
Zielona przygoda, drugie podejście.
Re: Zielona przygoda, drugie podejście.
dorcia7 Szczerze mówiąc nie mam zielonego pojęcia co to za odmiana. Jesienią kupiłem je w polo markecie
. Jak na tego typu sklep były bardzo ładne cebulki. No i teraz okazuje się, że było warto. Liczyłem też na Forsycję, którą wsadziliśmy w tym roku ale chyba od razu wypuści liście (jest takie coś możliwe?).

zielona przygoda, drugie podejście Zapraszam do siebie 

Re: Zielona przygoda, drugie podejście.
Witam po długiej przerwie spowodowanej brakiem czasu na forumowe harce. Poniżej kilka nieco nieaktualnych już zdjęć.

Poniżej tulipany, który sadziliśmy jesienią. Wczoraj zacząłem odcinać przekwitłe kwiaty.


Powyżej aksamitka, cynia daliowa i szkarłat zwisły. Dzisiaj już prawie gotowe do rozsadzania.

Wypielonymi truskawkami jednak też się pochwalę
Obecnie już kwitną!

I na koniec zdjęcie z Panem Prezesem podczas wczesnowiosennej inspekcji

Poniżej tulipany, który sadziliśmy jesienią. Wczoraj zacząłem odcinać przekwitłe kwiaty.


Powyżej aksamitka, cynia daliowa i szkarłat zwisły. Dzisiaj już prawie gotowe do rozsadzania.

Wypielonymi truskawkami jednak też się pochwalę


I na koniec zdjęcie z Panem Prezesem podczas wczesnowiosennej inspekcji

zielona przygoda, drugie podejście Zapraszam do siebie 

Re: Zielona przygoda, drugie podejście.
Pan Prezes gotów do pracy 

Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować nowych roślin. Nie będę kupować... akurat
10 minut
10 minut
- DuczekiOsia
- 1000p
- Posty: 1621
- Od: 10 sie 2012, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Re: Zielona przygoda, drugie podejście.
tak tak tak super
uwielbiam Watki coś z niczego bo to tak jak u Nas
Swoją pierwszą działkę zrobiliście bardzo ładnie, to zapowiada że druga (mniejsza) tez będzie bardzo ładna i dopracowana
Macie już spore doświadczenie
Na pewno będę wpadać i kibicować






Na pewno będę wpadać i kibicować


Re: Zielona przygoda, drugie podejście.
Witam ponownie 
W ubiegłą sobotę w naszym miasteczku ZORGANIZOWANO (piszę wielkimi literami, bo gdy w tej zabitej dechami dziurze się coś organizuje, to jest o wielki dzień) akcję polegającą na wymianie starego sprzętu RTV/AGD na sadzonki roślin. Upolowaliśmy Pięciornika, Tawułę japońską, Pęcherznicę, Rozchodnika i 2 tuje szmaragd
We wtorek udało mi się wyciągnąć żonę na działkę i efektywnie wykorzystaliśmy 2 godziny wolnego czasu. Miedzy innymi wsadziliśmy w/w roślinki.



Poniżej jedna z 5 Dalii, które zabraliśmy ze sobą z poprzedniej działki.

No i jeszcze 2 zdjecia, na których widać wschodzącą trawę. Niestety przez to, że było zimno kiełkowanie zajęło jej trochę czasu, który wykorzystały chwasty.


Od wtorku do dzisiaj zdążyliśmy wsiać cukinię, ogórki a także wsadzić kapustę, kalarepę i nagietki. W najbliższym czasie poświęcimy kilka chwil kwiatom - Aksamitki, Szarłat i Cynie są już w pełnej gotowości. Ale to najwcześniej w sobotę, bo dzisiaj po południu do pracy

W ubiegłą sobotę w naszym miasteczku ZORGANIZOWANO (piszę wielkimi literami, bo gdy w tej zabitej dechami dziurze się coś organizuje, to jest o wielki dzień) akcję polegającą na wymianie starego sprzętu RTV/AGD na sadzonki roślin. Upolowaliśmy Pięciornika, Tawułę japońską, Pęcherznicę, Rozchodnika i 2 tuje szmaragd

We wtorek udało mi się wyciągnąć żonę na działkę i efektywnie wykorzystaliśmy 2 godziny wolnego czasu. Miedzy innymi wsadziliśmy w/w roślinki.



Poniżej jedna z 5 Dalii, które zabraliśmy ze sobą z poprzedniej działki.

No i jeszcze 2 zdjecia, na których widać wschodzącą trawę. Niestety przez to, że było zimno kiełkowanie zajęło jej trochę czasu, który wykorzystały chwasty.


