Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Zablokowany
Awatar użytkownika
jang
500p
500p
Posty: 729
Od: 11 paź 2012, o 10:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mysłowice
Kontakt:

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Minęły już dwa tygodnie a tu nic ;:145
Żadnych nowości z pola bitwy...
Czyżby opiekun tych ślicznych grubasiątek nam zaginął w gąszczu adeniowego lasku ?

Nawet żadnych przebudzonych już ze snu zimowego haworcji ;:145
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Czyżby opiekun tych ślicznych grubasiątek nam zaginął w gąszczu adeniowego lasku ?
- Nie, nie zaginąłem, ale postanowiłem pokazywać roślinki co 3 - 4 tygodnie, lepiej widać "zachodzące" zmiany. Nie wszystko "idzie" tak jakbym sobie życzył, ale nie można narzekać - to są pierwsze "podstawowe" kroki, które są zawsze trudne :( ! ogólnie nie jest źle, roślinki rozglądają się za naturalnym światłem słonecznym i ciepłem, którego jak na lekarstwo, a miało być tak ... no cóż, pogoda zmienna jest i nie sprawdza się szczególnie ta przepowiadana przez synoptyków. Obecnie stoją na wewnętrznym parapecie, bo na obudowanym balkonie nocami jest bardzo chłodno :(.
Nawet żadnych przebudzonych już ze snu zimowego haworcji ;:145
- część haworsji bardzo słabo mi przezimowała, jestem w trakcie ich "rehabilitacji" = przesadzania, ukorzeniania. Jeszcze ta "nieszczęsna" pogoda, miało być słonecznie, ciepło, zrobiło się coś odwrotnego. W najbliższym czasie postaram się zrobić trochę aktualnych fotek i wstawić. Mam nadzieję, że będę miał co pokazać :wink: .

Poświęcam dużo czasu na usuwanie szkód jakie wyrządziło na działce gradobicie w ubiegły poniedziałek. Trwało tylko sześć minut, a zbiorów w tym roku nie będzie żadnych. Spadające "kule" gradowe miały rozmiar 4 - 7 cm średnicy, a taki obraz pozostał po tych kilku minutach. Ponieważ nie jest to wątek poświęcony takiemu tematowi, wstawię tylko kilka fotek żeby pokazać co zastałem w ubiegły wtorek rano na działce:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Na kilku fotkach zaznaczyłem strzałkami ślady po uderzeniu brył gradowych, które miały różne kształty, okrągłe i "kwadratowe".
Mam nadzieję, że "Władze" Forum wyjątkowo przymkną oko na wpis niezwiązany z tematem wątku. Fotki można powiększyć i zobaczyć jacy jesteśmy malutcy i bezsilni wobec bezwzględnej mocy natury. Po 15 minutach opuściłem działkę, nie mogłem patrzeć na to co zastałem.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Awatar użytkownika
jang
500p
500p
Posty: 729
Od: 11 paź 2012, o 10:07
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Mysłowice
Kontakt:

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Mieczysławie, szczerze współczuję. Domyślam się ile czasu i pracy włożyłeś w to aby wszystko ładnie na działce wyglądało, rosło a po 6 minutach... ehhh
Awatar użytkownika
Paula15
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3450
Od: 23 sie 2008, o 16:15
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Gdańsk

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

:roll: strasznie to wygląda-aż trudno w to uwierzyć, że to tylko kilka minut :(
Awatar użytkownika
maryjan13
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3619
Od: 27 cze 2010, o 22:57
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Ruda Śląska

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Chwila,moment i takie zniszczenia.
Marian - pozdrawiam i zapraszam.
Kwiaty kaktusów cz.1, cz.2, cz.3
Kilka roślin
Awatar użytkownika
przemo1413
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2064
Od: 22 mar 2011, o 16:34
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Grójec k. Warszawy
Kontakt:

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

No niestety takie życie ... U mnie padał ale ni ataki duży a i tak na tunelu folia w niektórych miejscach podziurawiona ... jak pada to tylko kapie ... Najbardziej podobno grad poleciał w okolicach Magnuszewa tam było 30 cm gradu ... Podobno z upraw nic nie zostało . W okolicach Warki też sypnęło ale już mniej . Chociaz kolega pokazywał zdjęcia to porobiło dziury w plastikowych rynnach
Moje kaktusy:)Cz.1Cz.2
Moje lilie :)
Awatar użytkownika
DAK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3192
Od: 16 lip 2008, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Nie dziwię ci się, że po 15 minutach opuściłeś to miejsce, bo serce się kraje.
Rozglądałam się ostatnio za jakąś działką i nawet coś wypatrzyłam, ale po takich widokach chyba mi się odechciało. :(
Awatar użytkownika
onectica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7898
Od: 16 sie 2012, o 17:31
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław/skraj zachodni

