Jestem jestem kochani

Dzień był cudny....przecudny nawet , jedyne czego moge sie perzyczepic to te zuczki co u mnie lataja w kosmicznej wprost ilości i komary rano i teraz pod wieczór...zjadliwe toto jak nie wiem co
Bardzo przyjmemy dzień...trochę zawaczyłamz chwastami a resztę dnia spoedziłamw szpitalu u przyjaciółki...to był na prawde dobry dzień
ach wyskocze jeszcze na chwilke...moze cos zakwitło
Dosia to prawda,chwaciory ładnie po tych deszczach wyskakują...troche im dałam popalić, reszta jutro
Aneczka ...ja tez mam sentyment do tych gozdzików ....od dzieciństwa

Maczek fajny , tylko czekam na inne kolorki i na razie ...kiszka
Anaann...i jak ciasto..

.ja to połaczenie uwielbiam ,ale ja to łasauch jestem

Jutro pieke drozdzówke, z truskawami
Jadziu...

żałuje bardzo...ale niestety nie baluje w Sulejowie...Ty tez sie nie wybrałas ? To wspaniała imprezka ten zlot !!!!!Bardzo inspirujaca i odstresowujaca...moze wybierzesz sie za rok ...co

Ja juz nie odpuszcze, tym bardziej ze pamietam ubiegłoroczny
Prince u mnie juz prawie prawie, za to na
Astrid to ja poczekam...ona zbiera sie dopiero ,jako jedna z ostatnich była sadzona ...
Małgosiu wiec postaram sie obejrzec...ale ten dzisijszy to penie obejrze ni raz ani dwa ...przepiekny
Krysiu kochana...a gdziez ja ciebie zgubiłam no....toz to sie nie godzi

na dodatek pamietasz ,ze kochm sie w bodziszkach

No wiesz..nie tylko w bodziszkach...jakas sie strasznie kochliwa zrobiłam

Szczawiki a jakze slicznie rosną, a wiesz ze u mnie tez w tym roku w doniczce,...jutro ci je pyknę

Ale ni tylko one mi rosna dwa złocienie maruna od ciebie tez wysiałam i rosna slicznie

Jak ci sie moge odwdzieczyc za te slicznotki
