że nie zauważyłam, że już dawno powinnam
. Hojki śliczne. Ja mam tylko h.bellę,maleńką.Ale po odwiedzinach u Ciebie chyba sprawię sobie jeszcze jakąś. A ze skrętnikami bawisz się w pszczółkę podobnie jak ja.
Trzymam kciuki i czekam na relację z wyników zapylania.
Kasia Mój wątek skrętnikowy http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=36&t=68109" onclick="window.open(this.href);return false;
Wiatr wśród pól viewtopic.php?f=2&t=104380" onclick="window.open(this.href);return false;
Irysy SDB i TB https://www.forumogrodnicze.info/viewto ... 2#p6183292" onclick="window.open(this.href);return false;
Wiatr wśród pól viewtopic.php?f=2&t=104380" onclick="window.open(this.href);return false;
Irysy SDB i TB https://www.forumogrodnicze.info/viewto ... 2#p6183292" onclick="window.open(this.href);return false;
- judyta
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4060
- Od: 10 lut 2008, o 14:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Justuś-trzymam kciuki za otrzymanie nowych odmian skrętników.
Dzięki fotorelacji OB też już wiem jak właściwie nazywa się alsobia
Skrętniki Winter, Winter Super Mini, Hotogisu i Kirke powaliły na kolana !
I nie wiem czy to nie są objawy choroby...jakby co -to wszystko przez Ciebie!

Dzięki fotorelacji OB też już wiem jak właściwie nazywa się alsobia
Skrętniki Winter, Winter Super Mini, Hotogisu i Kirke powaliły na kolana !
I nie wiem czy to nie są objawy choroby...jakby co -to wszystko przez Ciebie!
serdecznie pozdrawiam, judyta.
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
U judyty na prowincji ; jud-linki
nadwyżki ogrodowe i parapetowe;
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 16348
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Mrinwestor- nie ma, co podziwiać. Tylko wystarczy wziąć się za "to" ;)
Ja uwielbiam wysiewy, eksperymenty, nasadzenia i szczepienia trudnych roślin. Im coś trudniejsze, tym lepiej - bo wciąż się uczę nowych rzeczy.
Mmaryla- pędzelek i bawimy się w pszczółkę ;) Z tego co jest mi wiadomo - przy krzyżówkach, jako pierwszą odmianę wpisuję się "matkę", a potem "ojca".
Liczę na to, że za 2 może 3 lata - będę mieć swoją, pierwszą odmianę skrętnika. Krzyżowanie uczy cierpliwości, zwłaszcza, że trzeba czasu, by pożądane cechy rośliny ( w tym przypadku kwiatu) górowały i były powtarzalne w następnych pokoleniach.
Niunia1981- to Potrzymasz te kciuki przez kilka lat
Bo tyle potrzebuję czasu na "stworzenie" pierwszej odmiany.
Lucy23-61- dziękuję. Kocham takie "zabawy".
Blueberry- dziękuję. Będę informować o postępach w dojrzewaniu nasion. A potem w wysiewie - teraz nasienniki już zaczęły się skręcać. A ja kolejne odmiany zapylam.
Elciu - koniecznie ;) Ja byłam w Botaniku w Krakowie - dwa razy i raz w Palmiarni w Łodzi. Takie wypady dają bardzo wiele i uczą.
Oczywiście są formą odpoczynku - też.
Ewu- a jak je Uprawiasz? Może cebule są jeszcze zbyt młode na kwitnienie lub w poprzednim sezonie miały zbyt obfite kwitnienie.
Hipeastra też będę wysiewać z nasion - powyższe hipeastrumxjohnsonii już ma nasiona. Czekam, aż dojrzeją i będę od razu wysiewać.
Hanka101- dziękuję. Uwielbiam, uwielbiam hoje - zwłaszcza lacunosy podbiły moje serce. Jak nieco podrosną- zrobię wspólne zdjęcie samym lacunosom.
Magda41- skrętniki muszą przeschnąć całkowicie między podlewaniami. Dużo Ludzi uprawiając je, popełnia ten błąd i podlewa za dużo. Bo niby liście wielkie...to trzeba podlewać często. Ale tak nie jest. Wyjątkiem są te rośliny, które stoją na południowym parapecie i w ciągu dnia, w czasie upałów - ziemia całkiem wysycha.
Ja, moje trzymam na świetnym zachodnim i zachodnio-północnym oknie. Podlewam - góra - dwa razy w tygodniu w czasie upałów.
Są tak cudownymi roślinami, że na pewno zawsze je będę mieć. Marzę o stu odmianach - może kiedyś swoje stworzę i kolekcja się powiększy o kolejne perełki.
Kasiu1007- haha...to nie dużo odmian. Niektórzy fiołkomaniacy - nawet 800 odmian Mają
Dorosłych chyba mam teraz około 50 odmian(niektóre to nieodmianowe) - około 60 odmian szczepię. Dokładnie policzyć fiołków nie dam rady, bo wciąż rozsadzam sadzonki i kolejne przy liściach się pojawiają...
Szczep i Przesadzaj skrętniki, jak tylko coś z liśćmi zaczyna się dziać. Ja tak uratowałam "Tango" i "Jana"
Dodatkowo Opryskaj środkiem owadobójczym i grzybobójczym - w odstępach tygodniowych. Powinno się udać uratować w ten sposób skrętniki.
Ciekawska- witaj u mnie ;)
Kaska1ge- hihi..bo kwiaty wciągają. Ja nieraz, jak zaczytałam się...to też noc urwana ;)
Cieszę się, że nie tylko ja, lubię eksperymentować. Tak właśnie hobby rozwija człowieka i uczy.
Judyta- hihi... nie ma to, jak początki choroby skrętnikowej. Zrobiłam błąd na fotce "Winter Super Mini" powinien być przecinek. Winter - to jedna odmiana, Super Mini - druga.
Haha... cudowne skrętniki potrafią wciągnąć
Nie przeze mnie - tylko przez skrętniki
To kolejne kilka kwitnień, fiołkowo. Różowy nieodmianowy i nie tylko:

