Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
majka411
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13234
Od: 12 sie 2009, o 18:55
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa, ogród k/Wyszkowa

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

:wit Ewa,
masz tyle krzaczków azali ;:oj ... jakie one są śliczne. :heja :heja
Masz tak z M jak pewnie większość z nas. Oni zawsze nie widzą potrzeby
jakichkolwiek zmian. Ja swojego rozszyfrowałam, to leniuszk i wygodnicki gość :;230
Ale chwalić się do innych, co się zmieniło i jak jest super, to pierwszy. :;230
ella52
200p
200p
Posty: 342
Od: 8 lut 2011, o 18:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj łódzkie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

:wit
Co tu pisać po obejrzeniu fotek ;:138 ;:138 ;:138 aż mi żyła chodzi z zazdrości :D ja nie mam miejsca na takie cuda.
Pozdrawiam Ela
Maleńki ogródek Eli
JagiS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5047
Od: 8 kwie 2012, o 14:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Pruszcz Gdański

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Spisały się Twoje rododendrony, Gajowa, że zakwitły wszystkie naraz.
To dopiero jest pokaz siły i urody ;:oj.
Ja do swoich mam uzasadnione pretensje, że następny zakwita, kiedy przekwita poprzedni.
Rozpoznać je będzie trudno, ale może nie warto :?:
Ja swoje pamiętałam do czasu, kiedy zaczęłam je tasować ;:218.
Grunt, że pięknie kwitną i pięknie wyglądają ;:215.

;:196 Jagoda
leszczyna
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7718
Od: 21 kwie 2009, o 21:37
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

GAJOWA...ja tam nie będę rozpoznawać i nazywać ....ja powiem pięknie zakwitły......
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Szkoda, że się nie znam :( Ale obstawiam, że ostatnia azalia to Persil :wink: Może zawołaj Ewę-rozalkę, ma mnóstwo różaneczników w ogrodzie i może rozpozna któreś.
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

No, napracowałam się wczoraj, ale wysadziłam wszystkie roślinki (chociaż kilka do większych doniczek, bo juz nie mam koncepcji i musze przygotować jakieś miejsce), wysadziłam dwie róże z doniczek do ziemi, skończyłam rabatę "perzową", wkopałam obrzeże i przy okazji poprawiłam kontur jednej z rabat różanych i też dałam obrzeże.

Obrazek

Wkopałam brzydkie obrzeże plastikowe, bo takie miałam :( przynajmniej kontur może się zachowa...obiecuję sobie wreszcie kupić lepsze... :wink:
Na rabacie posadziłam tymczasowo to, co miałam - jeszcze nie mam pomyśłu, co tam ma być docelowo. W środku rośnie ozdobna jabłonka, obok biały niski pigwowiec. naokoło posadziłam bukszpaniki...może tam zostaną?

Obrazek

Poza tym wykorowałam połowę rabaty rododendronowo/azaliowej...druga część musi zaczekać na wykończenie do momentu, kiedy się pozbędę góry żwiru sprzed niej...dosadziłam z przodu dwie hosty i dwie paprocie - malutkie, na zdjęciu widać jedną :)

Obrazek

Jolu, wiesz?zdjęcie zawsze da się zrobić tak, żeby oglądającym opadała szczęka :;230 ?w rzeczywistości moje Rh nie są w zachwycającej kondycji (chociaż dały w tym roku pokaz kwitnienia); właśnie wczoraj czytałam, że swój radykalnie przycięłaś ? zbieram się i ja do takiego kroku; dwa mam od dołu bardzo ogołocone i zamierają im niektóre gałęzie.
Majka ? w zasadzie mogę się podpisać pod tym, co napisałaś o M-ach; mój też nie widzi potrzeby zmian, a w każdym razie ? w domu, chociaż w ogrodzie jest super pracowity.
Ela ? no ja akurat mam miejsce, to fakt.
Jaga ? ja właściwie pytam o nazwę tak ?dla porządku?. A moje też nie kwitną wszystkie naraz ? dwa jeszcze są w pąkach.
Krysiu ? dzięki! :)
Ewa, to chyba rzeczywiście jest Persil.
Basiu ? tylko?tak w razie czego?jak tu z prywatnego zająca zrobić pasztet? ;:oj

A ja...jak się Wam podobam? :D


Obrazek
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
x-ag-a
---
Posty: 13308
Od: 23 kwie 2011, o 19:59
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewa, piękne różaneczniki! Super skomponowałaś je kolorystycznie :)
Myślę, że ten w ciemnym różu to Nova Zembla, a ten biały z różową poświatą to Hoppy. Azalia - także obstawiam Persil...
Ale potrzebne byłyby lepsze zbliżenia kwiatów...
Tak czy inaczej - cudna kolekcja :)
Awatar użytkownika
usa1276
1000p
1000p
Posty: 2243
Od: 22 sty 2012, o 19:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świetokrzyskie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

