W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Sekcja uporządkowana tematycznie. Wątki kwalifikuje tylko Administrator.
Zablokowany
Awatar użytkownika
Lorrie
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3726
Od: 5 maja 2009, o 13:45
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: dolnośląskie
Kontakt:

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

Tak, wizyta u weta obowiązkowa. Jedziemy w sobotę. Mam nadzieję że obrzmiałe cycunie ją nie bolą...
Awatar użytkownika
dorkow0
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2616
Od: 17 sty 2013, o 22:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

Mam do Was pytanie... Jakiś czas temu, coś ponad trzy miesiące, wykastrowałam kocura... Nie zostawia już śmierdzących śladów, jednak cały czas psika, znaczy teren... Jak to zrobi w domu, to delikatnie wyczuwalny smrodek jest... Czy to normalne po kastracji... ? Wet mówił, że około miesiąca może jeszcze śmierdzieć, ale tyle czasu... ? Czy to normalne... ? Proszę, podzielcie się swoim doświadczeniem... Całe życie mam koty, ale kastrowanego Felka, niedawno... :)
Wśród Sosen... Buków... Kotów...
Część 1Część 2
Dorota
Bagienka
100p
100p
Posty: 160
Od: 22 maja 2009, o 00:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

Dorotko, ja mam kastrowanego Fredzia i mogę powiedzieć tyle, że po kastracji nie siknął mi ani razu.
Przed kastracją - dwa razy, ponieważ pojawiła się w domu młoda kicia, poza tym był bardzo terytorialnym kotkiem. Teraz też rządzi w domu, ale smrodku nie zostawił po kastracji nigdy.
Awatar użytkownika
Barbaara
50p
50p
Posty: 80
Od: 14 wrz 2012, o 19:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

Zdarza się niestety, jeśli przed kastracja kocurek znaczył już teren, jednak zapach jest zdecydowanie mniej intensywny niż kocura "pełnojajecznego" :wink: Siostra miała takiego kota, który uparcie znaczył róg jednego fotela, trwało to dość długo (parę lat), później zmienił miejsce, wchodząc na okienny parapet po drodze pryskał na firanę. Pozostało myc, prać, neutralizować te zapachy róznymi sposobami. Weterynarz powiedział, ze kotu pozostał w głowie nawyk znaczenia.
Ja z kolei miałam kotkę, która przez kilka lat po kastracji miała objawy rujki, wypinała się, miauczała... podobno nie do końca się wycina narządy rodne i pozostała końcówka czasem daje takie objawy.

Żaden z mich kocurów nie znaczył. Ostatni wykastrowany 10-miesiżczny rudzielec też nie znaczy, chociaż czasem potrząsa ogonem. Robił to już przed kastracją, ale bez znaczenia i to mnie zmobilizowało do niezwłocznego zabiegu.
Nie szuka złotego środka,
ona go zawsze ma - stokrotka
;:3
x-g-d
---
Posty: 139
Od: 13 maja 2011, o 14:03
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

Barbaara pisze: Ja z kolei miałam kotkę, która przez kilka lat po kastracji miała objawy rujki, wypinała się, miauczała... podobno nie do końca się wycina narządy rodne i pozostała końcówka czasem daje takie objawy.
"Pojawienie się rui u wysterylizowanej kotki. Jest to tzw. ?syndrom trzeciego jajnika?, spowodowany występowaniem w jamie brzusznej niewielkiej ilości komórek produkujących estrogeny, które wywołują ruję. Nie ma niestety możliwości ich usunięcia a jedynym sposobem zapobiegania rujom w takim przypadku jest podawanie środków hormonalnych. Mimo objawów, kotka jest oczywiście bezpłodna i nie może zajść w ciążę."
(Cytat pochodzi ze strony: http://twojezwierzaki.org/artykul/169/c ... acji-kota/ )
Awatar użytkownika
Barbaara
50p
50p
Posty: 80
Od: 14 wrz 2012, o 19:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

Zgadza się i podawałam jej przepisane przez weterynarza tabletki, wystarczyła jedna i objawy ustępowały. Było to niezbedne z dwóch powodów, zal było patrzeć jak kotka się męczy i nie wie co ze sobą zrobić, a po drugie jej miauczenie było uciążliwe, zwłaszcza nocą, a mieszkałam wówczas w bloku. Z upływem czasu te objawy były na szczęście coraz rzadsze, aż w końcy po kilku latach ustąpiły.
Nie szuka złotego środka,
ona go zawsze ma - stokrotka
;:3
Awatar użytkownika
Norbitka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2081
Od: 7 lip 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

dorkow0 pisze:Mam do Was pytanie... Jakiś czas temu, coś ponad trzy miesiące, wykastrowałam kocura...
W jakim wieku był kocur gdy był kastrowany?
Awatar użytkownika
dorkow0
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2616
Od: 17 sty 2013, o 22:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

Beatko, miał około trzech lat...
Ma to znaczenie, jakoś nigdy się nie zastanawiałam... ?
Wśród Sosen... Buków... Kotów...
Część 1Część 2
Dorota
Awatar użytkownika
Norbitka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2081
Od: 7 lip 2012, o 14:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

Mój wet mówi, że ma to znaczenie (nawyki).
Miałam dawno temu podsikującego kocura i kastrowany był jako kilkuletni. Wet mówił, że z racji wieku może nie przestać. Na szczęście przestał. Może jeszcze i u Ciebie to się zmieni. Nie chcę nic pokręcić..., bo dawno to było... ale wydaje mi się, że on mówił, że przez pół roku jeszcze może być wpływ hormonów.
Awatar użytkownika
dorkow0
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2616
Od: 17 sty 2013, o 22:58
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

Dziękuję, czekam więc cierpliwie, aż przestanie... :)
Wśród Sosen... Buków... Kotów...
Część 1Część 2
Dorota
Awatar użytkownika
PESTKA@
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3325
Od: 5 paź 2008, o 16:21
Lokalizacja: WLKP

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

Moje niekastrowane nigdy nie sikały w domu,ale może dlatego ,że robiły to naogrodzie.Leoś jest pół roku po kastracji i nie sika za to uganiaja sie za nim inne kocury miałcząc przerażliwie.Może taki dla nich urodziwy ;:306
Fraszka_1
1000p
1000p
Posty: 3948
Od: 16 cze 2013, o 15:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

Obrazek

To ja pokażę kobitkę, od której zapożyczyłam sobie login na Forum :wink: Oto Fraszka, nieprzeciętnie mała koteczka znajda :wink: "Dzięki" niej nie mam już w domu ani jednej draceny 8-) Mieszka z trzema psami, ale one to na inny wątek ;:128
Awatar użytkownika
Barbaara
50p
50p
Posty: 80
Od: 14 wrz 2012, o 19:07
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

He, he... kotka Fraszka 8-)
Trochę pstra, lekka jak ważka
Trzpiotka, wiotka, nie igraszka!
Nie szuka złotego środka,
ona go zawsze ma - stokrotka
;:3
Fraszka_1
1000p
1000p
Posty: 3948
Od: 16 cze 2013, o 15:41
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

Barbaaro, bardzo dziękujemy za wierszyk :D ;:196 masz talent do składania rymów :wink:
Bagienka
100p
100p
Posty: 160
Od: 22 maja 2009, o 00:02
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: W.o... Kotach cz.6 {02.2012}

Post »

Fraszko_1, śliczna ta Twoja kicia Obrazek

A psiaki, owszem, widziałam w "stosownym" :wink: wątku.
Ale nie trzy, tylko półtora... :roll:
Zablokowany

Wróć do „WSZYSTKO o... Bazy wiedzy użytecznej”