Dziewczyny kochane

dziękuję za tak ciepłe i liczne powitanie, aż mi się łezka zakręciła ...
pozwólcie, że odpowiem wszystkim wspólnie, wpadłam na chwilkę z ogrodu... upał straszny, trzeba doglądać i podlewać róże...
strasznie mi miło, że się wam podoba, choć jeszcze bardzo dużo jest do zrobienia, właśnie nie ma altanki, porządnych ścieżek, furtki i setki innych drobiazgów ale nie od razu Rzym zbudowano, mam nadzieję, że póki co krzaczorki przykryją niedociągnięcia

A na tej ziemi i po tylu deszczach wszystko rośnie naprawdę jak na drożdżach, zostawiam kilka fotek z różanymi pozdrowieniami
Dr Jamain i ogólnie rabata wschodnia
i ciekawostka Burgundy Ice powróciła jednym kwiatkiem do pierwotnej formy Iceberg