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Bardzo przykry widok..
Trzeba wysmucić cały swój smutek i rozczarowanie do końca, a potem... zacząć od nowa

Będzie dobrze! Nie od razu, ale na pewno będzie! :)
I tego z całego serca Ci życzę!
Blues w kaktusach cz.aktualna Do części 1-2-3 trafisz tędy,
Zielona bonanza - różne zielone.
Awatar użytkownika
Farel
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2504
Od: 22 lip 2009, o 17:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Przykry widok, szczerze współczuję.
U mnie kilka kilometrów dalej też padał grad ale mały, strat nie ma.
Awatar użytkownika
chromat
1000p
1000p
Posty: 1317
Od: 29 gru 2010, o 15:13
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Lublin
Kontakt:

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Mieczysławie wrzuć trochę nowych zdjęć haworsji jak tam u Ciebie teraz z nimi ???
Pozdrawiam Krzysiek
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Krzysztof, jutro porobię trochę fotek i postaram się wstawić. Ogólnie muszę powiedzieć, że jeszcze tak słabo rośliny u mnie nie zimowały. Zawsze udawało mi się jakoś "wypośrodkować" dla nich warunki na czas zimy, tym razem coś poszło nie tak. Część roślin, bardzo podeschła mimo że w ich otoczeniu było bardzo chłodno (kaloryfer zakręcony na full), obecnie staram się jakoś temu zaradzić. Bałem się zbyt wcześnie podlać trochę większą ilością wody, żeby nie zalać ze względu na panującą wcześniej pogodę, to znowu zbyt się "odwodniły" :( . Liczę, że rośliny jakoś dojdą do siebie i będą pobierać wodę z podłoża. Część roślin poprzesadzałem w nowe podłoże.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
bebos
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1406
Od: 1 lut 2011, o 15:10
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szczecin

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Też czekam na fotki Twoich haworcji, mimo, że jak piszesz - to była ciężka dla nich zima. U mnie zresztą też - kilka dotkliwych strat, kilka jeszcze nie doszło do siebie...nie wiem dlaczego - poza tym, że wyjątkowo długo czekaliśmy na słoneczne dni, a i nadal szału z tym nie ma...z przykrością, ale przyzwyczajam się do tego, ze straty chyba zawsze będą :cry:
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Obiecałem fotki haworsji, ale musiałem zmienić harmonogram zajęć na dzień dzisiejszy, pilna konieczność oczyszczenia z glonów dolnych pojemników przy sadzonkach Adenium uprawianych "na próbę" w hydroponice. Zapewne kilku Forumoiczów jest również zainteresowana tym tematem, a fotki haworsji wstawię w następnym wpisie.
Pokazuję tą samą roślinę:

- takiej wielkości korzenie miała po wyjęciu z "normalnego" podłoża (doniczka 5 cm):

Obrazek

Obrazek

- od ostatniego wstawiania fotek tej sadzonki, zmienił się jej wygląd liści. Obecnie tylko wnioskuję dlaczego roślina tak drastycznie zmieniła kolor liści, mimo że korzenie bardzo intensywnie się rozrastają i przerastają podłoże w poszukiwaniu wilgoci i składników pokarmowych:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

- jak widać na fotkach w okresie od 19. 04. 2013 r - do 1. 06. 2013 roku nastąpił bardzo intensywny rozrost korzeni w podłożu. Jeżeli w dalszym ciągu korzenie będą tak się intensywnie rozrastały, mogą "zaczopować" otwory przez które podsiąka woda w podłoże.
Z tak krótkiego czasu w którym zajmuję się uprawą kilku roślin Adenium w hydroponice, już mogę wysnuć (jeszcze nieśmiały) pierwszy wniosek odnośnie kształtu górnego "naczynia" w którym wysadzona jest roślinka: - powinno być płytki o szerokim dnie, wtedy korzenie będą rozrastać się w szerz, a nie w głąb w kształcie stożka.
- Następny problem do rozwiązania to rozrost glonów, który teraz jest dość intensywny (dzisiaj czyściłem wszystkie dolne pojemniki, jedynie w kilku nie było na dnie glonów), już sobie wyobrażam co nastąpi, jak będzie konieczność dostarczenia dla roślin składników pokarmowych, nad czy się właśnie zastanawiam.
Przy przesadzaniu rośliny do większego pojemnika z tak rozrośniętymi korzeniami, może wystąpić konieczność częściowego ich obcięcia. Na dzień dzisiejszy nie wiem jak rozrastają, grubieją główne korzenie, na czym bardzo mi zależy.
Wszystkim roślinom posadzonym do hydroponiki 19. 04. 2013 roku tak intensywnie rozrastają się korzenie.
Na dzień dzisiejszy z 90% prawdopodobieństwem mogę powiedzieć, że mam opanowany system dostarczania wody dla roślin, tak żeby nie przesuszyć i nie zalać.
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Awatar użytkownika
sokolica
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3243
Od: 28 maja 2011, o 13:05
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Śląsk