No Ewa szczęka mi opadła i z zazdrości kłapie na podłodze ;:202 u mnie tylko Catawbiense Grandiflorum zakwitł ale bez wielkiego sukcesu :D Goldbuket zastrajkował ;:209
Pozdrawiam Ula
Aktualny
Poprzedni
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewuś podobnie jak dziewczynki uważam, że bordowy to Nova Zembla, biała azalia - Persil, a ciemny fiolet to może być Rasputin..... Chociaż to nie takie łatwe stwierdzić po fotkach, bo i aparat często odrobinę zmienia odcień i zależy od światła dziennego..... ja np nigdy nie mogę oddać prawdziwego koloru swojego Rasputina.... zawsze na fotach wychodzi dużo jaśniejszy niż w rzeczywistości...... Różaneczników jest cała masa, niektóre różnią się od siebie minimalnie odcieniem, plamką, czy kształtem kwiatu, o pomyłkę bardzo łatwo...... jedynie takie charakterystyczne odmiany łatwo można rozszyfrować...... Najważniejsze, ze wszystkie są piękne ....a Twoje wyjątkowo dorodne i ukwiecone..... marzenie :D
Awatar użytkownika
ewamaj66
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 21494
Od: 19 lut 2011, o 16:55
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Warmia

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Czy to jest ten sam pies? :shock: Ten, który przepraszał, że żyje? Czy może macie innego psa? Wygląda zupełnie inaczej :D
Jeśli to jabłonka ozdobna, możesz powoli sadzić pod nią hosty i inne cienioluby. Cień się pojawi :D
Pozdrawiam-Ewa
Spis treści ,
Mój fijoł 16
Awatar użytkownika
Smoczyczka
30p - Uzależniam się...
30p - Uzależniam się...
Posty: 35
Od: 23 lut 2013, o 19:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Jesteś tytanem pracy - i dlatego ogród Ci się odwdzięcza. Jak tak będzie pięknie w wakacje, już się nie mogę doczekać.

Śliczne lisiątko. Gdyby nie Puma, to bym Ci ją naprawdę carapnęła... :)
Awatar użytkownika
gajowa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3220
Od: 11 maja 2011, o 07:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świętokrzyskie/Ponidzie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Dziękuję za typy rododendronowo/azaliowe. :D
Aga, myślę, że masz rację - pooglądałam wymienione przez Ciebie i to chyba one :)
Ula, ja nie wiem, czemu one raz kwitną pięknie, a raz nie; moje dwa w ubiegłym roku też zastrajkowały, a naprawdę ładnie kwitł tylko jeden.
Agness - ciemny fiolet to chyba nie Rasputin, Rasputina kupiłam w tym roku i jeszcze nie rozkwitł...a Twój juz kwitnie? Byłoby zabawnie, gdyby się okazało, ze mam dwa takie same :roll:
Ewciu :D :D :D tak, to ten sam pies...ale i nie ten sam, rzeczywiście :D
Smoku, no szykuj się, szykuj na wakacje :)

A ja na jutro też się szykuję - zrobiłam sobie prezent urodzinowy - M też się załapał :D - i lecimy na parę dni do Lwowa. Pies zagospodarowany, nie bójcie się - poszedł do córki M-a.
Zostawiam więc jeszcze parę zdjęć kwiatkowych :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
pozdrawiam - Ewa
Moje wątki
ella52
200p
200p
Posty: 342
Od: 8 lut 2011, o 18:36
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: woj łódzkie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

:wit
Jak się nazywa ten niebieski kwiatek? czy on rośnie w takiej kępie jak floksy?
Pozdrawiam Ela
Maleńki ogródek Eli
Awatar użytkownika
wielkakulka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 8593
Od: 5 wrz 2012, o 12:25
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: 30 km poniżej Wrocławia

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Wydaje mi się, że to niebieskie to chaber? Ewciu pieknie wszystko Ci kwitnie ;:196
Awatar użytkownika
usa1276
1000p
1000p
Posty: 2243
Od: 22 sty 2012, o 19:30
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: świetokrzyskie

Re: Różyczka i inne choroby ogrodowe - część 2

Post »

Ewuniu miłej wycieczki życzę :wit
Pozdrawiam Ula
Aktualny
Poprzedni
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”