Agunia, dziękuję za uznanie

Tak, masz racje, że wgłębnik "robi" za zróżnicowanie terenu

Teraz mam i górki i dolinki na działce. na szczęście kamienie wpasowały się idealnie w cały klimat Zakola Wisły i stanowią naturalną ozdobę, bez oderwania od rzeczywistości otoczenia. Schody wyszły spontanicznie, po odkryciu belek z granitu i faktycznie, powiem nieskromnie, efekt jest świetny. Dzień trzeci, był już końcem tego etapu prac

.
Kasiu
Marzka, też tak sądzę, że trawnik upiększy całość. Na razie jest znowu piach i piach
-- 10 cze 2013, o 09:21 --
Wczoraj usiadłam, spojrzałam i stwierdzam, że jest super, ale jest też straszny bałagan. Do jesieni muszę czekać na uporządkowanie tego co pozostało, czyli najbliższe otoczenie tarasu, oraz skalniak, który jest kupa kamieni zwana kopcem kreta. Zamiast trawy jest piach, czyli trawnik to priorytet w tej chwili.
Powiem więcej, jestem na tyle zmęczona, że nie mam chwilowo weny do pracy. Siedzę, patrzę i nic...zero chęci. Dlatego w weekend jedziemy do Warszawy do znajomych, żeby nieco odpocząć od piasku i bałaganu

I to nie znaczy, że jestem wykończona, czy niezadowolona, o nie, ale muszę złapać oddech i nową perspektywę, odrywając się na chwilę od swojej piaskownicy.
Jak wrócę to zajmę się różanką
Niestety '
Natasha Richardson' odchorowuje rewolucję. Musiałam obciąć pąki kwiatowe, żeby miała więcej siły na aklimatyzację.
Tak wyglądała tydzień temu, jak rosła sobie w donicy:
teraz
Ale jak na razie to jedyna ofiara rewolucji i jeszcze mam nadzieję ja odzyskać
O przepraszam, była jeszcze jedna ofiara, ale to przed rewolucją. Wspominałam Wam kiedyś o planie przesadzenia róży dzikiej zza płotu do siebie, prawda? Mój teśc postanowił, ze pod moją nieobecność zrobi to sam...
Efekt:

Biedna róża rośnie teraz w Krainie Wiecznej Zieloności.
-- 10 cze 2013, o 09:23 --
Monia
Pat basen oczywiście tylko w zestawie

Ten basen to takie naprawdę luźne skojarzenie, bo on nijak mi nie pasuje do ogrodu naturalistycznego, chyba, że w formie stawu