Debiut - Blue Victoria


Kilka kwitnących - razem:

Kirke i Lunar Lily white -porównanie kwiatów skrętnikowych i fiołkowych:

Skrętnikowo- Hotogisu i Tango:


Ja uwielbiam wysiewy, eksperymenty, nasadzenia i szczepienia trudnych roślin. Im coś trudniejsze, tym lepiej - bo wciąż się uczę nowych rzeczy.
Mmaryla- pędzelek i bawimy się w pszczółkę ;) Z tego co jest mi wiadomo - przy krzyżówkach, jako pierwszą odmianę wpisuję się "matkę", a potem "ojca".
Liczę na to, że za 2 może 3 lata - będę mieć swoją, pierwszą odmianę skrętnika. Krzyżowanie uczy cierpliwości, zwłaszcza, że trzeba czasu, by pożądane cechy rośliny ( w tym przypadku kwiatu) górowały i były powtarzalne w następnych pokoleniach.
Niunia1981- to Potrzymasz te kciuki przez kilka lat
Lucy23-61- dziękuję. Kocham takie "zabawy".
Blueberry- dziękuję. Będę informować o postępach w dojrzewaniu nasion. A potem w wysiewie - teraz nasienniki już zaczęły się skręcać. A ja kolejne odmiany zapylam.
Elciu - koniecznie ;) Ja byłam w Botaniku w Krakowie - dwa razy i raz w Palmiarni w Łodzi. Takie wypady dają bardzo wiele i uczą.
Oczywiście są formą odpoczynku - też.
Ewu- a jak je Uprawiasz? Może cebule są jeszcze zbyt młode na kwitnienie lub w poprzednim sezonie miały zbyt obfite kwitnienie.
Hipeastra też będę wysiewać z nasion - powyższe hipeastrumxjohnsonii już ma nasiona. Czekam, aż dojrzeją i będę od razu wysiewać.
Hanka101- dziękuję. Uwielbiam, uwielbiam hoje - zwłaszcza lacunosy podbiły moje serce. Jak nieco podrosną- zrobię wspólne zdjęcie samym lacunosom.
Magda41- skrętniki muszą przeschnąć całkowicie między podlewaniami. Dużo Ludzi uprawiając je, popełnia ten błąd i podlewa za dużo. Bo niby liście wielkie...to trzeba podlewać często. Ale tak nie jest. Wyjątkiem są te rośliny, które stoją na południowym parapecie i w ciągu dnia, w czasie upałów - ziemia całkiem wysycha.
Ja, moje trzymam na świetnym zachodnim i zachodnio-północnym oknie. Podlewam - góra - dwa razy w tygodniu w czasie upałów.
Są tak cudownymi roślinami, że na pewno zawsze je będę mieć. Marzę o stu odmianach - może kiedyś swoje stworzę i kolekcja się powiększy o kolejne perełki.
Kasiu1007- haha...to nie dużo odmian. Niektórzy fiołkomaniacy - nawet 800 odmian Mają
Dorosłych chyba mam teraz około 50 odmian(niektóre to nieodmianowe) - około 60 odmian szczepię. Dokładnie policzyć fiołków nie dam rady, bo wciąż rozsadzam sadzonki i kolejne przy liściach się pojawiają...
Szczep i Przesadzaj skrętniki, jak tylko coś z liśćmi zaczyna się dziać. Ja tak uratowałam "Tango" i "Jana"
Ciekawska- witaj u mnie ;)
Kaska1ge- hihi..bo kwiaty wciągają. Ja nieraz, jak zaczytałam się...to też noc urwana ;)
Cieszę się, że nie tylko ja, lubię eksperymentować. Tak właśnie hobby rozwija człowieka i uczy.
Judyta- hihi... nie ma to, jak początki choroby skrętnikowej. Zrobiłam błąd na fotce "Winter Super Mini" powinien być przecinek. Winter - to jedna odmiana, Super Mini - druga.
Haha... cudowne skrętniki potrafią wciągnąć
Nie przeze mnie - tylko przez skrętniki
To kolejne kilka kwitnień, fiołkowo. Różowy nieodmianowy i nie tylko:

Debiut - Blue Victoria


Kilka kwitnących - razem:

Kirke i Lunar Lily white -porównanie kwiatów skrętnikowych i fiołkowych:

Skrętnikowo- Hotogisu i Tango:


- mniodkowa
- Przyjaciel Forum - gold

- Posty: 4302
- Od: 14 maja 2009, o 15:03
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontakt:
Re: Zielono mi w głowie i...na parapetach cz.IV;)
Justynko wykąpane hoje przecudownie się prezentują
widać przy okazji, że niemało ich masz
Ale zapylanie skrętników
uuuuuuu
ciekawa lektura
Będę kibicować
Ale zapylanie skrętników
Pozdrawiam teraz z centrum... Aga
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego
Oto moja mała "dżungla" --> part V; Spis moich wątków
Sprzedaję ładne sadzonki hibiskusa czerwonego pełnego

