
Mam na imię Iza i jak każdy chyba na tym forum kocham kwiaty,wszystkie bez wyjątku.
Odkąd pamiętam ,gdziekolwiek bym nie była ,moją uwagę i wzrok przyciagały rośliny.
Nie mogę powiedzieć,że umiem się nimi zajmować tak jak należy,wiele z moich roślin zostało

Dopóki nie trafiłam na to forum zaopatrywałam sie w różne madre ksiązki czy czasopisma związane z hodowlą roślin ,ale teraz mi tego nie potrzeba,tu na tym forum znajduję odpowiedzi na wszystkie moje pytania zwiazane z moimi badylkami.
Tutaj tez poznałam wspaniałych ludzi...

Miłością ,niekoniecznie odwzajemnioną ,do roślin zaraziła mnie moja babcia,a potem do mojej "choroby" przyczynił się mój mąż,który przywoził mi z pracy roślinki hodowane na....fusach z herbaty tak,tak


Sporą część moich zielonych stanowią rośliny tarasowe,teraz odpoczywają więc "pochwalę się" domowymi
Oto kilka z nich





