Dziękuję Wam kochani
Karo "tam"

to znaczy u Gommerów,nie chciałam robić reklamy,ale naprawdę na hibiscusach od nich jeszcze nigdy się nie zawiodłam ale musze przyznać ,że są oporniejsze do kwitnienia niż "zwykłe" ogólnodostępne mieszańce,no przynajmniej u mnie
Apolla udało mi się kupić w tym roku na wiosnę u znajomej pani na rynku i to przez przypadek..nie kwitł jeszcze i miał zaledwie 2 malutkie pączki,sprzedała mi go jako kremowy z bordowym środkiem

,jaka była moja radość gdy pierwszy paczek juz pęczniał
