Kwiecisty ogród Doroty

[kogra]

Moje też słabo przyrasta, ale to chyba wada cienia.
Pewno na słonku szybciej by rosły.
Moje łubiny padły ofiarą plagi ślimaczej a teraz nie mam już na nich miejsca.

[korzo_m]

Iwonko to mistrzostwo zrobić tak zdjęcie aby wyszło ciekawie , aby niedociągnięcia ogrodowe były schowane, gdzieś daleko w tle. Masz rację sztuką jest pielęgnować taki wymieszany ogród, ale ja to lubię, on mi się podoba i to jest najważniejsze. Ja nie lubię monotonii.

Grażynko to pewno ta roślinka tak ma, że rośnie w szerz pomału. Ja się cieszę że nie mam ślimaków, na starej działce miałam całe plagi, najbardziej dawały popalić te nagusy.

Czy u Was też tak pada, powoli mam dość, po południu przeszła burza, a teraz znowu zaczęło intensywnie padać. Na chwilkę z nieba kapać przestało koło 14 miałam szczęście bo wtedy dźwigałam siatę z paczkami na pocztę. W drugiej ręce trzymałam siatkę z książkami do biblioteki, na parasol już nie miałabym ręki

[heliofitka]

Nawet nie mów o burzy...
U mnie od rana przewalają się burze, a teraz mam gradobicie Tylko patrzeć, jak wyłączą mi prąd.

[korzo_m]

Iwonko no i burze powróciły grzmi, błyska się, leje jak z cebra od 19. Już stoją kałuże to znak, że piaski mają dość. Nie widziałam nawet w tv pogody bo zakłócenia, mam nadzieję że jutro dzień zacznie się optymistycznie.

[kogra]

Raczej wątpię Dorotko, bo idą do nas zachodnie chmury i opady.
U mnie ma padać cały tydzień wg prognozy.
Mnie to nic nie zrobi bo mieszkam na górze, ale w dolinach aż strach pomyśleć.......

[malgocha1960]

Dorotko,tez jestem zdziwiona,że twoje parzydło takie wyrywne,bo moje poszło w góre na wysokość,a do kwitnienia mu daleko.

[badzia]

Dorotko, cudny jest Twój ogród. Po odczytaniu poczty zaczęłam podsychać z niecierpliwości.Ajajaj.

[korzo_m]

Słuchajcie to co wczoraj się działo nie do opisania Grzmiało, wiało, lało niemiłosiernie Wiatr co chwilkę zmieniał kierunek deszczu wlewało mi się do kuchni, więc jeździłam na szmatach i wycierałam. Na dzisiaj zapowiadają powtórkę. Rankiem poszłam pooglądać co mam zniszczone w ogrodzie, na szczęście nie ma zniszczeń, owszem wszystko przybite obtoczone w piasku, kilka kwiatów złamanych, ale to nic wielkiego.

Grażynko i u mnie zapowiadają opady na cały tydzień, a później ma być letnia pogoda. Od razu pomyślałam i wtedy będzie plaga komarów, bo mają super warunki do rozmnażania.
Moje piaski wchłaniają wodę szybko, ale u nas ludzie mają uprawy koło Wisły tam rzekomo już nie można wejść takie zastoje wodne, a mówią że jeszcze może być gorzej.

Gosiu bo ze mnie taka wyrywna kobitka, więc roślinki muszą się dostosować do właścicielki

Wando odnalazłaś mnie, bardzo się cieszę. Czekaj cierpliwie, w tym tygodniu dostaniesz niespodziankę.

[badzia]

Znalazłam, znalazłam Cię, zlustrowałam cały ogród dokładnie,wyszukiwałam czego nie masz a ja to mam. Przy okazji nasyciłam oczy,efekt tego taki,że jestem na jeszcze większym głodzie (jak narkoman lub alkoholik).Dorotko, dzisiaj odwiedził mnie poczteks i . Co za chwila. Wszystko w idealnym stanie i tyle tego. Leje okropnie,nie posadzę dzisiaj.Leżą na trawniku z odkrytą głową i przykrytymi nogami.

[korzo_m]

Wando i ja się cieszę, że tak szybko doszła paczka, miło że mogłam sprawić radość.
Zakładaj swój wątek szybko, u uzależnionych apetyt rośnie więc i ogródek będzie piękniał i roślin na pewno Ci przybędzie. A my będziemy cieszyć oczy.

U mnie dalej pada, chociaż dziś chyba mniej intensywnie, udało mi się nawet wyjść do ogródu pozbierać truskawki ( bidulki całe oblepione piaskiem), moja wierzba którą niedawno chciałam ratować szczepieniem do wykopania, gąsieniczki drugą już mi tak od środka załatwiły. Muszę coś na to miejsce kupić.
Chwyciłam aparat i kilka zdjęć cyknęłam z kroplami deszczu.

[korzo_m]

Dziś kolejny zachmurzony dzień, na szczęście z nieba co pewien czas tylko mżyło. Może jutro trochę nam się niebo rozjaśni.
Mam taką nadzieję.
Otrzymałam paczkę z nowymi chryzantemkami, szkoda że do jesieni trzeba czekać na ich kwiaty.

goździki, które bardzo się rozsiewają na skalniaku jest już łąka po kwitnieniu część powyrywam

Krzewuszka od Ani- Raczek, po kilku latach tak pięknie urosła

a to krzewuszki mojego ukorzeniania

odkrywam piękno i delikatność kwiatów żurawek

[pisanka]

Wow , Dorotko ale u Ciebie kwieciście U mnie liliowce dopiero mają pąki a gailardia nawet nie myśli o kwitnieniu ,truskawki już zbierasz moje zielone i nie maja zamiaru dojrzewać.
Dorotko masz posadzone drzewa owocowe? mam ziemię 5 kl ,posadziłam kilka drzewek ,ale nie wiem czy jest szansa na jakieś owoce. A jeżeli chodzi o deszcz ,to myśl pozytywnie- no bo nie musisz podlewać

[robaczek_Poznan]

Dorotko, moglabys podać swój przepis na ciasto ucierane z płatkami róży?
Chciałabym spróbować
Jak ukorzeniasz krzewuszki i kiedy wykonuje się ten zabieg?
Moje się nieco ogłosiły od środka i od dołu, moze powinnam je mocniej przyciąć po kwitnieniu?
Pozdrawiam serdecznie!

[anabuko1]

Dorotko,hosty, krzewuszlki piękne
Piwonijki też śliczne

[AGNESS]

Dorotko widoczki w deszczu piękne, takie soczyście zielone, intensywne
Łan goździków niesamowity.....a krzewuszki piękne i tyle odmian