Jestem i ja
Coś dziś kiepski dzień..Może to ta pogoda? Świeci słońce, za chwilę burza..I tak ciągle biegam na balkon, zabierać, czy nie zabierać

Prognozy pogody też takie sobie, mało o słońcu, migają tylko na ekranie małe chmurki..Chyba taka pogoda sprzyja u mnie roślinkom, bo rosną, choć wolniej kwitną
meluzyna pisze:Ciekawe, co byś Alenko zrobiła gdybyś musiała w lipcu usuwać wszystkie rośliny, meble ogrodowe z balkonu na kilka dni. Mnie to niestety czeka

Będzie malowany cały blok z balkonami włącznie. Rośliny w trakcie kwitnienia, chyba im to nie posłuży
Oj współczuję

Zabrałabym do domu i modliła się by szybko skończyli. Może aż tak im nie zaszkodzi? Moje niektóre pelargonie od kilku dni stoją w zupełnym cieniu na balkonie, przez te burze, i o dziwo, rosną i mają się dobrze. Będzie dobrze
welkam pisze:Piękna hoja. Z jakiegoś powodu u mnie w domu hoje nigdy nie kwitły. Za to w pracy, że ho ho. A jak pachną... Aż niektórych głowa boli od tego zapachu.
Też słyszałam o tym zapachu, ale mimo wszystko podejmuję wyzwanie. Może nie będzie mi przeszkadzał i zakwitnie choć jedna
Blueberry, Paulii, Hanna133 dziękuję
M-alinka gdzieś Ty się podziewała kobieto

Balkon rób i wątek zakładaj to wpadnę na
Mimo pogody-jak wspominałam- roślinki rosną. Tylko słońca im brak, żeby kwiatki pokazać
Sanwitalia- ta to w ogóle się rozszalała...

Podwaja swoje rozmiary w ekspresowym tempie

i chce nawet kwitnąć
Tej Pani nie trzeba przedstawiać
Niecierpek przestaje być anonimowy
Pelargonia-moja ulubienica

Długo się ukorzeniała, i mam do niej sentyment
Do tego fuksja Blacky puściła pąki!!! A dopiero co z podróży wróciła taka zabiedzona leżeniem dwa dni na poczcie
Spokojnej nocki