Od wtorku do dzisiaj zdążyliśmy wsiać cukinię, ogórki a także wsadzić kapustę, kalarepę i nagietki. W najbliższym czasie poświęcimy kilka chwil kwiatom - Aksamitki, Szarłat i Cynie są już w pełnej gotowości. Ale to najwcześniej w sobotę, bo dzisiaj po południu do pracy

zielona przygoda, drugie podejście Zapraszam do siebie 

-
- 500p
- Posty: 750
- Od: 26 sie 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Zielona przygoda, drugie podejście.
Naprawdę super się zaczyna. Uwielbiam działeczki ROD, ponieważ tam każdy centymetr jest wykorzystany.
W sumie dość duża powierzchnia działki jak na działki ROD-u.






Re: Zielona przygoda, drugie podejście.
MagdalenaKCh -> 350 m2 to dużo? Wcześniej mieliśmy 600 (ale żeby to ogarnąć, to trzeba było mieć naprawę dużo czasu)
A te słońca, które wstawiłaś chętnie zamówię na jutro, żeby czasem deszcz nie pokrzyżował działkowych planów 


zielona przygoda, drugie podejście Zapraszam do siebie 

-
- 500p
- Posty: 750
- Od: 26 sie 2011, o 19:42
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jaworzno
Re: Zielona przygoda, drugie podejście.
Przepraszam niedoczytałam. Myślałam że masz 600m2
A te słońca to specjalnie dla Was.


A te słońca to specjalnie dla Was.

Re: Zielona przygoda, drugie podejście.
A dziękuję, jak tylko się pojawią, to na pewno z tego skorzystamy 

zielona przygoda, drugie podejście Zapraszam do siebie 

- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Zielona przygoda, drugie podejście.
Krzysiu bączku pracowity widzę ,że wziąłeś się ostro za robotę ,ale widać efekty .Dzieciątko Wasze cudowne ,teraz macie najpiękniejszy okres w życiu .




-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7718
- Od: 21 kwie 2009, o 21:37
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Zielona przygoda, drugie podejście.
PANIE PREZESIE.....to ja też Wam życzę dużo słońca, bo z nim coś ostatnio krucho........pozdrawiam tego na barach prezesa...uwielbiam takie słodziaki....mam takiego wnusia....
Od przybytku głowa nie boli cz.4 Cz.5.aktualna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Igłą malowane, szydełkiem wydziergane
Moje wątki - Pozdrawiam Krystyna
Re: Zielona przygoda, drugie podejście.
ewa_rozalka -> Nie wiem czy to najcudowniejszy okres w naszym życiu, ale na pewno jak dotąd najgłośniejszy
A z tą pracą, to ciągle mam wrażenie, że to powinno iść szybciej
A co do słonecznej soboty. Z Travoltą jest film "Gorączka sobotniej nocy", ze mną mogliby nakręcić "Klątwę sobotniego dnia" Zawsze jak mam wolne, to pada


A co do słonecznej soboty. Z Travoltą jest film "Gorączka sobotniej nocy", ze mną mogliby nakręcić "Klątwę sobotniego dnia" Zawsze jak mam wolne, to pada

zielona przygoda, drugie podejście Zapraszam do siebie 

- ewa_rozalka
- 1000p
- Posty: 6406
- Od: 10 cze 2012, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Zielona przygoda, drugie podejście.
Widocznie szybciej się nie da .Jest pięknie tak jak jest ,szczęście trzeba dawkować .




- DuczekiOsia
- 1000p
- Posty: 1621
- Od: 10 sie 2012, o 08:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Gliwice
- Kontakt:
Re: Zielona przygoda, drugie podejście.
rewelacja, duzo do przodu, biorąc pod uwagę że nie macie duzo czasu bo sporą częsc zabiera praca i inne obowiązki
super zamiana stare AGD na roślinki
A z tym deszczem to tak samoj jest u nas na tygodniu piekne słonko a weekendy leje i nic się nie da zrobić ... 



Re: Zielona przygoda, drugie podejście.
Nareszcie pokazało się
. Z samego rana zamiast odsypiać spędzoną w pracy noc postanowiłem skorzystać ze świetnej pogody i ruszyłem na działkę. Synek został z dziadkami, a ja pieliłem truskawki, pietruszkę i groszek, przy którym później powtykałem tyczki. Po południu wybrałem się na działkę drugi raz. Tym razem w towarzystwie brata, który wypielił pory. Ja natomiast pierwszy raz skosiłem "trawniko-chwastniki"
Efekty dzisiejszych zmagań poniżej. Zapraszam do oglądania.












zielona przygoda, drugie podejście Zapraszam do siebie 