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Mieczysławie, jeśli nie chcesz, aby korzenie tak mocno się rozrastały, daj roślinie płytsze naczynie. Jak już będzie wypełnione korzeniami, wówczas roślina pójdzie w liście. Jeśli teraz zmienisz pojemnik na większy/głębszy, to korzenie nadal będą mocno rosnąć, możliwe, że kosztem korony. Nie wiem, jak to jest z adenium, ale u hoi tak mam. Mały pojemnik, korzenie do dna, i teraz pędy pną się ostro w górę.
Co do glonów... Widzę, że rada nie przypadła Ci do gustu o zaciemnieniu przezroczystej butelki :wink: Jeśli nie chcesz jej czymś oklejać (co rozumiem, wszak chodzi o podgląd na korzenie i ilość wody), to chociaż wstaw do czegoś ciemnego, byle jakiej doniczki, która słońca nie przepuszcza. Wtedy glony nie będą się rozwijać.
A poza tym - brawa zaudany eksperyment, choć u Ciebie to było pewne ;:108 Chyba nikt tak doskonale nie zajmuje się adenium, jak Ty. Musiało się udać i już :D
Awatar użytkownika
Akwelan_2009
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7587
Od: 10 sty 2009, o 19:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Radom

Re: Sukulenty, ale nie kaktusy - Akwelan_2009 cz. II.

Post »

Dziękuję za odwiedziny i miły wpis.
/ ... / aby korzenie tak mocno się rozrastały, daj roślinie płytsze naczynie.
- przygotowywanie "naczyń" do uprawy Adenium w hydroponice, robiłem dokładnie tak, jak to pokazano na rosyjskim Forum. Nie doczytałem (nic na ten temat nie pisał Forumowicz) informacji w jakim tempie rosną korzenie. Teraz, gdybym robił naczynia do takiej uprawy, już bym zastosował całkowicie inny kształt naczyń, chociaż ciężko coś skompletować dla tak małych roślin.
Widzę, że rada nie przypadła Ci do gustu o zaciemnieniu przezroczystej butelki
- początkowo glony prawie wcale się nie rozrastały, ale możliwe że z powodu małej ilości światła naturalnego. Wcześniej już porobiłem dla każdego pojemnika osłonki z kartonu ale nie założyłem na pojemniki, teraz bezwarunkowo będę osłaniał dolne część naczyń.
/ ... / wszak chodzi o podgląd na korzenie i ilość wody
- dla mnie interesujący jest wyłącznie poziom wody, tz kiedy mam uzupełnić jej poziom, wygląd korzeni to drugorzędna sprawa i tak nie zobaczę jak rosną u podstawy rośliny.
Jeśli teraz zmienisz pojemnik na większy/głębszy, to korzenie nadal będą mocno rosnąć, możliwe, że kosztem korony. Nie wiem, jak to jest z adenium, ale u hoi tak mam.
- czasowo nie mam zamiaru zmieniać pojemników, bo nie mam koncepcji z czego zrobić, dodatkowo nie chcę "zakłócać" wzrostu roślin, chcę zobaczyć jak będą nadal rosły, szczególnie jak będą rozwijać - rozrastać i formować się ich korzenie u podstawy kaudeksu, na czym najbardziej mi zależy.
Mam pytanie, czy rośliny uprawiane w hydroponice będzie można w późniejszym czasie przenieść do "normalnego" podłoża, czy rośliny uprawiane tą metodą, już na stałe są związane z taką uprawy ?
Pamiętaj o bliskich, jeśli chcesz by oni pamiętali o tobie !!!
Mieczysław
Sukulenty, ale nie kaktusy cz. I. cz. II. cz. III. cz. IV. cz.V
Zablokowany

Wróć do „Moje kaktusy i inne sukulenty !”